reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Bo za bardzo się chce i organizm to czuje, zwykle tak jest :/
Jak gadam z koleżankami to te które wpadły to wpadły a te co się starają no to kilka cykli to trwa nim się uda... :(
Niekoniecznie jest to blokada organizmu. Czasami sa to po prostu kwestie zdrowotne np w mojej sytuacji. Maz ma za slabe nasienie i zwyczajnie sie nie udaje.
 
reklama
Bardzo mi przykro. Ale zauwazylam ze ostatnio umiera coraz wiecej młodych ludzi. I to niekoniecznie po wypadkach ale na raka czy nawet zawal.

No dokładnie tak jak piszesz, ja też to zauważyłam , że jest duża umieralność młodych ludzi - jego rodzice jeszcze żyją i się trzymają jakoś , jego ojciec ma 88lat a mama trochę młodsza... a syn zginął w wieku 37lat to dopiero połowa ich życia przeżyta :(
A w wakacje też byłam na pogrzebie mojego tż siostry ciotecznej na raka płuc zmarła :(
No masakra jakaś się dzieje, kiedyś tak nie było...
 
Niekoniecznie jest to blokada organizmu. Czasami sa to po prostu kwestie zdrowotne np w mojej sytuacji. Maz ma za slabe nasienie i zwyczajnie sie nie udaje.

No tak tak to też, ale miałam na myśli po wykluczeniu takich problemów... bo wiadomo, że jak się nie udaje przez dłuższy czas to szuka się przyczyny takiego stanu.
Ale są takie kobiety, którym 1cykl wystarcza do zajścia w ciążę np. mojej przyjaciółki siostra mówiła mi, że ona wystarczy , że się pokocha w dni płodne i już ma a ma 3 synów i chciałaby córeczkę , ale boi się, że kolejny to bd znowu chłopiec :p
 
Tak miałam, przez tydzień czasu. Brałam na noc, jak już wiedziałam że nie będę wstawać [emoji2] A później już organizm się przyzwyczail... Ale z początku miałam brać pół tabletki, później cała
Mi właśnie tydz minął, a dalej chodzę jakby mi ktoś 3l krwi sciagnal... Mam nadzieję że się szybko przyzwyczaję, a jak nie to powiem ginkowi że musi coś innego na mnie wymyślić....
 
No tak tak to też, ale miałam na myśli po wykluczeniu takich problemów... bo wiadomo, że jak się nie udaje przez dłuższy czas to szuka się przyczyny takiego stanu.
Ale są takie kobiety, którym 1cykl wystarcza do zajścia w ciążę np. mojej przyjaciółki siostra mówiła mi, że ona wystarczy , że się pokocha w dni płodne i już ma a ma 3 synów i chciałaby córeczkę , ale boi się, że kolejny to bd znowu chłopiec :p
Nasz organizm to jedna wielka zagadka[emoji5]
Szkoda ze nie mozemy wiedziec kiedy zajdziemy, czy w ogole, wtedy glowa bylaby spokojniejsza i wyluzowana
 
Ja zwariuje kochane moje znów nic nie ma a już myślałam że @ przyszła OMG jak tak będzie jutro robię test bo takich akcji nigdy nie miałam ,
Dziwna sprawa i w takim razie jeszcze potrzymam kciuki :)

Dziewczyny co biorą bromergon na prolaktyne, też miałyście takie jazdy po nim na początku? Ja po pierwszej tab na noc jak poszłam siku to nie wróciłam do łóżka, zjechałam po ścianie, prawie zemdlałam. Zmieniłam sobie na pół przez 3 dni, teraz znów cała, wciąż czuję się słaba. Nie śpiąca, ale właśnie słaba, jakbym zaraz miała mdlec. A mam docelowo brać jedną rano i wieczorem!!
Ja tak miałam, mam bardzo niskie ciśnienie normalnie a po nim dosłownie mdlałam i ciągle aż mnie mrowiło w rękach także wkurzylam się i stopniowo odstawilam. A że nie miałam aż tak wysokiej prolaktyny, tylko ciągły mlekotok przed dwa lata po odstawieniu, to potem mi zioła pomogły.

Nasprzątałam się jak głupia, cały dom a teraz nie mam siły jechać po zakupy :p
Trudno, mąż pojedzie.
 
reklama
Do góry