Kurcze dziewczyny
wczoraj dałam sobie spokuj z internetem a tu prosze ile wiadomosci, jakie opowieści!:-)
Ivi, eve84, tikanis,lunia83 piekne miałyście dziewczyny zaręczyny naprawde!!
ja sie szybko wzruszam i jak to czytałam to az sie łezka w oku zakręciła, a wpracy jestem i musze sie chamowac
To ja wam opowiem jak było u mnie:-) Otóż to było w walentynki rok temu ponad. Wcześnie liczyłam ze moze na swieta mi sie oswidczy ale nie, wiec potem a moze na urodziny w styczniu , ale tez nie. Więc przestałam mysleć
W walentynki poszlimy do knajpki na kolacje razem z moja siostra i ze szwagrem (oni byli oczywiscie wtajemniczeni we wszystko no i druga siostra ktora została niby pilnowac dziecko mojej poerwszej siotry z ktora bylismy) Zjedlismy kolacje no i
No wiec wracamy do domu jakgdyby nigdy nic,na zmylke jeszcze dostałam małą różyczkę.Wchodze do mieszkania , patrze co tam sie swieci w pokoju??
a tam....
na podłodze w salonie dwa serca ułożone ze świec!! na stole winko i swiece i piękny bukiet kwiatów a wtle leci moja witney houston
myslałam ze padne !! bylam taka w szoku ze stalam w drzwiach salonu i nawet nie drgnelam i przemek sie smieje ze musial mi sie w progu oswiadczac bo nawet nie weszlam do pokoju ehehhe:-) oczywiscie ryczalam jak bóbr
ale zrobilam zdjecia wiec pozniej jak wroce do domku to wam pokaze bo teraz jestem wpracy
a siostry moje siedzialy jak naszpilkach i tylko czekaly az przujjdziemy do nich juz po wszystkim ehhe
ah nie da sie tegoopowiedziec tak pieknie jak bylo!!!ale nieprzytomna kilka dni chodzilam wiec wiem
IVi co teraz czujesz kochana i gratuluje ci bardzo!!!
lunia83 sliczne zdjatko:-)