reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Cześć

Upał dzisiaj straszny. Ledwo zyję a podobno najgorętszy dzień lata jeszcze przed nami.

A Wy tu widzę jakie poważne tematy poruszacie.Wszystkie się wypowiedziały to wypowiem się i ja, chociaż to dopiero będzie niepopularny pogląd:laugh2:

Ja jestem wierząca i praktykująca , do księży nic nie mam. Może miałam szczęście , nie wiem ale jakoś spotykałam głównie tych z powołaniem.
No i tak bym nie ogólniała ,że wszyscy są tacy i owacy.
Kiedyś też miałam taki czas ,ze się wahałam ale wtedy postanowiłam zgłębić swoją wiedzę i poczytałam nieco z teologii by zobaczyć na czym tak właściwie polega moja wiara.Po tym świadomie wybrałam katolicyzm jako moja religię.
A księża , no są ludźmi takimi jak my i trafiają się różni. A do Kościoła chodzę nie dla księdza tylko dla Boga. Bo Bóg mnie kiedyś nie rozliczy za to jakiego miałam proboszcza tylko za to co ja zrobiłam w swoim życiu.
Chociaż nasz obecny proboszcz jest całkiem ok.


A propos tajnego stopnia wtajemniczenia to może pogadamy na grupie i zdecydujemy?

Jak sobie radzicie z upałem? Bo ja już padam . Wczoraj mnie aż głowa rozbolała i ze starań nici.Co gorsza nie wiem co się dzieje bo mam jakieś plamienie i jakby mnie bolał jajnik ale innych objawów owu nie ma.
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja mam podpiwniczone mieszkanie, więc jest w nim zawsze przyjemnie chłodno :) ale i tak długo siedzimy z małym na dworze. stworzyłam fajny kojec do zabaw dla Nata - trampolina kuzynki :p zabawki ciach do środka i dziecka nie ma ;)
Fuma, ja trafiałam tylko na beznadziejnych księży. nie mówię, że dobrych nie ma oczywiście ale niestety ja takiego nie poznałam. w dodatku mój dziadek - kościelny fanatyk, skuteczne obrzydził mi kościół. też czytałam dużo na temat przeszłości kościoła i to również mnie odrzuca niestety. dla mnie wiara w Boga a kościół to dwie różne sprawy. Bóg jest wszędzie, bez względu ile księdzu na tacę dam...
 
Vinga, Mam nadzieję,ze kiedyś trafisz na naprawdę fajnego księdza. Bo naprawdę są tacy.

A teraz jak możesz wejdź na grupę i wypowiedz się o stopniach wtajemniczenia.Już chciałam napisać podpiwniczenia bo w następnym zdaniu chciałam napisać ,że zazdroszczę Ci tego podpiwniczenia:-D
 
już napisałam swe zdanie :)
jak kto ciekawy to wrzuciłam filmik swojego małego kaskadera na FB ;) możecie podglądnąć co on wyprawia :p
 
Dziewczyny wejdźcie na grupę i napiszcie co myślicie o wtajemniczaniu.

Vinga, aż żałuję ,ze nie mam FB.Chętnie bym obejrzała ale trudno.

Idę kąpiel wziąć bo padam z gorąca.
 
Ja to w ogóle w kwestii wiary jestem dziwoląg. Wychowałam się blisko kościoła - należałam do oazy, jeździłam na rekolekcje, był opiekunem młodszych dzieciaków na zgrupowaniach katolickich. Znałam świetnych księży i siostry zakonne jednak w pewnym momencie zaczęłam widzieć więcej niż bym chciała.

Doszłam do wniosku, że coś jest mocno nie tak. Nie tak ze mną, nie tak z kościołem. Kiedy zaczęłam wierzyć, że jestem lepsza niż inni ludzie, że Bóg mnie mocniej kocha, zaczęłam wierzyć w gesty zamiast w to co serce dyktuje powiedziałam NIE. To nie tak powinno wyglądać, nie tak zachowują się chrześcijanie.

Próbowałam przejść do baptystów, ale było na to za wcześnie. Może kiedyś jeszcze raz spróbuję. Czas pokaże.

Mam ślub kościelny, jednak na ten moment dzieci chrzcić nie będę. Chcę, aby same podjęły decyzję w tej kwestii.
 
Vinga Nati rewelacyjny...jak pcha zawzięcie ten stolik...mega po prostu !!!

Ja dzisiaj się topię-byłam chwilkę na spacerku z młodą i moim podopiecznym i złapało mi dekold...auuuuuaaaa :sorry:
Jutro mam wizytę u mojej Pani Gin-ciekawe czy da mi jakieś specyfiki dzięki którym szybciej zajdę ??? Jakiś duphaston i luteinkę na przykład ???

Miłego chłodnego wieczoru kochane :)
 
Witam:)
Ja tylko na chwilkę, napisałam na grupie odnośnie wtajemniczenia, tak się dzisiaj pokłóciłam z moim, że szok, padło wiele niemiłych słów, ehhhh ciężko na sercu, nawet mi się nie chce o tym pisać, normalnie aż nie mam ochoty jutro po pracy do domu wracać, przygarnie mnie któras??
 
reklama
Vinga- zobaczyłam filmik, sprytny Twój synek, zaraz za chodzenie samodzielne będzie się brał:)

Aniołek- ja Cie przygranę. Upały straszne a u mnie w granicach miasta 11 jezior:) Na taką pogode jak znalazł:)

Dorcia- luteine kiedys bralam jako nastolatka a duphaston myslalam ze to tylko dla ciezarnych, daj znac co Ci zapisała:)

Pisałyscie o wierze- ja jestem wierzaca ale praktykująca dopiero od roku. Mamy w parafii prawdziwego księdza z powołania. Nie jest nastawiony na kasę, tylko na człowieka. Zrobił na mnie niesamowite wrazenie. Prawie zawsze kiedy jesteśmy w kościele podchodzi do Kornelii i wita ją. Kiedy poszliśmy sprawie chrztu nie robił żadnych problemów i nie wprowadzał zbędnej biurokracji. A kiedy chcielimy dać mu kasę to powiedział macie teraz inne wydatki i kupcie za to coś dziecku.

Niedawno pisałyśmy o wypadkach dzieci. Moja dziś na siebie ściągnęła ze stołu kubek z kawą. Na szczęście nie była gorąca i skończyło się tylko na strachu. Oczy trzeba mieć dookoła głowy....
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry