reklama
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
misia nie możemy przestać wierzyć. musimy ciągle wierzyć i mieć nadzieję.
Hej kochane. Wyniki jutro o 14. Nie skusiłam się na bete i testu w domu też nie robiłam chociaż gin mowił zeby zrobic. Gdyby mi powiedział, że coś tam może świadczyć o ciaży to bym pewnie się skusiła.
Powiedzcie mi kochane jeżeli to jednak będzie torbielowate ciałko żółte to mimo tego działa tak jak powinno i ewentualna ciaża na tym nie ucierpi? I jeżeli to ciałko żółte i gin widział trzy "torbiele" to jest możliwość, że jajeczko uwolniły wszystkie trzy?
Bo ja głupia zaczełam tam płakać nie wiem czemu bo wiem, że to nie jest koniec świata. Sa leki i monitoring cyklu o którym lekarz wspomniał wiec myślę ze by sie go podjal. A ja beczałam sobie w rekaw zamiast sie wypytac. ;/. Pierwszy raz ryczałam u gina. No wstyd.
Powiedzcie mi kochane jeżeli to jednak będzie torbielowate ciałko żółte to mimo tego działa tak jak powinno i ewentualna ciaża na tym nie ucierpi? I jeżeli to ciałko żółte i gin widział trzy "torbiele" to jest możliwość, że jajeczko uwolniły wszystkie trzy?
Bo ja głupia zaczełam tam płakać nie wiem czemu bo wiem, że to nie jest koniec świata. Sa leki i monitoring cyklu o którym lekarz wspomniał wiec myślę ze by sie go podjal. A ja beczałam sobie w rekaw zamiast sie wypytac. ;/. Pierwszy raz ryczałam u gina. No wstyd.
falka_
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2015
- Postów
- 99
Hej dziewczyny. Dziękuję za wszystkie gratulacje, jesteście kochane. Moja beta z wczoraj to 90,78 Czekałam na ten wynik cały wczorajszy dzień i połowę dzisiejszego w niesamowitym stresie. Zdecydowałam, że nie będę już sprawdzać przyrostu bo to nie na moje nerwy. Jestem w szoku, że się udało i oczywiście się cieszę, ale nie do końca to do mnie dociera. Razem z betą zrobiłam TSH i obecnie wynosi 2,4 (jeszcze w lipcu było 3,03). FSH mam na poziomie 9 i stosunek do LH nie był prawidłowy. Prolaktynę miałam w górnej granicy normy więc też niemałą. Piszę to żeby dodać wiary tym z Was, które martwią się swoimi wynikami hormonów. Jak widać na moim przykładzie nie muszą być idealne żeby w ciążę zajść. Nie wiem jak z donoszeniem ale staram się myśleć pozytywnie. Trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że wkrótce wszystkie będziemy się cieszyć z naszych brzuszków. PanaKotka - o Tobie myślę szczególnie! Za Twoje wsparcie, zainteresowanie i pomoc, którą nam tutaj wszystkim okazujesz. Cykl z clo będzie tym szczęśliwym, zobaczysz. Wysyłam ciążowe wiruski
ewelinka10425
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2012
- Postów
- 1 387
Gratulacje Falka cieszę się bardzo
Jakieś dolegliwości/objawy pierwsze już były??
Jakieś dolegliwości/objawy pierwsze już były??
Ostatnia edycja:
falka_
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2015
- Postów
- 99
Lusia ovufriend mi wyliczył na 17 maja. Można tak wpisać.
Ewelinka miałam objawy, przede wszystkim zaburzenia snu: budziłam się codziennie kilka razy w nocy i nie mogłam zasnąć. Do tego bardzo często sikam i brzuch mnie pobolewa, jajnik kłuje raz jeden raz drugi. Tak mam od samej owulacji. Wczoraj miałam stan podgorączkowy i strasznie mnie suszyło. Za to w ogóle nie bolą mnie piersi, nie jestem senna, nie mam mdłości. To tyle na teraz
Ewelinka miałam objawy, przede wszystkim zaburzenia snu: budziłam się codziennie kilka razy w nocy i nie mogłam zasnąć. Do tego bardzo często sikam i brzuch mnie pobolewa, jajnik kłuje raz jeden raz drugi. Tak mam od samej owulacji. Wczoraj miałam stan podgorączkowy i strasznie mnie suszyło. Za to w ogóle nie bolą mnie piersi, nie jestem senna, nie mam mdłości. To tyle na teraz
ewelinka10425
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2012
- Postów
- 1 387
Falka oby te niezbyt miłe objawy nie przychodziły a jedynie te dobre abyś odczuwała:-)
reklama
Lusia ovufriend mi wyliczył na 17 maja. Można tak wpisać.
Ewelinka miałam objawy, przede wszystkim zaburzenia snu: budziłam się codziennie kilka razy w nocy i nie mogłam zasnąć. Do tego bardzo często sikam i brzuch mnie pobolewa, jajnik kłuje raz jeden raz drugi. Tak mam od samej owulacji. Wczoraj miałam stan podgorączkowy i strasznie mnie suszyło. Za to w ogóle nie bolą mnie piersi, nie jestem senna, nie mam mdłości. To tyle na teraz
Juz wpisuje, gratuluje objawow
U mnie maz rano jak wrocil z pracy to poszalelismy moze jednak nie wszystko stracone ale te testy owulacyjne z alegro sa do du.. wogule nie ma 2 kreski po sluzie poznalam ze owulacje mam albo wczoraj albo dzis wiec czekam na ta cholerna @ nie mam sily do tego wszystkiego
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
Podziel się: