reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania o pierwsze maleństwo lato 2015

Jestem już :-)

No więc byłam wczoraj U tej nowej ginki razem z M i spędziliśmy w gabinecie 45 minut. Co do wyników nie miała zastrzeżeń. Od razu wykluczyła PCOS. Kazała zrobić usg tarczycy. Badania ft 3 i 4, antydpo czy coś takiego i schudnąć ze 3-4 kg. Od następnego cyklu zaczynam brać leki niby na chlamydie coś mówiła ale chodzi głównie o udroznienie dróg rodnych i zlikwidowanie stanów zapalnych. Mój M pierwszy raz widział badanie ginekologiczne. No i sam musi brać te same leki co ja. Na czas kuracji zero seksu, a brać leki będziemy około 3 tygodni. A że nie wolno tego brać w ciąży bo szkodzi to muszę być na 101% pewna ze w niej nie jestem. W ten oto sposób dwa cykle stracone.
 
reklama
Karola no stracone ale czasem lepiej się przemeczyc by być pewnym ze wszystko w porządku, obys po tych dwóch miesiącach pochwaliła się 2krechami :)
 
Karola, no to najważniejsze, że trafiliście w dobre ręce. Chlamydia to straszna menda. Ja miałam jej odmianę płucną. 3 miesiące miałam zapalenie oskrzeli i płuc. 2 tygodnie spędziłam w szpitalu.
Musicie się konkretnie przeleczyć i wykurzyć to świństwo. Seksu nie wolno bo będziecie się na wzajem nadkażać.
Jeszcze chlamydia lubi się z rzęsistkiem. Od razu zasugerowałabym lekarzowi kompleksowe leczenie w kierunku chlamydii, rzęsistka (bardzo trudno go wykryć, bo cały cykl siedzi wysoko w macicy i jajowodach) i dodatkowo candidy (duże prawdopodobieństwo przy leczeniu, że się pojawi, a też bardzo obniża płodność i jest niebezpieczna)
Oprócz leczenia, które dostaliście można wspomóc leczenie stosując dietę przeciwgrzybiczą. Trzeba to raz, a porządnie wyłączyć. Bo jak wróci w ciąży, to poronisz. Ja ją stosowałam wraz z leczeniem, jak kiedyś miałam grzybicę jamy ustnej. Po miesięcznej kuracji wszystko przeszło. Cały dom się leczył (bo to strasznie zaraźliwe i lubi być w formie utajonej). Ech, źle to wszystko wspominam. Dobrze, że mam to za sobą, ale co 2 miesiąc profilaktycznie teraz biorę dobrr bakterie przez miesiąc.
 
Karola super, że trafiłaś na dobrego lekarza, lepiej przemeczyc się 2 cykle i pozniej mieć pewność ze jest ok niż miałoby dojść do poronienia. Zobaczymy co mi jutro mój ginekolog powie ;-) u mnie dziewczyny temperatura ciągle nisko, także może nie być owulacji w tym cyklu, zobaczymy, bo usg jutro pewnie będę mieć to będę wiedzieć :-) u mnie gorąco, duszno i nie da się oddychać..
 
Przemyśl wprowadzenie tej diety przeciwgrzybiczej. Polega ona na wyeliminowaniu glutenu, a przede wszystkim pszenicy oraz cukru, mleka i produktów mlecznych, orzechów, drożdży i grzybów. Można ją potraktować jako detox dla organizmu. Poprawia się samopoczucie, zwiększa się odporność organizmu. Dobre przygotowanie przed ciążą.
 
No to tym bardziej możesz wprowadzić zasady diety przeciwgrzybiczej przy okazji. Nie będzie się to wiązać z dodatkowym problemem.
 
reklama
Dziewczyny, u nas 34 stopnie dzisiaj były i to bez słońca... Teraz wreszcie się ochodziło i zrobiło się przyjemnie. Ciutkę skropiło, ale bez szaleństwa. Na obiad zrobiłam kotleciki z cukinii i kurczaka smażonego bez panierki z pomidorkiem. W miarę lekko. Może dzisiaj będę lepiej spać...
 

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
830 tys
Do góry