Witam. Staram się z mężem o dzidziusia od ponad roku. Mąż w grudniu zrobił badania nasienia i wyszło że ma oligoasthenozoospermie (zbyt mała ruchliwosc plemników 20%, zbyt mała żywotność i poprostu było ich za mało). Po zmianie trybu życia (rzucił palenie, zaczął ćwiczyć, zdrowe odżywianie) i po tabletkach profertil jego wyniki bardzo się poprawiły. Natomiast mój ginekolog stwierdził że mam owulacje (na początku myślał że nie mam owulacji) i mamy się starać.. Ale nadal nie ma żadnych efektów.. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji..?
reklama
marta18691
Fanka BB :)
Nie byłam ale ciężko A Ty jakieś badania inne zrobiłaś jeszcze dodatkowo ?
Cukszyk..mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 189
Witaj ja sama czekałam około 7 miesięcy na zobaczenie dwóch kresek . Za to moja koleżanka starała się z mężem 2,5 roku już rozwazali różne sposoby na zostanie rodzicami . Mąż mojej koleżanki poszedł się zbadać i okazało się ze u niego jest wszystko w porządku, ale gdy koleżanka się zbadala okazało się ze nie ma wystarczająco jakiegoś chormonu pojechała na prywatną wizytę do dobrego poleconego ginekologa u którego dostała jakieś tabletki hormonalne i miała się stawić za dwa albo trzy miesiące jednak już na żadną wizyte nie pojechała bo okazało się ze po 2 miesiącach była w ciąży dziś Miłosz ma 5 lat
Ilka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2019
- Postów
- 682
Z pierwszym dzieckiem staraliśmy się ponad 3 lata, że sobą byliśmy 7 i nigdy się nie zabezpieczalismy i ciąży nie było. Mąż zrobił badania i niby wszystko ok, ja miałam robione badanie drożności jajowodow i dopiero po tym się udało. Aktualnie jestem na samym początku drugiej ciąży, nie wiem jak to się dalej potoczy, mam nadzieję, że w dobrym kierunku, ale o nią też staraliśmy się ponad 3 lata. Okazało się, że mam coś z tarczyca, mąż ma trochę słabsze wyniki nasienia niż poprzednio i co się okazało, że w cyklu, który miał być bezowulacyjny zaszlam w ciążę. Bardzo duże znaczenie ma nasza głowa. Jak się nastawiamy, że teraz musi się udać to w jakiś sposób się blokujemy. A gdy odpuszczamy staje się cud.
My tez staraliśmy sie bardzo długo bo w sumie dwa lata non stop, myślałam ze to może od jajnika bo mam torbiel 4 cm i myślałam ze od tego i wkoncu odpuściłam i stało się lecz niepokoi mnie krew koło płodu ale więcej na moim profilu jak coś wiecie to zapraszam
karotka92
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2019
- Postów
- 37
też się długo staralismy o dziecko i na poczatku mielismy dużą presje i dosłownie chodzilismy jak w zegarku i się nie udawało. Kiedy stwierdziliśmy, że to nie ma sensu, nie czujemy żadnej przyjemności z przymusu to odpuscilismy i wtedy się udało. Wiem, że kazda z nas jest inna ale stres jest najgorszym towarzyszem.
Lu_cy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 11 344
Musisz chyba jasno powiedzieć rodzicom, że takie pytania Wam nie pomagają. To Was tym bardziej frustruje. A czy robiłaś sobie jakieś badania hormonalne? Czy lekarz stwierdził że jest ok tylko na podstawie badania usg?My się dokładnie staramy od 19 miesięcy.. I mam ogromną presję bo i moi rodzice i teściowie ciągle się pytają kiedy będzie dzidzia.. Ciężko mi o tym nie myśleć..
reklama
Robiłam badania hormonalne i wszystko wyszło w normie..Musisz chyba jasno powiedzieć rodzicom, że takie pytania Wam nie pomagają. To Was tym bardziej frustruje. A czy robiłaś sobie jakieś badania hormonalne? Czy lekarz stwierdził że jest ok tylko na podstawie badania usg?
Podziel się: