reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
a jak jesteśmy przy temacie dzieci znowu ( hahahaha !) to ostatnio rozmawiałam z dziewczyną, która 2 tyg temu urodziła córkę, opowiadała jak jej mąż się śmieje, ze jak odciąga ona sobie mleko laktatorem, to on zabiera małą i mówi " chodź kochanie mamusia znów się onanizuje trzeba ją samą zostawić" ;-)

Donia, Ty zakup już pampersy niech się Pan Małż uczy :-)
 
A ja wrocilam z baseniku! Moj synus wielce zadowolony, poplywalismy, pomasowalismy sie biczami i czuje sie swietnie.
Zaraz obiadek a na obiadek racuszki z jabluszkami. OStatnio wogole jestem owocowy potwor.. Czeresnie, truskawki, jablka, arbuzy.
Co do palenia staraczki, przyznam sie ze ja starajac sie odziecko palilam, palilam nawet dzien przed testem, a jak pokazaly sie II kreski powiedzialam zero papieroskow i jak reka odjal. Nie zapalilam ani razu. A juz tyle razy probowalam bez ciazy rzucic i nic.. Takze jak pojawi sie fasola to papieroski sie odstawi.
 
Dziewczyny, która z Was ma stronkę pok .. bo zaczynam się martwić, ona też skasowała z sygnatury wszelki namiar do siebie :-(
 
hej kochane w koncu mam dla was chwile czasu i nadrobilam:)
widze ze tu jakies znowu dziwolongi sie pojawily i pisza ze zaszly dobrze ze mnie nie bylo bo chyba by laska padla jak sobie wczoraj moj humorek przypomne na szczescie mi minal ten najgorszy humorek:) moj ukochany mnie przytulil pocieszyl i przytulil do cycucha hehe:p porozmawialismy wczoraj i uzgodnilismy ze odpuszczamy jak narazie i odlozymy sobie wiecej pieniedzy zrealizujemy dotychczasowe plany i cele a potem sie zobaczy... mam nadzieje ze mnie nie wyrzucicie co jak bede wam breczec ze dopiero czekam na starania:p moj zabronil mi tabletek:p gumek nigdy nie zalozy wiec zostaje tylko uwazac i liczyc plodniaki ale zbancze na testach owu bo w plodniaki bede unikac zblizen hehe

Big, AeI sliczne brzuszki:)

Witam nasze nowe staraczki:)

A jak tam reszta dziewczynek sie czuje? nasze swiezo upieczone mamusie??
Asiol to ja mialam tak wczoraj ale mnie tylko plecy tak przez @ bolaly ze myslalam ze umre brzuch odpukac tfu tfu mnie nie boli od czasu jak zaczelam brac wiesiolka:) ale juz nie moge sie doczekac konca @ bo takie upaly a nie nawidze miec w tym czasie @
A co tam u Iwaska bo cos jej nie widzialam ostatnio...
widze ze fifka sie pojawila dobrze znow cie czytac kochana:) i powodzenia&&& tez jestem ciekawa co z pok sie dzieje juz tak jakos smutasno bez niej az czasem sie martwie:/ pok jak czytasz odezwij sie...
 
cześć dziewczyny powoli się tu odnajduje:-)
Beka, dzięki za odp. pewnie masz racje ze za wcześnie ten test,.zasugerowałam się ulotka, a przecież każda z nas jest inna;)
poczekam spokojnie, ale kupie 2 test i zrobię za kilka dni jak nie będzie @ nadal.
podziwiam Cię za wytrwałosc, zyczę owocnych starań, a jesli chodzi o to zaczytanie to faktycznie ja tez szperam tu i tam a potem się nakręcam:)
mam pytanko do Was, probowałyście wiesiołka, bo ja ostatnio bralam przez kilka dni do owulacji,,i tak myśle że może przedłużyl mi ta druga fazę cyklu ..magenta cos wspomniałas o wiesiołku, dlugo bierzesz? ja 1 cykl zaczełam.
 
reklama
Biedny Asiołek :(

A ja nie wytrzymałam i walnęłam lasce priva...

Hehe Silja już też chciałam napisać do tej laski na priv ale się powstrzymałam w ostatniej chwili...;-)

A propo tych dziewczyn które wchodzą i piszą tylko " juz zaciązyłam" , to mam wrażenie ,że to są osoby, które tylko podczytują forum, nic nie piszą i nagle jak się uda to się chwalą.
Ja też duzo nie piszę,ale raz na "ruski rok" coś naskrobię :-D

Ja też mam takie wrażenie, laski czytają tylko forum, a jak zaskoczą to się chwalą, tylko szkoda, że nie na tym wątku co trzeba :dry:

Cos o sobie:

Staramy sie okolo 3 lat rok temu zrobilismy badania hormonalne oboje, ja mam all ok oprocz prolaktyny ale lakarka mowi ze nie jest zle i nie bedzie mnie faszerowac tabletkami. Maz przeszedl oparacje gdyz jego nasienie bylo slabe przez zylaki i wyniki sa o wiele lepsze wiec teraz staramy sie dalej.

Witaj Beka, ja jestem w podobnej sytuacji, staramy się już prawie 3 lata, ja też mam problemy z prolaktyną (biorę bromergon), a poza tym wszystkie hormony i inne badania super, mój L. ma żylaki powrózka ale bardzo małe i od kilku lat "stoją" w miejscu, a przy tym ma bardzo dobre wyniki nasienia więc lekarz nie kazał mu iść na operację zanim nie poczniemy dzidziulka. No i nie pozostało nam nic innego jak się dzielnie starać, a jak do jesieni nie wyjdzie to śmigamy na IUI :happy2:

Asiol- jejciuś, trzymaj się laseczko <tulimy> może powinnaś wziąć jakieś tabsy? Nie możesz się tak męczyć :-(

Truskawica biorę nospę-zawsze jak mi coś dolegało to pomagała ale tym razem nawet ona nie daje rady - muszę to przetrwać :-(

Dziewczyny, która z Was ma stronkę pok .. bo zaczynam się martwić, ona też skasowała z sygnatury wszelki namiar do siebie :-(

Magda ja pisałam jakiś czas temu do Pok i cisza i też strasznie się o nią martwię. Od czasu gdy pojechała ze swoim M. do szpitala to miałyśmy kontakt chyba tylko raz czy dwa i nasza kochana Pok zmilkła :-( Mam nadzieję, że u Niej wszystko ok.

Asiol to ja mialam tak wczoraj ale mnie tylko plecy tak przez @ bolaly ze myslalam ze umre brzuch odpukac tfu tfu mnie nie boli od czasu jak zaczelam brac wiesiolka:)

Magneta ja też biorę wiesiołka, a nawet jak nie brałam to takiego bólu nie miałąm, może przez te upały mi gorzej. Jak nie przejdzie do jutra to zadzwonię do ginki.

Witam nowe staraczki w naszym gronie :-)
Iwasku co tam u Ciebie, dawno Cię nie było-odezwij się kochana. Pok daj znać co u Ciebie jeśli nas czytasz.

Aha, odnośnie palenia, jak się chce to spokojnie można rzucić z dnia na dzień, szczególnie jak się jeszcze nie jest w ciąży-sama tak zrobiłam, a paliłam jak smok ;-)
 
Do góry