reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ziombelek – ale to ogarnianie zajęło mi chyba ze dwie godziny :-D ale się udało hi hi ;-) chociaż wiem, że niektórym mogą się nie podobać takie długie posty :-p no cóż, po prostu nie chciałam niczego pominąć ;-)

Vanilia- ojjjj można dłuuuugoooi duuużo :-D przynajmniej ze mną i moim Kochaniem tak jest hi hi :-D Oj czytam, bo ja osóbka ciekawska jestem i lubię dużo wiedzieć… a później myślę :-( Takie jakieś zboczenie ;-) Ale pozytywnie myślę bardzo intensywnie :-D jestem pełna nadziei, że w tym miesiącu się uda :-D Los wie, że jestem niecierpliwa, to może nie będzie aż taki mocno okrutny :-)
 
reklama
MagdaLop – moje Gratulacje!!! :-D Faktycznie macie szczęście :-) więc teraz za Nas trzymaj kciukasy :-D

Beata – ja też jestem taki wrażliwiec :-) po jednym nieudanym cyklu czułam się zawiedziona :-( i nawet troszkę popłakałam :-( ale cóż… może w tym miesiącu się uda :-D
 
Beata a bardzo dobrze że odpuściliście, podobno jak psychika się wyluzowuje to jest łatwiej zaciążyć:-)
Magdalop super że tak się udało bezproblemowo. Takim to dobrze:-D
Truskawcia ja pewnie też będę zawiedziona w tym cyklu jak ta wstrętna @ przylezie, też tak się nastawiam od razu niepotrzebnie
 
Truskawcia no no trzymaaaaaj mocno, chociaż jakoś nie mam takich przeczuć w tym cyklu;-) @ ma przyjść dopiero 31 maja, to jeszcze sobie troche poczekam
 
Witam kobietki!! :-)

Fiona GRATULUJĘ!!!!! Super mamy majową fasolkę

Zobacz załącznik 355400
Historia krótka brzemiennych w skutkach:rofl:


Ktoś na górze musiał to tak zaplanować
By co miesiąc garść fasolek nam podarować

I tak styczeń zimny,odpychający
Dla BigChild był w radośc obfitujący

W lutym Aelreda się radowała,
Ewika jej pozazdrościła,też swoją dostała
I jeszcze bliscy się ucieszyli
Gdy dwie upragnione kreski ujrzała Lily

W marcu Silmiriel była zdziwiona
gdy sie okazało że jest zaciążona
I przyszła pora na niedowiarka
Ze swojego szczęścia cieszy się Madziarka

Kwietniową fasolke przepowiedziała Hera
Dostała ją Dagne, zdolna i szczera
Zapewne w tym miesiącu będzie ich więcej
Bo już Mineralnejkocicy raduje się serce
Wilekanocny zając też rozdawał prezenty
i teraz Iwasek jest wniebowzięty!
I pojawiła się kolejna przyszła mamusia
fasolkę pod serduszkiem nosi Claudusia!
Trzeba wszystkich poinformować
że można też Atom gratulować
Jakby radości było mało
Ma_gdalence też sie w kwietniu udało!

W maju zaś Fiona się dowiedziała
że na górną liste awansowała.


A teraz ten ogrom szczęścia sobie wyobraźcie
Bo miesięcy w roku mamy przeciez dwanaście:-D

iwasek rzeczywiscie masakryczne wyniki mial twoj chlop. To bardzo optymistyczne dla mnie, chociaz moj ma gorsze, dopiero po zbadaniu chromatyny nasienia dowiemy sie czy da sie to leczyc w ogole. Ale poki co moj robote dostal ( jupi!) i calymi tygodniami na wyjazdach bedzie tylko weekendy w domu
magda lepiej nic nie jedz ani nie pij jak ja posta pisze ;-)
DLatego naprawdę trzeba wierzyc że się uda. Moje szczęście było załamane (jak wspomniałaś męska duma) i powtarzał że "strzela wiatrem". Wiem że bardzo to przeżywał. Dlatego cięzko i mi i jemu było uwierzyć że nam się udało! Wierzę że i u Was tak będzie!

Cześć dziewczynki....ja tak tylko na chwilkę podobnie jak rasta pożegnać się z Wami :-( Starania spadają na daaaaaleki plan u nas - byłam dziś na prolaktynie i znów mi podskoczyła i to mocno więc mogę na razie zapomnieć, że uda mi się zajść naturalnie, a ze wspomagaczami nie chcę bo zaczyna mi siadać psychika i muszę złapać oddech :-( Miałam nadzieję, że teraz po HSG wszystko gładko nam pójdzie a tu dziś mnie pani w laboratorium zabiła wynikiem :-( Jutro idę do ginki skonsultować to ale już wiem na 100% że wyśle mnie na rezonans głowy bo obawia się u mnie gruczolaka przysadki mózgowej:-( Już się dziś chyba wypłakałam za wszystkie czasy ale czuję, że znów mi się zbiera więc uciekam. Miło mi było z Wami popisać, dziękuję Wam za wsparcie i pomoc. Trzymam kciuki za Was wszystkie, mamusiom przyszłym życzę zdrówka :-)
Słoneczko uszy do góry. Wiem że cięzko kiedy cały czas jest pod górę JA mam wysoka prolaktynę i też oczywiście naczytałam się o gruczolakach...płacz itd. Wysoki pożiom prolaktyny prowadzi do braku jajeczkowania. JEżeli badałaś cykl i jajeczkujesz to widać jesteś z tych nerwowych kobiet(jak ja) i masz taką prolaktyne. Ja oczywiście zasypałam swojego lekarza pytaniami i mi wykład godzinny zafundował o pro. Powiedział że taka nasza uroda a leki...musiałabys brać do końca życia bo jak się ma wysoką to tak zostanie. A Gdybyś miała gruczolaka to kochana nie ważne czy przed podbiciem czy po wynik byłby bardzo podobny . Może warto by było gdybys skonsultowała to jeszcze u innego lekarza.

Magduś ..gdzie Twoje suwaczki ??? I co to znowu za wymysły ??? Ehhh babo jesteś tutaj z nami i jestes jedna z nas mimo braku parcia na dzidzię! Idąc tym tokiem rozumowania to każda zaciążona powinna zmienić forum...bezsens! Jesteśmy zżyte ,znamy sie już trochę i lubię z Wami klikać więc bardzo proszę aby więcej nie pisać takich GŁUPOT! o! I prosze nie denerwować ciężarnej....:-D
 
Ostatnia edycja:
Witam kobietki!! :-)

Słoneczko uszy do góry. Wiem że cięzko kiedy cały czas jest pod górę JA mam wysoka prolaktynę i też oczywiście naczytałam się o gruczolakach...płacz itd. Wysoki pożiom prolaktyny prowadzi do braku jajeczkowania. JEżeli badałaś cykl i jajeczkujesz to widać jesteś z tych nerwowych kobiet(jak ja) i masz taką prolaktyne. Ja oczywiście zasypałam swojego lekarza pytaniami i mi wykład godzinny zafundował o pro. Powiedział że taka nasza uroda a leki...musiałabys brać do końca życia bo jak się ma wysoką to tak zostanie. A Gdybyś miała gruczolaka to kochana nie ważne czy przed podbiciem czy po wynik byłby bardzo podobny . Może warto by było gdybys skonsultowała to jeszcze u innego lekarza.
Dzisiaj byłam u lekarza z tą prolaktyną i też miałam godzinny wykład po moim stosie pytań :) Ogólnie mam się wyluzować, zacząć uprawiać bardziej męczący sport conajmniej 3 razy w tygodniu (rower i basen to za mało), mam nakaz urlopu minimum 2 tygodniowego i jak przez najbliższe dwa cykle nam nie wyjdzie to na kilka miesięcy mamy odpuścić wszelakie testy, duphastony i inne i iśc na żywioł, a jak nadal nic to na jesień IUI :)
 
reklama
Do góry