reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

39 niestety.
Ale póki co wszystko działa jak powinno. Nie wyglądam na tyle i moje ciało też działa dobrze , ale to dla mnie ostatnia szansa.
Straciłam czas na suplementy męża, bez efektów i inne takie.
Decyzję o dziecku podjęliśmy w 2008
A że zapytam ile kończysz? Wszystkiego najlepszego! Przede wszystkim spełnienia tego najważniejszego marzenia [emoji64]
Ja w zeszłym roku sobie założyłam że do 30 zrobię prawko i zajdę w ciążę. W lipcu zaszłam w ciążę, w październiku zdałam prawko i straciłam ciążę... Nie chciałam tych urodzin bo przypominały mi tylko o tym czego nie mam a miałam, skończyłam 30 w listopadzie.
 
reklama
Wiecie co wiem ze to nie ten watek, ale mnie moj tak wku.... ze siedze i rycze, stwierdzilam, ze z Niego kawal ch... i po co mi taki maz, dzisiaj prawdopodobnie mam owulacje, ale skonczylam staraniai tak siedze i rycze i nawet nie mam do kogo zadzwonic, bo maz okropny, kolezanki jak problemy to tez maja w dupie mnie tak to jest, ze czlowiek sam na tymi siwiecie mimo ze otoczony ludzmiprzepraszam ze Wam truje bo Wy macie inne tematy ale musialam sie wygadactak mi sie oprocz dziecka marzy maz przyjaciel
Kochana uszy do góry. Z mężami tak bywa. Ale z własnego doświadczenia wiem jak se porycze to sexy na zgode najlepsiejsze[emoji12]
 
Wiecie co wiem ze to nie ten watek, ale mnie moj tak wku.... ze siedze i rycze, stwierdzilam, ze z Niego kawal ch... i po co mi taki maz, dzisiaj prawdopodobnie mam owulacje, ale skonczylam staraniai tak siedze i rycze i nawet nie mam do kogo zadzwonic, bo maz okropny, kolezanki jak problemy to tez maja w dupie mnie tak to jest, ze czlowiek sam na tymi siwiecie mimo ze otoczony ludzmiprzepraszam ze Wam truje bo Wy macie inne tematy ale musialam sie wygadactak mi sie oprocz dziecka marzy maz przyjaciel
Nie przepraszaj !!! Co się dzieje? Wyrzuć to z siebie będzie lżej !!
 
Wiecie co wiem ze to nie ten watek, ale mnie moj tak wku.... ze siedze i rycze, stwierdzilam, ze z Niego kawal ch... i po co mi taki maz, dzisiaj prawdopodobnie mam owulacje, ale skonczylam staraniai tak siedze i rycze i nawet nie mam do kogo zadzwonic, bo maz okropny, kolezanki jak problemy to tez maja w dupie mnie tak to jest, ze czlowiek sam na tymi siwiecie mimo ze otoczony ludzmiprzepraszam ze Wam truje bo Wy macie inne tematy ale musialam sie wygadactak mi sie oprocz dziecka marzy maz przyjaciel
Rozumiem cię ale on pewnie też się czuje źle przez presję.
Oboje musicie ciut odpuścić.
U nas było tak samo
Ja miałam ovu a mój pił piwo z kolegą w piwnicy. Jak wrócił zrobiłam awanturę, ale to i tak niczego nie zmieniło.
Stres was zżera to normalne.
 
Aż mi się łezka zakreciła.
Tak sytuacja trudna, ale chyba jestem typem uparciucha i wojownika.
To że nie biorę leków na kręgosłup dało mi super kopa i nadzieję.
A z racji tego że jutro będę znowu o rok starsza muszę się pospieszyć
Jutro masz urodzinki? Super ja dziś mam :) wszystkiego najlepszego :*
 
Rozumiem cię ale on pewnie też się czuje źle przez presję.
Oboje musicie ciut odpuścić.
U nas było tak samo
Ja miałam ovu a mój pił piwo z kolegą w piwnicy. Jak wrócił zrobiłam awanturę, ale to i tak niczego nie zmieniło.
Stres was zżera to normalne.
To prawda. U nas przy stresie i presji to zdarzały się nawet problemy z wzodem i wytryskiem bo presja że musi być blokowała mózg. Ja zła bo owulacja, on zrezygnowany i awantura gotowa. Musicie to przegadać. My tak zrobiliśmy i teraz jest idealnie tylko jakoś w tych moich drogach rodnych nie mogą te komórki na siebie trafić [emoji23][emoji23]
 
E....co niestety. 39, piękny wiek :)
JA zaraz skończę 33 lata, z tym, ze moja nagroda w postaci męża (39lat) wpadła w moje łapki niedawno, stąd też starania o dziecko, teraz a nie wcześniej.

Co do mężow i kłótni... która z NAs tego nie ma. Ja ostatnio zrobiłam awanturę, ze teraz mi wstyd jak sobie przypomnę o tym. A o co poszło..? Oglądaliśmy film i jeliśmy chrupki, a mój M nagle stanął i okruchy jeb na podłogę :baffled: Osz Ty.... pomyślałam!
On uważał, co w tym złego, to tylko kruchy, a podłoga drewniana.....a dla mnie to skandaliczne było bo myłam podłoge i odkurzałam 3 godziny wcześniej.
Ba...powiem wiecej, on nadal uważa, ze nic się nie stało :/ Byłam już na tyle złośliwa, ze powiedziałam, iż następnym razem jak mu się zachce kupę, to też może na podłogę... bo po co biegać do wc...
Hahah dobry ten tekst z kupą.
Ale faceci tak mają.
My mieszkaliśmy w hiszpanii 16 lat i tam w barach rzuca się śmieci na podłogę. Wyrzucanie do kosza jest obrazą. Więc mojemu mówię że nie jest w hiszpańskim barze tylko w domu.
 
reklama
Do góry