Oj Loveczko większość z nas pragnęła i pragnie maluszka. Borykamy się z różnymi przeciwnościami więc jak już pewnie się przekonałas znajdziesz tu i pocieszenie i wsparcie ale i kubeł zimnej wody jak się za bardzo romażesz ;-) Trzeba wierzyć że się uda i nie płakać! Stres nie pomaga tylko SZKODZI więc oboje zacznijcie dbać o siebie bo dzidzius musi mieć zdrowych i silnych rodziców. Cieszcie się soba i nie myslcie o samym poczęciu bo ucierpi na tym Wasz związek . Może kup suplementy dla swojego szcześcia o kwasie zapewne mówić Ci nie trzeba:-) I działajcie!
Ja mam zagrożona ciążę ( z powodu słabego nasienia) i do puki nie zobaczę bijącego serduszka.. nie będe do końca spokojna ale wierzę że będzie dobrze;-)
Ja mam zagrożona ciążę ( z powodu słabego nasienia) i do puki nie zobaczę bijącego serduszka.. nie będe do końca spokojna ale wierzę że będzie dobrze;-)
Ostatnia edycja: