Iwonko, ostatnio dziewczynie odmówiono refundacji ze względu na wagę. Mnie tym bardziej bym odmówiono - wielokrotnie odmawiano mi leczenia ze względu na wagę, wielokrotnie wmawiano mi, że moje działania są bezskuteczne, bo i tak nie zajdę w ciążę bo jestem gruba. Poza tym czytałam ostatnio, że to ostatni rok programu. Jak na nas przyjdzie kolej, to nie będziemy mieli już szansy się dostać. Ot... Polska rzeczywistość.
Julka, moje badania kosztowały nas o wiele więcej niż te 1400zł. Uważam, że warto zainwestować w badania, bo tylko dzięki nim doszukacie się przyczyny i będzie można z nią coś zrobić. Jeśli mój organizm nie zareagował na clo tak, jak trzeba to też chyba się zapiszę do kliniki. Choć ciarki mam już na plecach, jak pomyślę, że znowu trzeba iść do kolejnego obcego lekarza, opowiadać znowu swoją historię, tłumaczyć i błagać by coś zrobił. Nienawidzę ginekologów, jestem do nich uprzedzona.
Cassiah, myślę, że bardzo dobrą decyzję podjęłaś. Zawsze warto skonsultować się z innym lekarzem, choć trzeba uważać, by nie trafić na jakiegoś złamasa, którego zdanie będzie warte tyle, co nic. Będę trzymać kciuki za to, by Twoja wizyta przyniosła Ci nowe spojrzenie na sprawę. Na kiedy jesteś umówiona?
Mój też nie chciał sam badania robić. Też razem robiliśmy badanie nasienia. I powiem Ci, że było fajnie
Bo jadąc do laboratorium próbkę pobraliśmy po drodze
Chcieliśmy uniknąć "pokoiku", a z domu mieliśmy za daleko
Lui, my nigdy nie robimy tego na siłę. TYLKO z miłości, nic na przymus. Nie mamy ochoty, to nie kochamy się. Też staramy się podchodzić do tego swobodnie. A zaraz minie rok jak szlajam się po lekarzach. Najwięcej czasu zmarnowałam na czekanie na to głupie HSG, bo 5 miesięcy się zeszło. I to mnie strasznie boli. No, ale tak to właśnie się kończy, gdy się zbytnio ufa lekarzowi i przestaje się być czujnym
Moja wina, bo powinnam była sama szukać miejsca, gdzie mi zrobią HSG ze znieczuleniem, choć z drugiej strony, to nie miałam podstaw do podejrzeń bo 4 m-ce cały czas o znieczuleniu była mowa.
Weź odpuść psychicznie, jak tyle miesięcy czekasz, a oni potem robią Ci krzywdę, która rozwala Cię na prawie miesiąc... Staram się nie nakręcać, luzować, odpoczywać, szukać sposobu na odstresowanie. My wyjechać nigdzie nie mogliśmy, ale staraliśmy się w weekendy przynajmniej gdzieś się ruszyć, nie siedzieć w domu. Nam się nie udało. Fajnie, że Ty masz wakacyjną dzidzię