Iwasku powiem Ci tak. Kila tygodni temu nawet bardzo chciałam dziewczynkę, mój chłopaka, więc to raczej naturalne. Teraz nie mam przeczuć co mi w brzuchu siedzi kompletnie, a wszyscy powtarzają włącznie z moim że chłopak. Znajoma z tarota mi wywróżyła chłopa, a co zawsze ją proszę o pomoc zawsze się sprawdzało.
I teraz tak myślę, że jeśli faktycznie będzie chłopak...to moja rodzina oszaleje, dosłownie.
Licząc pokolenie do moich dziadków, najmłodszy wnuk ma 14 lat, potem rodziły się same dziewczynki! (najmłodsza urodziła się mojemu kuzynowi w tamtym roku).
Moi rodzice latają przy mnie jak przy jakimś największym skarbie, chcą płacić za wszystko (choć mocno się sprzeciwiam, bo jakby nie mieli innych wydatków na głowie). Przynajmniej korzystam z tego luksusu, że mogę za darmo i poza kolejką robić wszystkie badania w przychodni gdzie pracuje moja mamuśka.
I powiem wam, że w rozmowie z moimi rodzicami czuję bardzo jak cieszą się z tego wnuka (choć mamusia dzieciątka to ja byłam troszkę czarną owcą i niedobrym dzieckiem
) a ja się cieszę, że oni tak reagują. Moja siorka bardzo się cieszy, siostrzenica też bo będzie miała małą kuzynkę bądź kuzyna, facet mojej siorki na wielkanoc chodził za mną i macał co chwilę brzuch, przez co bardzo mi się chciało w niego śmiać
Ogólnie cała dalsza rodzina ciągle do moich rodziców dzwoni i wypytuje się ciągle jak się czuje, co u nas i najważniejsze czy już wiemy co będziemy mieć XD
Istne szaleństwo.