reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

@Migdalove ty na psychilogie nie chciałabyś pójść? :p dobrze i fajnie się Ciebie czyta:) dzięki ci.

@martoosia04 współczuję ci tych tłumów...przed świętami ludzie wariuja dosłownie! Dobrze ze ja mam z głowy prezenty..jeszcze jakieś dopuszczenie paru słodkościach i tyle.
Wiesz co, kiedyś o tym myślałam, ale nie miałam parcia na taki kierunek... ;) Dziękuję oczywiście za komplement! :* Nie chcę żeby mnie ktoś negatywnie odbierał, ze filozofuję czy coś, po prostu staram się stawiać pewne sprawy na zdrowy tor. :) Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem. :)
 
reklama
Wiesz co, kiedyś o tym myślałam, ale nie miałam parcia na taki kierunek... ;) Dziękuję oczywiście za komplement! :* Nie chcę żeby mnie ktoś negatywnie odbierał, ze filozofuję czy coś, po prostu staram się stawiać pewne sprawy na zdrowy tor. :) Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem. :)
Nie filozofujesz, bardzo mądrze piszesz [emoji4]
Mój mąż nie umie rozmawiać i to zazwyczaj są przyczyny naszych konfliktów. Bo on zamyka się w sobie i obraża, a ja chciałabym wszystko rozłożyć na czynniki pierwsze. Ale już się przyzwyczaiłam, prawie 10 lat ze sobą jesteśmy [emoji4]
 
Nie filozofujesz, bardzo mądrze piszesz [emoji4]
Mój mąż nie umie rozmawiać i to zazwyczaj są przyczyny naszych konfliktów. Bo on zamyka się w sobie i obraża, a ja chciałabym wszystko rozłożyć na czynniki pierwsze. Ale już się przyzwyczaiłam, prawie 10 lat ze sobą jesteśmy [emoji4]
Ja tak miałam z byłym... Konflikty były aż za częste. On jest bardzo trudnym przypadkiem dużego dziecka... Z mężem byliśmy najpierw przyjaciółmi, potem przerodziło się to w miłość i stąd się tak dobrze rozumiemy, potrafimy rozmawiać. Co nie oznacza, że ZAWSZE się rozumiemy. :D Każdy również ma swoje zdanie, odmienne ale wtedy zazwyczaj idziemy na kompromisy, aczkolwiek kłótnie się zdarzają. W końcu, gdzie nie ma sprzeczek, kłótni? :)
 
@Sylwcia35 już jestem 4 dni po owulacji potwierdzonej testem, śluzem, bólem i szyjką ;)
Oo widzisz. Ja nie badalam więc nie wiem czy owulacja była czy nie. Ale irytuje mnie już ten jajnik.
Niestety podpisuje się pod tym nogami i rękami. Pójdziesz do psychologa to już jesteś wariatem nie wspominając o psychiatrze. Ja z moim dzieckiem jestem pod opieką psychologa i psychiatry i tu jest to normalne a na porządku dziennym jest że co 2 osoba chodzi do psychologa, a jak w Polsce pierwszy raz wspomniałam że z Maćkiem do psychiatry chodzimy to usłyszałam po co normalne dziecko robisz z niego wariata to od teściowej albo co zaburzenia psychiczne ma jakieś ? Brak słów.
Miałam to samo z moim synkiem. Też ma hiperkinetyczność i całościowe zaburzenia rozwojowe. Teściowa na mnie wsiada, że wymyśla. A jak zostal u niej mlody na parę godzin to znów do mnie, że czemu nie umie usiedziec w miejscu 5 minut.
Ale to ogólnie temat rzeka.
 
Ja tak miałam z byłym... Konflikty były aż za częste. On jest bardzo trudnym przypadkiem dużego dziecka... Z mężem byliśmy najpierw przyjaciółmi, potem przerodziło się to w miłość i stąd się tak dobrze rozumiemy, potrafimy rozmawiać. Co nie oznacza, że ZAWSZE się rozumiemy. :D Każdy również ma swoje zdanie, odmienne ale wtedy zazwyczaj idziemy na kompromisy, aczkolwiek kłótnie się zdarzają. W końcu, gdzie nie ma sprzeczek, kłótni? :)
Kłótnie są w związku potrzebne. Odświeżają, oznaczają poszukiwanie kompromisu i są niezbędne w docieraniu :) coś o tym wiem. Z ex sie przez kilkanascie lat nie kłociłam wcale a wcale.. dlatego jest byłym [emoji23][emoji23][emoji16]
Z obecnym nadrabiam hehe. W rok mialam wrażeń wiecej niz ustawa przewiduje. Wiem chociaz ze zyje [emoji13][emoji12][emoji14]
 
Kłótnie są w związku potrzebne. Odświeżają, oznaczają poszukiwanie kompromisu i są niezbędne w docieraniu :) coś o tym wiem. Z ex sie przez kilkanascie lat nie kłociłam wcale a wcale.. dlatego jest byłym [emoji23][emoji23][emoji16]
Z obecnym nadrabiam hehe. W rok mialam wrażeń wiecej niz ustawa przewiduje. Wiem chociaz ze zyje [emoji13][emoji12][emoji14]
Ja mówię, z moim byłym kłóciłam się aż za nadto... Ale to nie były błahe sprawy. Dlatego jest moim byłym. ;P Wolę inne wrażenia niż kłótnie z osobą, którą kocham. :) To nie jest nic przyjemnego, a jak mi ktoś powie, że godzenie jest potem fajne to ja odpowiem, że ja i bez kłótni mam codziennie takie "godzenie". :D Ale każdy żyje jak chce i jak mu się podoba, albo jak musi. :D
 
Ja mówię, z moim byłym kłóciłam się aż za nadto... Ale to nie były błahe sprawy. Dlatego jest moim byłym. ;P Wolę inne wrażenia niż kłótnie z osobą, którą kocham. :) To nie jest nic przyjemnego, a jak mi ktoś powie, że godzenie jest potem fajne to ja odpowiem, że ja i bez kłótni mam codziennie takie "godzenie". :D Ale każdy żyje jak chce i jak mu się podoba, albo jak musi. :D
No to zależy też od levelu klotni hehehe czego dotyczą hehehe itp [emoji23][emoji1787][emoji13][emoji12][emoji14]
 
Dziewczyny moje pierniczki dopiero piekę..., bo mi produktów zabrakło i musiałam skoczyć do sklepu :biggrin2:
 

Załączniki

  • 20181218_165839.jpg
    20181218_165839.jpg
    466,3 KB · Wyświetleń: 49
reklama
Z tego piernika wychodzą 3 mniejsze i można dowolnie udekorować oczywiście z powidłami śliwkowymi;) jeszcze muszę go obciążyć dekoracje zostawiam na piątek
 
Do góry