Cześć dziewczyny, jestem i ja ;-)
Butterfly słonko a co to za baba była??
jakbyśmy miały wierzyć we wszystkie te mądrości to chyba żadnej z nas by tu dzisiaj nie było ze strachu......
Tak czy inaczej cieszę się że mimo @ humorek Ci dopisuje.......
Katarzynak ja tam bym poleciała do tego lekarza dzisiaj. Co może być ważniejszego od zdrowia Towjego i dziecka w takiej sytuacji?.....
Imagination tymi włsoami to sie tak nie martw, moze zaraz minie, w ciąży z reguły kobiety mają piękne włosy itd więc może chwilkę poczekaj i się polepszy
a co do rodziców to, oczywiście jest to Twoja prywatna sprawa, ale racja jest gdzieś tam po środku.. Ty masz rację, ze jeśli jest dobrze to tak zostanie i nie trzeba narazie na szybko tego zmieniać, ale zrozum tez sowjego Tatę chce jak najlepiej dla Ciebie i może coś w tym jest ważnego skoro tak się upiera....
Anian z tym śluzem to jest chyba tak, ze jak jest taki wlaściwy czyli niczym białko to znaczy że są to dni płodne... a czy owulacja przyjdzie jutro czy dziś to kwestia wtórna, generalnie w dni płodne należy się już starać....
Elisabeth ja tam ekspertem od tempki nie jestem, nawet nie próbuje więc nie pomogę
Aklona trzymam kciuki żeby teścik wyszedł pozytywny
Pixella, Lilu i cała reszta Pań o których właśnie zapominam pozdrowienia serdeczne
;-)
A u mnie sytuacja kształtuje sie następująco:
od wczoraj nadal i nieprzerwanie śluz taki buro-różowy (o ile jest taki kolor)....
generalnie tak jakby miał kolor kakao....No i mam nadzieję, że to implantacja...... czas pokaże... póki co dzowniłam dziś do swojego gina, powiedział że tak może być i jakby wszystko było ok to w połowie października jestesmy umówieni na usg...... oby, oby....... ;-)
poza tym raczej bez zmian.... lekko nabrzniałe piersi, dość wrażliwe sutki.....
no i dzisiaj jak wracałam z pracy to mnie kolka dopadła...
ale czy to objaw to akurat nie wiem .....