reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Witam nowa koleżankę:)
Jeśli starasz się kilka cykli to znasz siebie obserwuj śluz i przytulaj się co 2 dni , nie myśl nie szukaj objawów wyluzuj. Trzymam kciuki ;)
Hej. Właśnie z tym jest problem ze mój facet jest za granicą. Teraz w owulacje pojechałam do niego na przytulanie. I zobaczymy co z tego wyjdzie. Zapowiedział jemu że chciałabym żeby co każdy cykl przyjeżdżał choć na dwa trzy dni
 
reklama
U mnie w pracy wsciekliby się jakby się dowiedzieli że jestem w ciąży bo i tak atmosfera jest straszna. Normalnie stres na każdym kroku:no:
 
witamy nowa kolezanke! a ja wg kalendarzykow powinnam.miec owu piatek sobota, a dzis sluz mam.. i wez t7 sie ogarnij, troche czuje podbrzusze i piersi lekko jiz czuje. To owu czy po?
 
Wiatraki, jesteś na zwolnieniu lek teraz? I nic w pracy nie mówią? U mnie to nie miałabym życia po powrocie...
Teraz jednak wiem, że jakby sie udało, to nie patrzyłabym na nic i za jakiś miesiąc poszłabym na zwolnienie. Inaczej niemożliwym by było donosic szczęśliwie ciąży.
 
Wiatraki, jesteś na zwolnieniu lek teraz? I nic w pracy nie mówią? U mnie to nie miałabym życia po powrocie...
Teraz jednak wiem, że jakby sie udało, to nie patrzyłabym na nic i za jakiś miesiąc poszłabym na zwolnienie. Inaczej niemożliwym by było donosic szczęśliwie ciąży.
Tak a i tak za chwilę kończy mi się umowa. Więc, albo się uda, albo będę szukała pracy, ale juz bez stresu bo i bez tego jestem bardzo nerwowa... Właśnie dlatego nie wróciłam do pracy, bo by mnie zniszczyli... Nigdy więcej takich warunków, choć z pozoru to super stanowisko... No trudno, będzie dobrze :)
W ogóle jakie to przykre, że kobiety, które chcą być mamami, często są niszczone i nie maja gdzie wracać do pracy po UM...
 
Wiatraki, jesteś na zwolnieniu lek teraz? I nic w pracy nie mówią? U mnie to nie miałabym życia po powrocie...
Teraz jednak wiem, że jakby sie udało, to nie patrzyłabym na nic i za jakiś miesiąc poszłabym na zwolnienie. Inaczej niemożliwym by było donosic szczęśliwie ciąży.
Praca nie zając przejmuj się nią tak jak ona Tobą.I tak nikt tego nie docenia co robimy w pracy a płacą bo muszą.
Gdyby nie musieli to by nas przykuli do stanowiska i dolewali do miski żeby człowiek nie zdechł jak pies bo robić musi.
 
Tak a i tak za chwilę kończy mi się umowa. Więc, albo się uda, albo będę szukała pracy, ale juz bez stresu bo i bez tego jestem bardzo nerwowa... Właśnie dlatego nie wróciłam do pracy, bo by mnie zniszczyli... Nigdy więcej takich warunków, choć z pozoru to super stanowisko... No trudno, będzie dobrze :)
W ogóle jakie to przykre, że kobiety, które chcą być mamami, często są niszczone i nie maja gdzie wracać do pracy po UM...
O to chodzi jak nie ta to inna, pracą jest i można znaleźć ale ludzie siedzą z przyzwyczajenia albo dali sobie wyprać mózgi "jaka to wspaniałą pracę" mają
 
Praca nie zając przejmuj się nią tak jak ona Tobą.I tak nikt tego nie docenia co robimy w pracy a płacą bo muszą.
Gdyby nie musieli to by nas przykuli do stanowiska i dolewali do miski żeby człowiek nie zdechł jak pies bo robić musi.
Dokładnie... I jakie to przykre, że kobiety które chcą być mamami są niszczone i często po UM już nie mają gdzie wracać... Ja już jestem na tym etapie, że mało się tym przejmuje, bo i tak znajdę w końcu pracę a jak napisalas, za dużo się przejmujemy a nami nikt. Trzeba zadbać o siebie.
 
reklama
Ja już chyba 2 swojej nie wytrzymam. Myślałam że uda się do momentu zajścia 2 ciążę ale. Bardzo to się przedłuża. Więc postanowiłam z narzeczonym że. Zwolnie się. Poczekam jeszcze te parę dniax. Dwa. Tygodnie. Może. W. Tym cyklu się udało wie. Od. Razu poszłabym na zwolnienie.
 
Do góry