reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Chyba przyszedł czas na update ode mnie, bo trochę zniknęłam.

W 6+3 pisałam Wam, że lekarz kazał odstawić leki i czekać na poronienie, bo nie ma zarodka.
Tydzień później byłam na USG sprawdzić czy coś się zaczyna, ale zamiast tego był zarodek z sercem - serce biło powoli, a zarodek tydzień młodszy. Musiałam wrócić do leków.
W kolejnym tygodniu dalej ta sama sytuacja - serce bije powoli, a zarodek wielkości 6+3 (2 tyg opóźnienia), urósł o 1mm przez tydzień.

I tak się bujam z ciążą, która niby jest, ale się nie rozwija. Nic nie można zrobić, tylko czekać aż serce przestanie bić. A beta rośnie pięknie i mam wszystkie objawy ciąży, włącznie z wymiotami i całodziennymi nudnościami.

Pytam o tą rejestrację, bo coraz bardziej zastanawiam się czy nie będzie potrzebne mi wolne. Ale postrzegam tą ciążę jako "uszkodzony zarodek" i nie wiem czy nadanie imienia nie będzie czymś bardziej traumatycznym.
Przytulam. Wiem co czujesz. Przez to samo przechodziłam.
 
reklama
Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Chyba przyszedł czas na update ode mnie, bo trochę zniknęłam.

W 6+3 pisałam Wam, że lekarz kazał odstawić leki i czekać na poronienie, bo nie ma zarodka.
Tydzień później byłam na USG sprawdzić czy coś się zaczyna, ale zamiast tego był zarodek z sercem - serce biło powoli, a zarodek tydzień młodszy. Musiałam wrócić do leków.
W kolejnym tygodniu dalej ta sama sytuacja - serce bije powoli, a zarodek wielkości 6+3 (2 tyg opóźnienia), urósł o 1mm przez tydzień.

I tak się bujam z ciążą, która niby jest, ale się nie rozwija. Nic nie można zrobić, tylko czekać aż serce przestanie bić. A beta rośnie pięknie i mam wszystkie objawy ciąży, włącznie z wymiotami i całodziennymi nudnościami.

Pytam o tą rejestrację, bo coraz bardziej zastanawiam się czy nie będzie potrzebne mi wolne. Ale postrzegam tą ciążę jako "uszkodzony zarodek" i nie wiem czy nadanie imienia nie będzie czymś bardziej traumatycznym.
U mnie dziecko było zgodne z ciąża a pęcherzyk o 2 tygodnie młodszy, ja byłam na pierwszym usg w 8tc bo moja lekarka była na urlopie. Niestety w 10tc serduszki przestało bić. Okazało się że wada genetyczna.
Nie wzięłam urlopu ani zasiłku, stwierdziłam że to za ciężkie na mnie nadać imię i żeby to za mną sie ciągnęło. Oczywiście jak będzie wspólny pogrzeb pójdę, zawsze będzie w pamięci aniołek ale dla mnie to było lepsze rozwiązanie i po prawie roku nadal tak uważam.
 
Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Chyba przyszedł czas na update ode mnie, bo trochę zniknęłam.

W 6+3 pisałam Wam, że lekarz kazał odstawić leki i czekać na poronienie, bo nie ma zarodka.
Tydzień później byłam na USG sprawdzić czy coś się zaczyna, ale zamiast tego był zarodek z sercem - serce biło powoli, a zarodek tydzień młodszy. Musiałam wrócić do leków.
W kolejnym tygodniu dalej ta sama sytuacja - serce bije powoli, a zarodek wielkości 6+3 (2 tyg opóźnienia), urósł o 1mm przez tydzień.

I tak się bujam z ciążą, która niby jest, ale się nie rozwija. Nic nie można zrobić, tylko czekać aż serce przestanie bić. A beta rośnie pięknie i mam wszystkie objawy ciąży, włącznie z wymiotami i całodziennymi nudnościami.

Pytam o tą rejestrację, bo coraz bardziej zastanawiam się czy nie będzie potrzebne mi wolne. Ale postrzegam tą ciążę jako "uszkodzony zarodek" i nie wiem czy nadanie imienia nie będzie czymś bardziej traumatycznym.
Bardzo mi przykro 😥 Byłam w takiej samej sytuacji w maju ubiegłego roku, też czekałam aż przestanie bić serduszko. Zajęło to 3 tygodnie 😔
Gdybyś miała jakieś pytania - pisz śmiało.
 
Do góry