reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

czesc dziewczyny:)

Malutka trzymam kciuki najmocniej jak potrafię za II krechy w niedziele i brak @ w sobote:):)
Fifka ciesze się że u Ciebie lepiej i wszysto powoli ustaje....jak to mówią strach ma wielkie oczy ale lepiej dmuchac na zimne wied uwazaj na siebie i dbaj o was:):)
Dziurko po to jestemy my i jest forum,żeby o takich rzeczach pisac i my to dokładnie rozumiemy...w kupie siła:):)

A u mnie wczorajszy kryzys minął i chyba najgorsze juz za mną,pozostało tylko krwawienie ala miesiączkowe i leciutkie bóle w podbrzuszu wiec wszystko jest na dobrej drodze:):)
Dzis wrecz czuje się wyśmienicie i skacze z radości ze przetrwałam wczoraj bez zadnych złych konsekwencji typu omdlenie czy zasłabniecie za kierownicą:):)

Także dziewczyny wracam do życia i mysle pozytywnie mimo ze dzis u mnie deszczowo,pochmurnie i zmino:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oj nie trzeba daleko szukać Malutka! A ja? Straciłam prace... zaczęliśmy z moim uważać, bo wiadomo, brak macierzyńskiego, jedna wypłata itp... i co? Od razu zaszłam! A prawie rok się staraliśmy! :-)

Na innym forum dziewczyna też długo się starała aż w końcu się rozchorowała i zaczęła brać jakieś leki. Zaczeli się zabezpieczać i tylko RAZ kochali się bez bo ich poniosło i JEST!! Ona się śmiała ze nawet wie przy jakim filmie to się stało :-D
 
Soglam trzymaj mocno kciuki, bo na pewno się przydadzą...
Oczywiście będę na bieżąco Was informować, co się dzieje... ;-)
 
malutka w właśnie...jak tu odpuścić tak całkiem. Ja niby odpuściłam, choć do lekarza muszę chodzic bo jeszcze jakieś badania, bo coś tam. Zresztą u mnie wyszedł jeszcze jakiś taki problem w związku z którym mam jechać do tej Łodzie, że z owulacją u mnie cos niewesoło.
gochaaa znam takie przypadki i ja.
Mój kuzyn miał 16 lat(jego dziewczyna 19) kiedy urodziła mu się córka. Pomijając juz aspekt wieku chłopak pracował, dorobili się mieszkania, wychowywali córę. W końcu podjęli decyzję o drugim dziecku i okazało się że to nie taka prosta sprawa. Wiola najpierw nie mogła zajść w ciąże a potem poroniła 4 razy. za 5 się udało ale Kubuś urodził się w 6 miesiącu, bardzo długo leżał w szpitalu ale wyrósł na super zdrowego i fajnego chłopca

sog wiem kochana i cieszę się, że Was mam.
Małgosiu ja z tą wiadomością tak wyskoczyłam, chciałam Cię jakoś pocieszyć. To co kochana...dochodzimy do siebie i staranka od nowa?

Magda dziś czwartek wiesz.......:cool2:
 
Ostatnia edycja:
Dziurko nie da się odpuścić całkowiecie... przynajmniej ja tak nie umiem... Zawsze jak o czymś marze, to myśle o tym i dąże do tego, aby jak najszybciej się to stało... i dzidzia jest właśnie moim marzeniem ;-)
 
Ja spadam robić jeść. Malutka przesyłam ci Fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I trzymam mocno kciuki!!
 
Cześć kochane...

Ja oczywiście w pracy.... Nadal nie mam @ i cały czas żyje nadzieją... Czuję czasami jakieś kłucie w macicy i mam powiększone piersi, ale nie bolą... bardziej sutki mam czułe na dotyk....
Do testowania zostało 3 dni...

Ja trzymam od kilku dni kciuki, ale sinieją mi już! Ale nie puszczę :-)

No ja się pytam tego tam na górze co ja takiego zrobiłam, że nie dane mi zostać matką.

A solidnego kopa w dupę z rana chcesz?


A u mnie wczorajszy kryzys minął i chyba najgorsze juz za mną,pozostało tylko krwawienie ala miesiączkowe i leciutkie bóle w podbrzuszu wiec wszystko jest na dobrej drodze:):)
Dzis wrecz czuje się wyśmienicie i skacze z radości ze przetrwałam wczoraj bez zadnych złych konsekwencji typu omdlenie czy zasłabniecie za kierownicą:):)

Także dziewczyny wracam do życia i mysle pozytywnie mimo ze dzis u mnie deszczowo,pochmurnie i zmino:)

Normalnie kobieto jesteś niesamowita :-D, to tak jak głupi cieszy się do sera, ale wiesz wszystko w bardzo pozytywnym sensie :-D
Oj Ty moja Sog :*
 
No ok, już się podniosłam otrzepałam z kurzu i lepiej mi:tak:
AA teraz się do czegoś przyznam...bo jakoś tak przez te dwa dni to same smutne wiadomości były i jakoś nie było sposobności.
Otóż dziewczynki ta @ co ją dostałam 18 to się we wtorek rano skończyła gwałtownie i nawet po cichutku liczyłam na to, że to Fasolinka bo tej krwi tak dużo nie było. I dziś zrobiłam test ale negatywny i nie wiem co jest.

Ael a no chce, tylko ciekawa jestem czy Ty tak wysoko noge podniesiesz:-D
 
reklama
Do góry