Witam kobietki!! :-)
Fiona GRATULUJĘ!!!!! Super mamy majową fasolkę
Zobacz załącznik 355400
Historia krótka brzemiennych w skutkach
Ktoś na górze musiał to tak zaplanować
By co miesiąc garść fasolek nam podarować
I tak
styczeń zimny,odpychający
Dla
BigChild był w radośc obfitujący
W
lutym Aelreda się radowała,
Ewika jej pozazdrościła,też swoją dostała
I jeszcze bliscy się ucieszyli
Gdy dwie upragnione kreski ujrzała
Lily
W
marcu Silmiriel była zdziwiona
gdy sie okazało że jest zaciążona
I przyszła pora na niedowiarka
Ze swojego szczęścia cieszy się
Madziarka
Kwietniową fasolke przepowiedziała Hera
Dostała ją
Dagne, zdolna i szczera
Zapewne w tym miesiącu będzie ich więcej
Bo już
Mineralnejkocicy raduje się serce
Wilekanocny zając też rozdawał prezenty
i teraz
Iwasek jest wniebowzięty!
I pojawiła się kolejna przyszła mamusia
fasolkę pod serduszkiem nosi
Claudusia!
Trzeba wszystkich poinformować
że można też
Atom gratulować
Jakby radości było mało
Ma_gdalence też sie w kwietniu udało!
W
maju zaś
Fiona się dowiedziała
że na górną liste awansowała.
A teraz ten ogrom szczęścia sobie wyobraźcie
Bo miesięcy w roku mamy przeciez dwanaście
iwasek rzeczywiscie masakryczne wyniki mial twoj chlop. To bardzo optymistyczne dla mnie, chociaz moj ma gorsze, dopiero po zbadaniu chromatyny nasienia dowiemy sie czy da sie to leczyc w ogole. Ale poki co moj robote dostal ( jupi!) i calymi tygodniami na wyjazdach bedzie tylko weekendy w domu
magda lepiej nic nie jedz ani nie pij jak ja posta pisze ;-)
DLatego naprawdę trzeba wierzyc że się uda. Moje szczęście było załamane (jak wspomniałaś męska duma) i powtarzał że "strzela wiatrem". Wiem że bardzo to przeżywał. Dlatego cięzko i mi i jemu było uwierzyć że nam się udało! Wierzę że i u Was tak będzie!
Cześć dziewczynki....ja tak tylko na chwilkę podobnie jak rasta pożegnać się z Wami :-( Starania spadają na daaaaaleki plan u nas - byłam dziś na prolaktynie i znów mi podskoczyła i to mocno więc mogę na razie zapomnieć, że uda mi się zajść naturalnie, a ze wspomagaczami nie chcę bo zaczyna mi siadać psychika i muszę złapać oddech :-( Miałam nadzieję, że teraz po HSG wszystko gładko nam pójdzie a tu dziś mnie pani w laboratorium zabiła wynikiem :-( Jutro idę do ginki skonsultować to ale już wiem na 100% że wyśle mnie na rezonans głowy bo obawia się u mnie gruczolaka przysadki mózgowej:-( Już się dziś chyba wypłakałam za wszystkie czasy ale czuję, że znów mi się zbiera więc uciekam. Miło mi było z Wami popisać, dziękuję Wam za wsparcie i pomoc. Trzymam kciuki za Was wszystkie, mamusiom przyszłym życzę zdrówka :-)
Słoneczko uszy do góry. Wiem że cięzko kiedy cały czas jest pod górę JA mam wysoka prolaktynę i też oczywiście naczytałam się o gruczolakach...płacz itd. Wysoki pożiom prolaktyny prowadzi do braku jajeczkowania. JEżeli badałaś cykl i jajeczkujesz to widać jesteś z tych nerwowych kobiet(jak ja) i masz taką prolaktyne. Ja oczywiście zasypałam swojego lekarza pytaniami i mi wykład godzinny zafundował o pro. Powiedział że taka nasza uroda a leki...musiałabys brać do końca życia bo jak się ma wysoką to tak zostanie. A Gdybyś miała gruczolaka to kochana nie ważne czy przed podbiciem czy po wynik byłby bardzo podobny . Może warto by było gdybys skonsultowała to jeszcze u innego lekarza.
Magduś ..gdzie Twoje suwaczki ??? I co to znowu za wymysły ??? Ehhh babo jesteś tutaj z nami i jestes jedna z nas mimo braku parcia na dzidzię! Idąc tym tokiem rozumowania to każda zaciążona powinna zmienić forum...bezsens! Jesteśmy zżyte ,znamy sie już trochę i lubię z Wami klikać więc bardzo proszę aby więcej nie pisać takich GŁUPOT! o! I prosze nie denerwować ciężarnej....