reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

witam z rana. Ja tylko wpadłam na chwilkę bo właśnie się pakujemy i dzisuaj przeprowadzka do Naszego nowego mieszkania!! HURA.. w końcu na swoim, w końcu sami, także żegnaj teściowo ;D
Paluszku głowa do góry będzie dobrze i słuchaj się Ael bo jak nie..
 
reklama
Witajcie w ten pochmurny piątek.Weeken sie zbliża to pogoda musi sie psuc.
Byłam wczoraj u ginki, przepisała mi natamycynę( 20 tabletek dopochwowo).Zrobiła mi tez posiew,tym razem z oznaczeniem wrażliwości na leki moich osobistych grzybków :)
Za tydzień wyniki i wtedy przeleczy mnie jeszcze celowanymi tabletkami, no chyba ze będzie ciąża.
Którejś z Was Natamycyna pomogła , wiec moze i mi pomoze, bo ten Pimafucin na mnie zbytnio nie działał.
Jestem wreszcie dobrej myśli.Mój TZ tez stwierdził,że zrobi sobie ten wymaz z posiewem i antybiogramem i antymykogramem.Może wkońcu skończa sie te męczarnie.
Dosłownie zasypiam w pracy przed kompem, co za ciśnienie.
Jak wasze samopoczucie??
Paluszku trzymam kciuki ,żeby wszystko było ok, tak jak mówia kolezanki spokój i odpoczynek to to co tobie jest najbardziej potrzebne.
 
Dzień dobry :)
Paluszku, wiedz, że wszystkie trzymamy kciuki za Was :) &&& będzie dobrze, tylko spokojnie, mamy tu na forum przykłady dzielnych babeczek (Ael, Sil) i dały radę, Ty też dasz, tylko spokojnie i jak to Ael napisała z uśmiechem na twarzy :)
Ewika, gratuluje wyprowadzki od teściowej :D my właśnie jesteśmy na etapie przeprowadzki do mojej mamy, bo od wiosny chcieliśmy zacząc budowę, a zachodząc w ciążę wiedziałam, że czeka mnie "chwilowe" mieszkanie w domu rodzinnym, bo pracowałam na zlecenie dzieląc to ze studiami dziennymi, także 1 wypłata teraz została- męża i chcąc, nie chcąc... ale jakoś wytrzymamy, bo moja mama jest ok. Także teraz właśnie zaczynamy mały remont duuużego pokoju i wprowadzimy się końcem czerwca.
 
Ewika, super :) My mieszkamy z moimi rodzicami, ale jak Dagne, chcemy budować, a wynajem to wywalanie pieniędzy w błoto w takim wypadku.

Lovka. Nie przejmuj się babo :) My o rozwodzie gadaliśmy 2 miesiące po ślubie, potem jakieś 5. I jakoś się nie rozeszliśmy ;) Człowiek głupstwa gada różne jak się złości.

Paluszku, jak tam?
 
Wy po ślubie gadaliście o rozwodzie :-) ja ślubu jeszcze nie wzięłam, a już z M. omówiłam warunki rozwodu :-D
Bo Ty to hardkor jesteś :p

Lovka, nerwy nerwy jeszcze raz nerwy. Czasem się coś palnie potem się żałuje. A już na pewno w małżeństwie. Co którąś kłótnię mówi się o rozwodzie. Więc dajcie sobie na wstrzymanie, ochłońcie i pogadajcie. Swoją drogą w każdym najlepszym związku MUSZĄ zdarzyć się kłótnie by czasem rozładować atmosferę, bo to robi dobrze na związek. Wszystko się wtedy oczyszcza i partner wie co nam leży na wątrobie w jakiejś sprawie.

Malami, mnie ginka przepisała Natamycynę na infekcję, kazała wziąć pół opakowania resztę zostawić na później. Tylko mnie ani nie swędziało, ani nie piekło, ani nie miałam podejrzanego śluzu, tylko podczas badania babka mi powiedziała. Z tego co wiem to dobre jest bo szybko infekcja mi zeszła i to po połowie opakowania.

Dagne szczęściaro, my chcemy wyremontować dwa pokoje i łazienkę, wymienić wszystkie meble, a w łazience gruntowny remont z wymianą rur...mnie już słabo jak o tym myślę....

Ewika! Groźby cielesne to ja tylko tutaj mogę stosować :p Ale Paluszek jest usprawiedliwiony, jej nawet prztyczka w noc dać nie można :-D


W końcu pojadę do tego po akt urodzenia, bo się jak sójka za może wybieram...ale muszę głowę umyć a mam TAAAAAAAAAAAAAAAKIEGO lenia, że ruszyć mi się dupy nie chcę ;p
 
Dzień doberek dziewczyny ;-)
ja jak zwykle w pracy caly dzien ah jak mi sie niechce...
Wczoraj bylo przytulankoi po przytulanku moj mowi ze jak sie nie uda to bedziemy dalej probowac a jak sie uda to z taki bananem mowil ze za 9 miesiecy bede calował stupki i robbil pierdzioszka ;-) (pierdzioszek to wypuszczenie powietrza z ust na skore ;-) mąż to uwielbia robic ;-)

Paluszku ty leż spokojnie nic nie rob !! a jak sie czujesz mozesz sobie odpoczac ale ci zazdroszcze tego lezenia ;-)

A ja mam urlop od 27.06-9.07. ale niewiem czy gdzies pojedziemy jeszcze nie zaplanowane..

a Mieszkam z tesciami wynajmujemy mieszkanie ale tescie placa my sie tylko na prąd dorzucamy ;-) wiec mozna by zaoszczedzic ale jakos te pieniadze tak uciekaja ale teraz na dzidzie zaczelam odkladac i jak na razie mam 1300zl ...
 
Ael ja mam niestety duze upławy,wiec mam uzyc całe opakowanie,później cos doustengo już po wyniku z posiewu.Powiem ,że wreszcie czuję, że może się uda,a po urlopiku zdrowi ,świezy i wypoczeci przystąpimy do staranek.No chyba ,że już coś we mnie siedzi:-D Może sie tak zdarzyć, bo staranka były w dzień owulki.

Jutro zapowiada sie u mnie wesoły dzień.Przyjeżdża siostra ze szwagrem i siostrzenicą.Wybieramy sie na rynek i do smoka, bo mała tyle sie bajek o Krakowie naczytała, zę chce wszytsko zobaczyć ,nawet kopiec Wandy.Żeby tylko nie padało,nawet jak ciepło nie będzie.

Lovka ja tez sie czasem z moim TZ kłóciłam to mu mówiłam ,żeby sie do mamusi wyprowadził itd., ale on jakoś nie chce.Twierdzi ,że to jest jego dom:-D
W nerwach czasami głupoty sie mówi,żeby zrobic przykrosc drugiej stronie,tacy już dziwni jestesmy:rofl2:


Co tak pusto na forum??Wszystkie zapracowane.Ja mam luzy w pracy i marzę juz o wyjsciu z niej.jeszcze 4 godzinki.:happy:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny

ja się chwale moją betką:)
pon-79,62
śr -176,8
czyli wzrost 122%
jestem przeszczęśliwa.....:):)
przesyłam fluidki dla staraczek::-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

paluszek mam nadzieje ze u Ciebie coraz lepiej i spokojnie wypoczywasz:)

lovka moim zdaniem żadna kłótnia nie powinna spowodowac wykrzyczenia rozwodu,wiec moze uspokójcie się dajcie sobie parę dni na ochłonięcie i spróbujecie o tym spokojnie porozmawiac i dlaczego uzyliscie taki słow,bo wiesz ja jestem strasznym cholerykiem i moj mąz tez ale nigdy w kłotni nie padły obrazliwe słowa tymbardziej rozwodu....problem musi gdzies lezec...sróbujcie do tego dojsc....
oczywiście to jest tylko i wyłącznie moje osobiste zdanie:):)

ewikagratki z powodu własnego m:):)

atanwyrzuc w czorty te testy owulacyjne i się nie stresuj kobieto!!!!!!!!!wyluzj co ma byc to bedzie i kochaj się z przyjemnoscia kiedy masz ochotę...one są tylko orientacyjne...:):)

malamiszybko infekcja ucieknie,odpoczniecie na urlopie i moze juz z fasolką:):)trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Do góry