Magd.a
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2011
- Postów
- 5 257
A ja wróciłam z obiadu i wyszło tak,że jestem skłócona z babcią, wywołałam domową awanturę.. wściękłam się i wyszłam..
Powiedzcie mi czy wasze mamy/babcie/ojcowie/dziadkowie.. też wybraliby dla Was inny zawód niż teraz wykonujecie ? Bo do mnie babcia moja ma pretensje,że jestem po studiach a opiekuje się dzieckiem, że ona sobie nie wyobraża "podcierać dupy bachorowi", wiecznie coś przekręca, ostatnio niby przypadkiem jej się powiedziało do mamy M. ,że chcemy wyjechać ( wyobraźcie sobie minę mamy jego, która o niczym nie wie, jest zakochana w swoim synu,ledwo co się pogodziła z tym,że on ma kobietę,że być może chce spędzić z nią reszte życia) Oczywiście ja obwiniałam się, bo to przecież moja rodzina..
Dzisiaj mi wygarnęła,że jak byłam młodsza ( miałam max. 10 lat) to powtarzałam w około,że będę dziennikarką ( tak naprawdę to mi się zawód prezenterki tv podobał ale nie wiedziałam,że to nie dziennikarka jest) i ona była ze mnie dumna, a nauczyciele to dostają na starośc *******ca i lądują w psychiatryku.
Pomijam fakt,że jadę miesiąc się opiekować jej wnuczkiem a moim kuzynem(?) nie biorąc za to kasy, w ramach wakacji..
Ogólnie to też dużo by opowiadać, wpienia mnie ta kobieta, bo najchętniej to ona widziałaby mnie za biurkiem w tonach papieru, bo ona uważa,że księgowa to zajebisty zawód, bo przecież ona to robiła..
Powiedzcie mi czy wasze mamy/babcie/ojcowie/dziadkowie.. też wybraliby dla Was inny zawód niż teraz wykonujecie ? Bo do mnie babcia moja ma pretensje,że jestem po studiach a opiekuje się dzieckiem, że ona sobie nie wyobraża "podcierać dupy bachorowi", wiecznie coś przekręca, ostatnio niby przypadkiem jej się powiedziało do mamy M. ,że chcemy wyjechać ( wyobraźcie sobie minę mamy jego, która o niczym nie wie, jest zakochana w swoim synu,ledwo co się pogodziła z tym,że on ma kobietę,że być może chce spędzić z nią reszte życia) Oczywiście ja obwiniałam się, bo to przecież moja rodzina..
Dzisiaj mi wygarnęła,że jak byłam młodsza ( miałam max. 10 lat) to powtarzałam w około,że będę dziennikarką ( tak naprawdę to mi się zawód prezenterki tv podobał ale nie wiedziałam,że to nie dziennikarka jest) i ona była ze mnie dumna, a nauczyciele to dostają na starośc *******ca i lądują w psychiatryku.
Pomijam fakt,że jadę miesiąc się opiekować jej wnuczkiem a moim kuzynem(?) nie biorąc za to kasy, w ramach wakacji..
Ogólnie to też dużo by opowiadać, wpienia mnie ta kobieta, bo najchętniej to ona widziałaby mnie za biurkiem w tonach papieru, bo ona uważa,że księgowa to zajebisty zawód, bo przecież ona to robiła..