reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ael śmiać mi się chciało jak weszłam ale troszkę na nią nakrzyczałam :p żeby wiedziała, że coś jest nie tak

A tak poza tym to psa nie wolno bić! można lekko klepnąć albo najlepiej w ogóle, wystarczy skarcić krzykiem. Poza tym nie zjadła kawioru tylko głupie racuchy co oczywiście nie zmienia faktu, że pies nie powinien ruszyć ze stołu i cały czas nad tym pracujemy.

No jak to jeszcze szczeniaczek, no to tym bardziej zachowanie wybaczalne. No ale jak sama piszesz, że siedziała w sypialni bo wiedziała, że źle zrobiła to już coś :-)
Ale racuszki faktycznie dobre były :-D

Ael dziękować !:-D A nie chwaliłam się bo to następny roczek przybył no i starsza jestem.
Linczować nie będę bo się ciężarnych nie bije ale jakbyś w ciąży nie była to inna sprawa:-D

No jak to się nie chwalić! Kobieto chwalić się w końcu byśmy obchodziły Twoją 18tkę ;-) A poza tym co znaczy, że starsza? Starsza ale jarsza XD!
Wiesz nawet gdybym w ciąży nie była, to byś mnie nie zlinczowała, do mnie nawet piekielne moherki przyczepić się nie chcą, taka groźna z wyglądu jestem XD XD XD


Co do tresury zwierząt i ich wychowania, u mnie w domu rodziców zawsze koty były od kiedy pamiętam. I zawsze mój ojciec koty ustawiał, ale NIGDY ręki na żadne zwierzę nie podniósł, wystarczyło taki krzyk: " Sssssssssaa!!!! KOMÓRKA!!!!", koty w jedną sekundę schowane i grzeczne były w komórce. I najczęściej właśnie krzyczał w taki sposób gdy koty faktycznie coś zbroiły i france na błędach się uczyły. Uczyły się też by przymilać się z rana do mojego ojca jak ten in papusianie dawał :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Fiona to jest jeszcze szczeniak, ona przy nas też nic nie weźmie i nikogo się nie boi ale jak wróciłam do domu to nawet nie wychodziła z sypialni bo wiedziała, że źle zrobiła. Jeśli chodziłaś na tresurę to łatwo Ci się mówi bo ktoś odwalił całą robotę za Ciebie, my z K wychowujemy naszą sunie sami i staramy sie jak możemy ale niestety nie zawsze da się idealnie upilnować psa.

Ael śmiać mi się chciało jak weszłam ale troszkę na nią nakrzyczałam :p żeby wiedziała, że coś jest nie tak

A tak poza tym to psa nie wolno bić! można lekko klepnąć albo najlepiej w ogóle, wystarczy skarcić krzykiem. Poza tym nie zjadła kawioru tylko głupie racuchy co oczywiście nie zmienia faktu, że pies nie powinien ruszyć ze stołu i cały czas nad tym pracujemy.

Ja nic nie wspominałam o biciu zwierzat....Jak to szczeniak to sie pewnie jeszcze nauczy co mozna a co nie....Co do tresury to ona była teoria a my cały czas musimy nad sunia pracowac bo jest tak ze jak sie nie wałkuje cały czas tego samego to moze sie oduczyc
 
Sil a dziękuję kochana! Z tego wszystkiego czego mi życzycie to wiecie najlepiej co najbardziej chce:-)
No to buzi po polsku(znaczy się trzy razy) :* :* :*
Ael aaaa pieprzysz kobito. Spojrzenie może masz powalające ale jak to się mówi: " nie taki diabeł straszny..":-D

Co do piesków to na teorie szkoda by było mi kasy , wszystkiego się można dowiedzieć samemu.
Wujek P. ma golden-a coś tam i ten psina był w takiej szkole dla piesków no ale tamten Helios(tak temu psu jest) bez pozwolenia nie wejdzie nawet do pokoju, kuchni czy gdziekolwiek indziej, zna wszyściutkie komendy jakie tylko są i co najlepsze....wujek po pracy wchodzi do domu a Helios stoi z kapciami w pysku
 
Ostatnia edycja:
Szczeniak bo ma dopiero 7 miesięcy i jest głupiutka ale wyglądem to przerosła mój stół a raczej ławę i może czuję "wyższość" nad nim :-D dosłownie i w przenośni :-D
 
Ael ja wiem,że ty czarownica i że z księżyca aż ale no proszzz...nie przesadzaj bo Ci zasadzę kopa w (__!__)
Magdalena a to jakaś konkretna rasa czy kundelek? My mamy amstaffa pomieszanego z..czymś ale jedyne co z tej rasy ma to łeb i choroby a tak to najspokojniejszy, najbardziej ci**waty pies na świecie.
 
Eh... Fiona ty ostatnio masz chyba jakieś wachania nastrojów w ciąży co? Najpierw Soglam opowiada o poronieniu a ty o dolegliwościach ciążowych, zostaje ci zwrócona uwaga (nie pamiętam przez kogo) i nawet się nie zrekompensowałaś... Teraz wręcz wyczuwam atak na czyjegoś psa... spokojnie... nerwy szkodzą dzidzi.

Magdalena u mnie kiedyś fretki zrobiły podobny motyw... ale z ogórkami z ogródka... później cały dzień robiły na zielono. Małpy otworzyły sobie klatkę, wlazły na stół i zjadły wszystkie ogórki przygotowane na mizerie (takie gruntowe) Niby to mięsożercy ale tak im smakowało :-D

Ael świetny suwaczek!! I ogólnie świetny pomysł z upamiętnianiem brzuszka!!

A ja dzisiaj cały dzień spędziłam z moją mamą. Byłam na zakupach, później u niej na herbatce i nagadałyśmy się!! Ja się smieje ze z moją mamą jak mieszkałyśmy razem było różnie... ale odkąd się wyprowadziłam nasze relacje są niemal wzorowe! ;-)
 
reklama
Hmmm..... musiałam wejść i zobaczyć bo nie wiedziałam jak Ci to opisać bo wiedziałam, że jest kilka podobnych. A więc chodzi mi o to z "Niedzielnie, spacerowo, ciepło i ze słodkim zakończeniem :)" pierwsze zdjęcie :-)
 
Do góry