reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
U Nas tez byly gazetki[emoji4] ale dalismy rade[emoji2] nawet szybko poszlo[emoji13]
Tylko pamietaj ze to ma byc tylko masturbacja, ani seks ani zadne lizanie[emoji4]
Ja sie cholernie balam ze nie trafimy do tego kubeczka[emoji13]
Mieliśmy tak samo myślałam że nie trafimy :p a mąż bardzo się stresowal, powiedział że sam tam nie pójdzie, gazet nie chciał oglądać ani nawet nie chciał spojrzeć do kubeczka po wszystkim tylko zapytał czy tyle wystarczy bo chyba mało a okazało się po badaniu że było 10ml:D ale na powtórkę nie chce iść chyba że do marca nie wyjdzie to się przekona
 
Tylko wiecie dziewczyny to wszystko co piszecie jest proste w teorii, gorzej w praktyce. Szczegolnie chodzi mi o dziewczyny które starają sie o swoje pierwsze dziecko. I to starają się rok, dwa. Uwierzcie ze wtedy slowo "luz" po prostu nie istnieje. Wtedy to juz nie sa starania a walka. Walka przeplacona często depresją. Bo czemu mi sie nie udaje przez 20 cykli a ktos inny zajdzie od razu? Wtedy jest analizowanie, rozmyslanie, zal i rozpacz. Majac juz dziecko zupelnie inaczej bym podeszla do staran o kolejne. Wtedy moglabym wyluzowac, bo skoro mam juz dziecko to tylko kwestia czasu i bede miala nastepne. A nie majac w ogole dzieci, mozna sobie gdybac w nieskonczonosc czy sie uda czy nie. Czy bedzie mi dane zaznac macierzysnstwa czy nie. Ja aktualnie poswiecila bym wszystko aby zajsc w ciaze i urodzic zdrowe dziecko. Pieniadze, urode, zdrowie, no wszystko. I jak na razie mogę jedynie sobie wyobrazic siebie jako matkę. A to boli. I to strasznie boli. Szczegolnie kiedy wszystkim dookola sie udaje. Ale takie zycie. Widocznie my weteranki musimy poczekac dluzej[emoji8]
No niestety to czekanie jest najgorsze... Człowiek sobie dobiera cuda wianki do głowy... Ja ostatnio się popłakałam bo moja koleżanka jest z facetem 3 miesiące i jest w ciąży.... Po prostu nie uważali i tyle. Co ma być to będzie. I udało im się.
 
Mieliśmy tak samo myślałam że nie trafimy [emoji14] a mąż bardzo się stresowal, powiedział że sam tam nie pójdzie, gazet nie chciał oglądać ani nawet nie chciał spojrzeć do kubeczka po wszystkim tylko zapytał czy tyle wystarczy bo chyba mało a okazało się po badaniu że było 10ml:D ale na powtórkę nie chce iść chyba że do marca nie wyjdzie to się przekona
Ja mialam pozniej wracenie ze do kubeczka poszlo malo a przy seksie bylo zawsze mega duzo[emoji13]
 
A kiedy jest cykl bez owulacji to on z reguły jest dłuższy czy może być normalny i trwać 28dni ?
Ja miałam cykle 14 -45 dni :) W tym rzecz, że były nieregularne... teraz mam jak w zegarku więc liczę,że ta owulacja jest [emoji6]

Apropo zaczęły się u mnie dni płodne [emoji16] i co mnie śmieszy... mój Tz zauważył, że jestem "cieplutka tam " [emoji23] A w dni nieplodne "normalna"... kurczę, na co mi termometry [emoji41]
 
No niestety to czekanie jest najgorsze... Człowiek sobie dobiera cuda wianki do głowy... Ja ostatnio się popłakałam bo moja koleżanka jest z facetem 3 miesiące i jest w ciąży.... Po prostu nie uważali i tyle. Co ma być to będzie. I udało im się.
Ja też ostatnio na imprezie dowiedziałam się, że koleżanka jest w ciąży i poprostu jakby mi ktoś w twarz dał, cały czas tylko było - to pijemy żeby dziewczynka a to żeby było zdrowe itp, a ja tak nie mogłam zapanowac nad moim nastrojem i zamiast cieszyć się z nimi to co chwila ktoś się mnie pytał czy wszystko ok i czemu smutna jestem. Do domu jak wróciliśmy to ja po tych paru drinkach zaczęłam wyć jak durna. Dlatego postanowiłam, że olewam termometry itp bo takie zachowanie z mojej strony było nienormalne
 
reklama
Do góry