Vilde
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2019
- Postów
- 1 265
Cześć, u nas dalej nic, w styczniu mamy ustalona wizytę w klinice leczenia niepłodności. Ale powiem Wam o czymś innym dzisiaj.
Zdecydowałam się na terapię z psychologiem ok 6 tyg temu, i powiem Wam, że czuję się duuuzo lepiej. Czuję jakby całe to ciśnienie że mnie zeszło. Bardzo przeżywała każde niepowodzenie comiesięczne, mimo, że ja w sumie nie muszę mięc osobiście dzieci do szczęścia. Ale te starania i oczekiwanie doprowadziły mnie do rozpaczy i szaleństwa. A teraz nawet nie umiem sobie przypomnieć tego uczucia. Polecam Wam pogadać ze specjalistą jeśli Was to dręczy tak jak mnie dreczylo...
Zdecydowałam się na terapię z psychologiem ok 6 tyg temu, i powiem Wam, że czuję się duuuzo lepiej. Czuję jakby całe to ciśnienie że mnie zeszło. Bardzo przeżywała każde niepowodzenie comiesięczne, mimo, że ja w sumie nie muszę mięc osobiście dzieci do szczęścia. Ale te starania i oczekiwanie doprowadziły mnie do rozpaczy i szaleństwa. A teraz nawet nie umiem sobie przypomnieć tego uczucia. Polecam Wam pogadać ze specjalistą jeśli Was to dręczy tak jak mnie dreczylo...