Paluszku, poleżysz uspokoisz się i dla dzidzi wyjdzie to na dobre. Wierz mi (MI!!!!), że jeśli Ty sama masz dobre przeczucia co do fasolki to dacie oboje radę. Jak wylądowałam w nocy na izbie gin z plamieniem byłam masakrycznie spokojna i z pielęgniarkami żartowałam. Nie możesz się dołować bo nie masz po co. Optymizm i uśmiech każdego dnia.
A lekarza opieprz i niech Ci wystawi L4 przynajmniej na 2 tyg i dwa tygodnie zalecam Ci samego leżenia, nic nierobienia, żadnego gotowania, żadnej herbatki nic robione samemu, tylko siusiu (no chyba, że w pampersy się zaopatrzysz XD)
Głowa do góry! Przestało plamić, fasola szczęśliwa jest i czeka aż niebezpieczeństwo pójdzie w pizdu
No uśmiechnąć mi się!!!!
A lekarza opieprz i niech Ci wystawi L4 przynajmniej na 2 tyg i dwa tygodnie zalecam Ci samego leżenia, nic nierobienia, żadnego gotowania, żadnej herbatki nic robione samemu, tylko siusiu (no chyba, że w pampersy się zaopatrzysz XD)
Głowa do góry! Przestało plamić, fasola szczęśliwa jest i czeka aż niebezpieczeństwo pójdzie w pizdu

No uśmiechnąć mi się!!!!