S
Silmiriel
Gość
Pok jak na moje niewprawne oko, to albo Ci się przesunęła owu... albo... implantacja?
Wzięłam przykład z Ael i zabrałam się za karczowanie dżungli na nogach. Wzięłam depilator jednak. I oto wnioski: Boli tylko ciutkę bardziej niż bez ciąży, mniej, niż tuż przed okresem. Ale dotarłam do połowy ud, bo potem bolało, tyle maszynki przeżyję i darowałam sobie ręce, bo mi się nie chciało i pachy, bo tam zawsze bardzo boli. Jestem chyba z kilogram lżejsza
Wzięłam przykład z Ael i zabrałam się za karczowanie dżungli na nogach. Wzięłam depilator jednak. I oto wnioski: Boli tylko ciutkę bardziej niż bez ciąży, mniej, niż tuż przed okresem. Ale dotarłam do połowy ud, bo potem bolało, tyle maszynki przeżyję i darowałam sobie ręce, bo mi się nie chciało i pachy, bo tam zawsze bardzo boli. Jestem chyba z kilogram lżejsza