reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania o pierwsze maleństwo lato 2015

reklama
Dziewczyny, na pewno będzie wszystko dobrze. Z czasen każda z nas się doczeka...
Tynka, pierwsze moje cykle starań były nerwowe, bo wierzyłam w cuda i co miesiąc byłam pewna, że to na pewno ten cykl. Potem trochę mi przeszło. Ostatni cykl to w ogóle przeszłam samą siebie i wmówiłam sobie, że dwa testy na pewno mnie oszukały! Widziałam drugą kreskę, której nie było. Cyrk normalnie. Ale to chyba dlatego, że bardzo nie chcę hsg mieć... Miałam nadzieję, że już nie będzie potrzebne.
Rozumiem was wszystkie, bo jedziemy na tym samym wózku, przeżywamy te same rozterki, załamania i momenty "ślepej wiary".
Karola, to tak, jak ja... Mam tak co miesiąc... I te ciężarne na ulicach wcale nie pomagają.
Mnie już zjada stres. Boję się najgorszego. Bo może się okazac, że mam przes***e. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - wszystkie nerwy związane z testami i czekaniem na wyniki bety dzisiaj wydają mi się śmieszne... Im bliżej badania, tym więcej przemyśleń. Lęk miesza się z olbrzymią nadzieją, bo od sierpnia ma iść leczenie pełną parą... O ile będzie co leczyć.
Najważniejsze, to przeć do cely i się nie poddawać!
 
Hej dziewczyny:-) Karola tez mi się nic nie chce. Jutro robię tescik. U mnie wychodzi słoneczko a ja cały dzień w pracy będę. Słuchajcie mam pacjentkę w 10 ciąży i to będzie jej pierwsze dziecko. Ludzie to dopiero mają ciężkie życie a ja przeżywam bo nie zaszlam w ciążę za pierwszym razem:-/
 
reklama
o to test i jak jest ta owulacja
 

Załączniki

  • 1436791012659.jpg
    1436791012659.jpg
    5,9 KB · Wyświetleń: 32

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
879 tys
Do góry