reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania od wiosny/lata 2014

Mam takie pytanko, wiem, że na zasiłek chorobowy w ciąży oblicza się średnią z ostatnich 12 miesięcy. Czy on się zmienia z miesiąca na miesiąc? Tzn. Ja na początku pracowałam normalnie, ale w umowie miałam 1/2 etatu, a od lutego mam już cały etat. Jeżeli pójdę na L4 od października tego roku, to będę miała 8 miesięcy całego etatu, a resztę 1/2. Wtedy wiadomo, że będę miała mniejszą średnią, ale czy to się zmienia z miesiąca na miesiąc, jeżeli w lutym 2015 będę miała już 12 miesięcy na cały etat, to oni wyliczą mi większą tą średnią, czy do porodu będę dostawała tyle co na początku L4?
Gdzieś się jeszcze doczytałam, że jeżeli zmienia się etat w ciągu trwania umowy, tak jak Ja miałam od lutego cały z 1/2, to zasiłek liczy się od tego lutego, a nie z 12 miesięcy?
Pomóżcie :tak:
 
reklama
Hej.
Aschlee co u mnie... Jestem od dziś na luteinie. Ovufriend niby wyznaczył mi owulację na sobotę (16 dc, wcześnie jak na mnie, ale faktycznie czułam się tragicznie, całe podbrzusze mnie bolało).
Poza tym rozbiłam dziś 2 samochody więc najchętniej wrocilabym do domu i się nigdzie nie ruszała...
 
Zazdroszczę dziewczynom juz zaciążonym :D I życzę wszystkiego dobrego. A miałyście może juz jakieś objawy w 21dc??Tak pytam..nie nakręcam się bo z poprzedniego cyklu wiem, że nic mi to nie da a i obiecałam sobie że z testowaniem spieszy się nie będę :)Ja póki co "czuję" swoje piersi tak jakby trochę mnie pobolewają ale nie wiem czy to nie na okres cho trochę za wcześnie na PMS u mnie.
 
Lisica dobrze ze nic Ci sie nie jest a co sie stalo? Kochana wiesz ja czekam na pozytywne wiesci od Ciebie bo wtedy bede wiedziala ze mnie tez na pewno sie uda.Bo mamy podobna sytuacje:tak:

Justyna mnie tez w tym cyklu (.)(.) bola niemilosiernie.W nocy mi sie plakac chcialo bo spac sie nie dalo a jak leze a potem wstane to mam wrazenie ze mi odpadna...a hormony byly ok wiec nie bardzo wiem o co chodzi:baffled: jutro niby mam termin @ ale na za wiele nie licze
 
Aschlee, Lisica-trzymam za was kciuki. Ja trgo cyklu nawey nie biorę pod uwagę. Wczoraj powinnam mieć owulacje ale pewnie jej nie było.
 
Aschlee a odczuwasz może takie dziwne "bóle" (to i tak za duzo powiedziane) w podbrzuszu?Bo ja akie coś mam..czasem jakby ciągnięcie czy coś..ale nie chce się wkręcac. Mnie piersi az tak nie bolą :) Tylko troszkę.
 
Justyna ja bolami w podbrzuszu sie nie sugeruje bo po cesarce czasem boli mnie bez powodu i ciagnie w miejscu blizny w srodku.Teraz ogolnie brzuch na szczescie mnie nie boli.Za to te (.)(.) bola mnie tak ze jak wyglupialam sie wczoraj z corka i skoczylam lekko ze schodka na nizszy to prawie sie poplakalam bol jakby mialy po prostu odpasc.Juz nie mowiac o polozeniu sie na brzuchu.Aczkolwiek tak jak mowie nie nastawiam sie ze ujrze piekne dwie krechy bo moj organizm nie raz mnie juz oszukal:baffled:

Happymum my za Ciebie tez trzymamy kciuki i czekamy z zacisnietymi kciukami na relacje z wizyty jutro...od wczoraj caly czas mysle jak mozna tak kogos potraktowac bez badania tylko test ciazowy to co kobieta widzi ze ma 2 raz miesiaczke powinna sobie zrobic test i jak jedna krecha to to olac? Nie do pojecia to dla mnie...Nie dziwie sie ze bylas zla bo ja bym sie tam chyba wsciekla
 
Ostatnia edycja:
JustynaJ Ja nie miałam prawie żadnych objawów. W trzech wcześniejszych cyklach, w których nie udało się nam, wydawało mi się, że mam mnóstwo objawów ciążowych, a @ i tak przychodziła. W cyklu, w którym zaszłam w ciążę, przestałam się obserwować i nie wyszukiwałam na siłę objawów. I to mi pomogło.

Ale się teraz zestresowałam :wściekła/y:
 
Ahaa :) Mnie w poprzednim cyklu strasznie bolały sutki po owu i fakt faktem byłam chwileczke "w ciąży"(beta wyszła 8 przez laboratorium był to wynik określany jako "graniczny" ale po 5 dniach spoźniona @ przyszła. Dlatego w tym cyklu na pewno jeżeli bede miała podstawy do testowania (spozniająca @) to przetestuję ale tak tydzień po spodziewanym okresie.
 
reklama
Majdaczek ma racje najlepiej spokojnie czekac do @ i po terminie robic test zeby nie bylo rozczarowan...ja tak staram sie dzialac dlatego moze nie jestem w stanie okreslic czy mam jakies objawy ale o (.)(.) nie da sie nie myslec jak tak cholernie bola;-)ale nie biore tego za wyznacznik ze pewnie sie udalo...bo znajac moje szczescie to pewno doopa blada
 
Do góry