reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

Cześć, u nas dalej nic, w styczniu mamy ustalona wizytę w klinice leczenia niepłodności. Ale powiem Wam o czymś innym dzisiaj.
Zdecydowałam się na terapię z psychologiem ok 6 tyg temu, i powiem Wam, że czuję się duuuzo lepiej. Czuję jakby całe to ciśnienie że mnie zeszło. Bardzo przeżywała każde niepowodzenie comiesięczne, mimo, że ja w sumie nie muszę mięc osobiście dzieci do szczęścia. Ale te starania i oczekiwanie doprowadziły mnie do rozpaczy i szaleństwa. A teraz nawet nie umiem sobie przypomnieć tego uczucia. Polecam Wam pogadać ze specjalistą jeśli Was to dręczy tak jak mnie dreczylo...
 
reklama
Hej dziewczyny. Ja dziś 11 dc. Wracam od profesorka. Ehhh.... No cóż, nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi na to, dlaczego dostałam okres tydzień po owu. To może być luf, to mogło być wchłonięcie a nie pekniecie, owulacja nie taka jak trzeba itp.

Mam na lewym jajniku pęcherzyk 12 mm. W poniedziałek znowu monitoring tym razem u mojej lekarki bo mi nie pasuje jechać do niego i dostałam receptę na pregnyl. I tym razem po owu od razu dupek.
Nie wiem.... Nie pokładam nadzieji już w niczym. Zobojętniałam.....
 
Hej dziewczyny. Ja dziś 11 dc. Wracam od profesorka. Ehhh.... No cóż, nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi na to, dlaczego dostałam okres tydzień po owu. To może być luf, to mogło być wchłonięcie a nie pekniecie, owulacja nie taka jak trzeba itp.

Mam na lewym jajniku pęcherzyk 12 mm. W poniedziałek znowu monitoring tym razem u mojej lekarki bo mi nie pasuje jechać do niego i dostałam receptę na pregnyl. I tym razem po owu od razu dupek.
Nie wiem.... Nie pokładam nadzieji już w niczym. Zobojętniałam.....

Nie poddawaj się, musisz wyluzować zrób sobie ciepłą kąpiel i odpocznij jedyne co możesz robić to się strać tylko i aż tyle. W końcu zaświeci dla nas słońce. Bądź dobrej myśli. Musi się udać ;)
 
Hej dziewczyny. Ja dziś 11 dc. Wracam od profesorka. Ehhh.... No cóż, nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi na to, dlaczego dostałam okres tydzień po owu. To może być luf, to mogło być wchłonięcie a nie pekniecie, owulacja nie taka jak trzeba itp.

Mam na lewym jajniku pęcherzyk 12 mm. W poniedziałek znowu monitoring tym razem u mojej lekarki bo mi nie pasuje jechać do niego i dostałam receptę na pregnyl. I tym razem po owu od razu dupek.
Nie wiem.... Nie pokładam nadzieji już w niczym. Zobojętniałam.....
Kochana nie dołuj się tak. W końcu coś ruszyło z miejsca !!!
A ja byłam dziś w bootsie po balsam i mają w ofercie za 40e test dla facetów... na ilość plemników. Ostatnio widziałam w necie takie.
Hm no Mój nie ma z tym problemu bo zaszlam, ale powiem Wam ,że dobra rzecz. Tak jak tu nie ma np.lab jak w Pl.
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry:-)
U mnie dzisiaj 1dc Ehhh:-/ dobrze to napisalas @KiedyPytam zobojetnialam też:-/ W tym momencie moje podejście jest takie że kiedyś się napewno uda ,bo nadzieii nie tracę ,ale ten temat tak jakością obok mnie.Do końca roku muszę dychnac :-)w sobotę Andrzejkujemy ,potem wiadomo piękny grudzień więc od stycznia znów będę się pewnie nakrecac:-) może pójdę jeszcze na jakąś konsultacje ale to już po Nowym Roku:-)
Aaa cykl tym razem 28 dni- to lubię,regularny,przewidywalny,z objawami owu w 14-15 dniu więc ksiazkowo:-) żadnego przedłużania,żadnego zbędnego testowania:-)
Miłego dnia dziewczyny:-)
 
Witajcie dziewczyny. Wiem że dziewczyny starające się o dziecko mają dużą wiedzę w tym temacie. Ostatnią miesiączke miałam 15 października i trwała 3dni. 19 października byłam u lekarza i stwierdził u mnie wirus hpv. Dostałam leki które stosowałam, w międzyczasie też miałam przeziebienie, nie pamiętam kiedy też współżyłam z chłopakiem, ponieważ nie myślałam w tym czasie o staraniach o dziecko (przed tym jak dowiedziałam się o wirusów staraliśmy się) Do rzeczy, leki mi pomogły, w 99% pozbyłam się kłcin, stosowalam lek o nazwie aldara. Tylko problem jest że miesiączka spóźnia mi się już 11 dni, robiłam test ciążowy przedwczoraj, był negatywny, nie mam objawów ani na miesiączke ani na ciążę, teoretycznie wszystko jest ok, tylko nie ma miesiączki, czytałam w google że wirus nie ma wpływu na to, no i fakt w tamtym miesiącu miesiączke miałam mimo wirusa. Nie wiem co dalej. Chyba chciałabym jakieś słowo wsparcia, bo wiem że nikt z Was wróżka nie jest zeby stwierdzic z jakich powodow nie mam miesiaczki, ale moze ktoras z was miala podobnie, albo przechodzila ten wirus? Podobno jest bardzo popularny i nawet połowa kobiet to w życiu przechodzila nawet nie wiedząc o nim. A co do ciąży, to owszem chciałabym :)
 
Dzień dobry:-)
U mnie dzisiaj 1dc Ehhh:-/ dobrze to napisalas @KiedyPytam zobojetnialam też:-/ W tym momencie moje podejście jest takie że kiedyś się napewno uda ,bo nadzieii nie tracę ,ale ten temat tak jakością obok mnie.Do końca roku muszę dychnac :-)w sobotę Andrzejkujemy ,potem wiadomo piękny grudzień więc od stycznia znów będę się pewnie nakrecac:-) może pójdę jeszcze na jakąś konsultacje ale to już po Nowym Roku:-)
Aaa cykl tym razem 28 dni- to lubię,regularny,przewidywalny,z objawami owu w 14-15 dniu więc ksiazkowo:-) żadnego przedłużania,żadnego zbędnego testowania:-)
Miłego dnia dziewczyny:-)
No mi na to teraz wychodzi że cykle 31 dni. O ile będę dostawać jak należy a nie tydzień po okresie. W tym cyklu zdążę się dowiedzieć tydzień przed świętami czy się uda czy nie. Wiec zdążę się wyryczeć może do wigili żeby nie płakać na samej wigili. A potem jakoś dzwigne to moze
 
Witajcie dziewczyny. Wiem że dziewczyny starające się o dziecko mają dużą wiedzę w tym temacie. Ostatnią miesiączke miałam 15 października i trwała 3dni. 19 października byłam u lekarza i stwierdził u mnie wirus hpv. Dostałam leki które stosowałam, w międzyczasie też miałam przeziebienie, nie pamiętam kiedy też współżyłam z chłopakiem, ponieważ nie myślałam w tym czasie o staraniach o dziecko (przed tym jak dowiedziałam się o wirusów staraliśmy się) Do rzeczy, leki mi pomogły, w 99% pozbyłam się kłcin, stosowalam lek o nazwie aldara. Tylko problem jest że miesiączka spóźnia mi się już 11 dni, robiłam test ciążowy przedwczoraj, był negatywny, nie mam objawów ani na miesiączke ani na ciążę, teoretycznie wszystko jest ok, tylko nie ma miesiączki, czytałam w google że wirus nie ma wpływu na to, no i fakt w tamtym miesiącu miesiączke miałam mimo wirusa. Nie wiem co dalej. Chyba chciałabym jakieś słowo wsparcia, bo wiem że nikt z Was wróżka nie jest zeby stwierdzic z jakich powodow nie mam miesiaczki, ale moze ktoras z was miala podobnie, albo przechodzila ten wirus? Podobno jest bardzo popularny i nawet połowa kobiet to w życiu przechodzila nawet nie wiedząc o nim. A co do ciąży, to owszem chciałabym :)
Jeśli nie sam wirus to może leki wpłynęły na przesunięcie @ to bardzo prawdopodobne.
Ostateczna odpowiedź dała by Ci beta z krwii ,ale nie wiem czy nie lepiej byłoby żebyś w ciazy nie była-wirus,leczenie to nie są idealne warunki na początek ciąży,chociaż w pierwszych tygodniach zarodek jest chroniony szczególnie.
 
Jeśli nie sam wirus to może leki wpłynęły na przesunięcie @ to bardzo prawdopodobne.
Ostateczna odpowiedź dała by Ci beta z krwii ,ale nie wiem czy nie lepiej byłoby żebyś w ciazy nie była-wirus,leczenie to nie są idealne warunki na początek ciąży,chociaż w pierwszych tygodniach zarodek jest chroniony szczególnie.
Ale Aldara, to tylko maść, nakłada się ją punktowo na zmiany wywołane przez wirus. Lekarz powiedział że ponad połowa kobiet przechodzi ten wirus nawet nie wiedząc o nim, bo nie zawsze pojawiają się kłciny, u mnie się pojawiły i dlatego poszłam do lekarza, leczenie było tylko objawów, bo wirus sam się usunie z organizmu. Czytam że jak okres się spóźnia wiecej jak dwa miesiące to wtedy można zacząć się niepokoić. Mieszkam w UK, i Polski lekarz jest bardzo drogi, a angielscy to chyba wiele z was slyszalo jak wygląda (niestety te pogłoski są prawdziwe), a oczywiście wtedy byłam u Polskiego ginekologa.
 
reklama
Do góry