reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starające się 2008

Elisabeth ja tam ekspertem od tempki nie jestem, nawet nie próbuje więc nie pomogę :sorry2::-p.....
spoko, nie ma sprawy... muszę trochę poczytać w necie...
A u mnie sytuacja kształtuje sie następująco:
od wczoraj nadal i nieprzerwanie śluz taki buro-różowy (o ile jest taki kolor).... :-D generalnie tak jakby miał kolor kakao....No i mam nadzieję, że to implantacja...... czas pokaże... póki co dzowniłam dziś do swojego gina, powiedział że tak może być i jakby wszystko było ok to w połowie października jestesmy umówieni na usg...... oby, oby....... ;-)
poza tym raczej bez zmian.... lekko nabrzniałe piersi, dość wrażliwe sutki.....
no i dzisiaj jak wracałam z pracy to mnie kolka dopadła... :szok: ale czy to objaw to akurat nie wiem .....
no to tylko się cieszyć:-):-):-)
 
reklama
katarzynak...lec do tego dobrego gina i niech zrobi ci usg, niby w 7tc powinno byc widac zarodek ale jak masz długie cykle to może sie pojawic nawet w 8tc jak u mojej kolezanki ..a wszyscy mówili jej, ze coś z nia nie tak a teraz juz w 17tc :-)więc trzymam kciuki...naprawdę,
elisabeth...w sumie tak, owu powinna być dopiero jak masz fazę podwyzszonej tempki powinna być ...a potem po owu powinna wzrosnać do 37.....ale jak to ma się do @ twojej? ile dni po np. tempce 36,8 dostajesz @??? jest takie forum 28 dni a tam sporo wykresików...

Anian co do śluzu u mnie to mam od 13/30 dc a test owu pozytywny miałam narastająco od 14 do 16dc i dwie II wieczorem 16dc...17dc owu :-) więc podziałalismy i sie pojawiły II...
 
elisabeth...w sumie tak, owu powinna być dopiero jak masz fazę podwyzszonej tempki powinna być ...a potem po owu powinna wzrosnać do 37.....ale jak to ma się do @ twojej? ile dni po np. tempce 36,8 dostajesz @??? jest takie forum 28 dni a tam sporo wykresików...
...
Co do forum 28dni, to wiem, że jest, ale żeby miec dostęp do wiekszej ilości wykresików trzeba być zarejestrowanym, ja ten próbny miesiąc już wykorzystałam, a w sumie płacić nie chcę. A co do mojej @ to napisze Ci PW ok? nie chce tak na ogólnym...

Edit: ups chyba nie moge wysłac do Ciebie PW? nie ustawiłaś sobie? czy nie chciałaś?
 
katarzynak...lec do tego dobrego gina i niech zrobi ci usg, niby w 7tc powinno byc widac zarodek ale jak masz długie cykle to może sie pojawic nawet w 8tc jak u mojej kolezanki ..a wszyscy mówili jej, ze coś z nia nie tak a teraz juz w 17tc :-)więc trzymam kciuki...naprawdę,
No tak ja sie bardziej martwie ze ten pecherzyk jest niepełnowartościowy, z reszta to juz nie wiem czym sie martwie najbardziej.
dzis mnie jakis marazm dopadl :zawstydzona/y: Do tego nie mam żadnych objawow ciazy...
no coz, ide do tego lekarza, zobaczymy jak wyjdzie...
 
butterfly to jesteśmy we dwie. U mnie też wczoraj rano @ przylazła:wściekła/y: i też łzami ją przywitałam, bo ileż można się starać. A mój M podobnie jak Twój stwierdził, że jak tak dalej pójdzie to w nerwicę wpadnę.
na pocieszenie powiem Ci, że moja ginka podeszła do tego ze stoickim spokojem. Mówiła, że statystyki są takie, że jeśli pary planują dziecko to mniej więcej 80%par zajmuje to rok. To znaczy 20% par jest bezpłodnych - wymagają leczenia. Ci co zostali (te 80%) jeśli zaczynają starać się w styczniu to ok. 10% zaciąża czerwiec/lipiec, a pozostałe pary grudzień/styczeń. Tak podobno wyraża się jakaś tam krzywa.
Ale ile łez w między czasie wylejemy to nasze.:-:)-(
 
A co do staranek....chyba chcę synka, więc nie wiem. Do tego zaczyna mnie pobolewać brzuch...hmmmmmmmmmmm czekam na dalsze informacje
Mnie tak pobolewa jak owu sie zbliża! Działaj kobieto! No i synusia zyczę!:-)

Cześć dziewczyny, jestem i ja ;-)
Butterfly słonko a co to za baba była??:sorry2::sorry2: jakbyśmy miały wierzyć we wszystkie te mądrości to chyba żadnej z nas by tu dzisiaj nie było ze strachu......:sorry2: Tak czy inaczej cieszę się że mimo @ humorek Ci dopisuje....... :tak:

Ta baba mnie solidnie przestraszyła! Ale już nie zaprzątam sobie tym głowy!
Zbieram siły na kolejne staranka! Jak będę płakać i użalać się nad sobą to raczej nie pomoże mi zajść w ciążę!
Calla a Ty teścik juz robiłaś? Przepraszam ale nie pamiętam. Coś mi sie kojarzy, że na początku października miałaś testować? Trzymam kciukasy oczywiście!


butterfly to jesteśmy we dwie. U mnie też wczoraj rano @ przylazła:wściekła/y: i też łzami ją przywitałam, bo ileż można się starać. A mój M podobnie jak Twój stwierdził, że jak tak dalej pójdzie to w nerwicę wpadnę.
na pocieszenie powiem Ci, że moja ginka podeszła do tego ze stoickim spokojem. Mówiła, że statystyki są takie, że jeśli pary planują dziecko to mniej więcej 80%par zajmuje to rok. To znaczy 20% par jest bezpłodnych - wymagają leczenia. Ci co zostali (te 80%) jeśli zaczynają starać się w styczniu to ok. 10% zaciąża czerwiec/lipiec, a pozostałe pary grudzień/styczeń. Tak podobno wyraża się jakaś tam krzywa.
Ale ile łez w między czasie wylejemy to nasze.:-:)-(
Iki przytulam mocno! Zaczynamy nowy cykl więc mamy znów szansę! Wierzę, że i nam sie uda! :-D:-D:-D

Katarzynak koniecznie daj znać jak było u tego lekarza! Trzymam mocno kciuki! Będzie dobrze!:-):-):-)

Pozdrawiam pozostałe Forumowiczki
 
Witam was dziewczynki cieplutko :tak::tak:


A tak wogóle to wczoraj doła takiego załapałam, bo przypomniałam sobie, że jedna baba powiedziała mi, że skoro tak lubię dzieciaczki i one mnie to oznacza, że swoich nie będę mieć! Dlatego mnie tak wzięło wczoraj! Ehhh oby tylko racji nie miała :wściekła/y:

Butterfly mi też ktoś kiedyś z takim stwierdzeniem wyskoczył i go pogoniłam heh :-D nie ma co się przejmować głupim gadaniem :tak:


No tak ja sie bardziej martwie ze ten pecherzyk jest niepełnowartościowy, z reszta to juz nie wiem czym sie martwie najbardziej.
dzis mnie jakis marazm dopadl :zawstydzona/y: Do tego nie mam żadnych objawow ciazy...
no coz, ide do tego lekarza, zobaczymy jak wyjdzie...

Katarzynak83 nie smutaj się ;-) ja wierzę że wszystko będzie dobrze i urodzisz śliczną i zdrową dzidzie :tak::tak:

Imagination podzieliłabyś się tymi winogronkami a nie tak ''sami'' lub ''same'' hehe się objadacie :-D:-D

Tikanis ty też się nie denerwuj :tak: tylko się ciesz bobaskiem :tak:nie ma co się przejmować na zapas ;-)

Pozdrawiam resztę tych zafasolkowanych i tych starających się ;-) proszę o siebie dbać i nie przejmować się na zapas :tak::tak:

A ja zaraz wracam na studia :baffled: oj ale mi się nie chcę :sorry2:
Buziam ;****
 
reklama
U mnie nadal @ nie pojawiła się to już 4 dni. - nadal czuję czasami lekkie pobolewanie podbrzusza i to tyle. A i mdli mnie ale bez wymiotów. Jutro rano testuję ;]
Trzymam kciuki:-D

Dziewczyny, nie wiem czy dobrze robie ze dzis ide to tego faceta, czy juz lepiej czekac na wizyte w piatek do tej niemilej babki???:confused:
Jestem za większością czyli ja bym poszła. Daj koniecznie znać co i jak

Ale w tym miesiącu zupełnie odpuszczam! Nie mierze tempki i wogóle nie obserwuje siebie. Maksymalny spontan! Będziemy próbowac dalej!. jeśli nie uda się do końca roku to wybieramy się na badania! :-) mam jednak cichutka nadzieję że będzie wszystko dobrze tylko muszę wyciszyc się i uwierzyć!
Super podejście :-) Teraz na pewno się uda:tak:

No i mam nadzieję, że to implantacja...... czas pokaże... póki co dzowniłam dziś do swojego gina, powiedział że tak może być i jakby wszystko było ok to w połowie października jestesmy umówieni na usg...... oby, oby.......
Trzymam kciuki za pozytywny wynik testu ;-);-)

butterfly to jesteśmy we dwie. U mnie też wczoraj rano @ przylazła:wściekła/y: i też łzami ją przywitałam, bo ileż można się starać.
Uda się zobaczysz, może nawet szybciej niż sądzisz ;-)

A ja się dziś troszkę zdenerwowałam bo byłam u internisty i później wracałam od niego autobusem i autobus miał mała kraksę tzn. uderzył w bok innego samochodu. Uderzenie nie było silne ale jakoś mi tak się płakać zachciało :zawstydzona/y: Ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało
 
Do góry