reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania od jesieni 2013

Dzieki Dziewczyny za miłe przyjęcie. Widzę na forum, ze wiele osób ma pod górkę. To jest pocieszajace, a najbardziej, jak sie tym osobom udaje zajsc w upragnioną ciaze!

Edyta - to mamy tak jakoś podobnie. Ja tez sie teraz podlecze i potem juz musi być z górki.

Wiecie co - niesamowite jest to, ze po przeplakaniu wielu dni w ostatnim czasie, kiedy to cżekalam prawie 2 tyg na poronienie, teraz jakoś jestem mega optymistką. Oczywiście strach jest, nie powiem, ale jakoś jestem przekonana, ze teraz juz musi być dobrze.
 
reklama
Edytko - trzymam kciuki za wizytę w takim razie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Agaawa- to dobrze ,że masz w sobie pozytywną energię i pozytywne nastawienie oby tak dalej , ja kiedy to się stało byłam w jakiejś depresji nie wychodziłam z łóżka , nie chciałam wychodzić z domu ani nic robić nawet umycie się to było dla mnie za dużo czy też kąpiel ,ale miałam przy sobie dwie super babeczki moją ciocię i moją mamę , wsadziły mnie do wanny i kazały się wykąpać , ułożyć włosy i umalować przed przyjazdem męża mojego wtedy był to jeszcze narzeczony i tak powoli pod ich okiem wróciłam do żywych , potem był strach niewyobrażalny ,przez jakieś 2 lata się zwyczajnie bałam potem trafiłam na wątek ciąża po poronieniu i zaczęłam zbierać kasę na badania , jak już zrobiłam sobie badania to leczyłam ureoplasmę najpierw lek antybiotyk ,a potem szczepionka przez 3 miesiące i kolejny wymaz na obecność tego czegoś , jak już się zebrałam i miałam właśnie takie pozytywne nastawienie i chciałam to zachorowałam podupadłam na zdrowiu psychicznym po tym poronieniu i wielu innych przykrych sytuacjach życiowych to było nieuniknione , mój tato miał poważny wypadek, nie mógł się poruszać tylko leżał długa rehabilitacja postawiła go na nogi jednak coś mu się poprzestawiało i zostawił mamę i nas i wyprowadził się , potem okazało się ,że miał raka pęcherza moczowego bardzo to przeżyłam ,ale wygrał walkę z rakiem i teraz jest ok jednak ja swoje jak już pisałam odchorowałam i musiałam przez 2 lata brać leki teraz je odstawiam i liczę ,że wszystko będzie dobrze:) też jestem pełna pozytywnej energii ,ale obawy też gdzieś się czają u nas Aniołkowych mam jak to mawiamy na cpp to normalne.


no dziewczynki może nie znacie mojego rytmu tygodnia ,ale ja na weekendy zawsze wyjeżdżam i mnie nie ma na forum w czasie weekendu odezwę się jak wrócę ,a dziś nie wiem o której wyjazd pewnie koło 16-17 jutro są urodziny mojej cioci i pomagam jej córce w przygotowaniach więc będzie co robić.To ma być niespodzianka dla cioci :)
 
Kobietka22 no to miałas przeżycia. Ja tez musiałam przepłakac swoje, ale ponieważ cżekalam na naturalny koniec ok. 2 tyg, to teraz juz mi lepiej na duszy. Dzisiaj juz sie dużo lepiej czuje, antybiotyk działa. Tylko katar mnie nie oszczędza, nie moze przejść. Teraz sprzątam domek, bo zapuscilam przez ten tydzien lezenia w łóżku.
 
Agaawa- każda z kobiet po stracie zapewne wylała morze łez , ale nie poddajemy się i to jest najważniejsze;)
no ja wróciłam w niedzielę ,ale cisza była na wątku więc czekałam na odzew , weekend bardzo miło spędzony ,a dziś mam gościa kuzynka po nocce przyjechała do nas i odsypia potem idę z nią kupić książki dla jej dzieciaków i muszę zrobić drobne opłaty.
 
Dzisiejszy dzień rozpoczął mi się bardzo optymistycznie :) Kto by pomyślałam że @ może wywołać taką radość w domu :) W końcu po takim czasie. Chyba leki zaczynają działać :)

no to super wieści , cieszę się ,że leki działają


a u nas szykuje się remont wybrałyśmy już z mamą meble do jej pokoju , dziś byłyśmy oglądać panele do wszystkich pokoi i przedpokoju jeszcze listwy przypodłogowe i takie tak idziemy jutro złożyć zamówienie wszystko jest w sumie na miejscu dość blisko ,ale pan był tak miły ,że powiedział ,że nam dowiozą te panele i całą resztę więc jutro zamawiamy ,a we wtorek będzie dostawa , cieszę się i boję się tego remontu mamy bardzo ciasne mieszkanie i nie wiem co zrobimy z meblami na czas malowania i kładzenia paneli chyba będziemy je po prostu przesuwać ,a co się da wyniesiemy na balkon...
dziewczynki co u Was??????

 
Cześć dziewczyny:) Trochę mnie tu nie było:) Ale Ł. miał urlop, więc czasu na neta miałam mniej:)
Agaawa witaj, chociaż się nie cieszę, że się tu spotykamy... Podczytywałam Cię na forum majówek i strasznie się cieszyłam, że się Ci udało, a tu proszę jaki los potrafi być złośliwy. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej udało Ci się cieszyć bezproblemową ciążą, a potem kochanym maleństwem.
Kobietko wow- prawie 50 dni bez palenia:) Super:)) Jak tam remont?
 
Paulinko - super ,że wpadłaś i się odezwałaś :)
no trwają przygotowania do remontu to znaczy tak wszystko z mebli wyniesione oprócz ciuchów ciuchy jutro wynosimy, meble zamówione , panele są jeszcze tylko kanapa do zamówienia i stół ,ale stół na końcu , farby są i wszystko co potrzebne , w weekend przestawiamy meble i wynosimy gdzie się da ,a że mieszkanie małe to do garażu i na balkon powędrują meble.potem się je rozbije i wywiezie na opał do teściów powoli , no już coraz bliżej w weekend wynoszę laptopa więc nie będę miała z Wami kontaktu ,ale potem to sobie nadrobię ;)
z przygotowań do starań to tak :
zorientowałam się ile mnie będą kosztowały te badania które nie są refundowane po jednym poronieniu i wyjdzie jakieś 150zł bałam się ,że będzie gorzej ,a będę robić toksoplazmozę , cytomegalię, mocz i cukier we krwi tak dla bhp i aby się zorientować czy tokso i cyto już przechodziłam czy nie bo to jest bezobjawowe ,a bardzo groźne dla dzieciątka.No i łykam witaminki kwas foliowy , jod, magnez , tran i poza tym moje leki ,ale niebawem zostanie mi tylko lek na tarczycę.


A gdzie cała reszta laseczki piszcie ;)
 
No to ja widzę, że remontujecie na maxa:) Jak już sobie wszystko ładnie zrobicie to zdjęcia proszę:) Tokso to jeśli nie okaże się, że przechodziłaś to w ciąży będziesz musiała robić co jakiś czas. Ja na szczęście przechodziłam już:) I różyczkę też:) na cytomegalię warto zrobić... Ile taka przyjemność kosztuje? Kobietko kochana widzę, że Tobię już niecałe 2 miesiące do staranek zostały!! Super!! Ja właśnie zaczynam czwarty cykl z antykami i oprócz tego jeszcze dwa... Tak 28 września powinien się zacząć mam nadzieję,że owocny dla nas cykl:)
 
reklama
Paulinko - te badania to jakieś 150 zł , no tak remont na całego na pewno wstawię fotki ;) no tak czas leci i już całkiem nie długo jak dobre wyniki będą to razem może zaczniemy i potem będziemy się wymieniać dolegliwościami ciążowymi ,chciałabym zajść jak najszybciej ,ale wiesz w praktyce to nie jest tak różowo no zobaczymy, w każdym razie będę trzymała za Ciebie kciuki;)
 
Do góry