reklama
Witaj, a więc pierwszy dzień cyklu u Ciebie to 11.11, bo za pierwszy dzień cyklu uważa sie krwawienie a plamienie zalicza sie do wcześniejszego cyklu, tak jest na 100%, wiem co pisze bo w sprawach niepłodności siedzę od 2 lat walcząc z wiatrakami i czasami mam wrażenie że na ten temat wiem więcej niż niejeden gin, z których większość to konowały .Zastanawiam się nad jedną rzeczą i chciałabym abyście mi pomogły bo ja sama nie wiem kiedy mam liczyć pierwszy dzień cyklu, 09.11 dostałam plamienia właściwie to nawet nie była krew ( przepraszam za bezpośredni opis) a taka brunatna plamka i tylko wkładek używałam, nie było to na pewno normalne krwawienie tylko takie brudzenie jak ja to nazywam, a dopiero 11.11 wieczorem dostałam normalny okres i wszystko mi puściło i dopiero wtedy bolał mnie bardzo brzuch. Mam tak od kilku cykli, zaznacze że po cytologi i innych badaniach wszytko mam ok, żadnych stanów zapalnych i wirusów. Więc jak ja mam liczyć pierwszy dzień cyklu od 09.11 czy 11.11 bo naprawdę nie wiem no i to się łączy z terminem upragnionej owu bo to wkońcu 2 dni różnicy.
Chcesz wiedzieć co to jest brunatny śluz (plamienie) u Ciebie? Jest spowodowane niedoborem progesteronu, który wytwarza sie w fazie lutealnej (czyli po owulacji) i jest odpowiedzialny za ciałko żółte a więc za zagnieżdzenie się zarodka i utzrymaniu go w macicy. U Ciebie tego progesteronu organizm produkuje za mało i w postaci brunatnego plamienia wysyła Ci sygnały, że coś jest nie tak, prawdopodobnie masz niedomogę lutealną, czyli tzw. krótka fazę lutealną (prawidłowa powinna trwać ok 14dni), jeśli powiesz o tym ginowi to prawdopodobnie przepisze Ci od 16dc Duphaston lub Luteinę.
A ja sobie kuknęłam co słychać na moim starym wątku, ile tu nowych twarzy, pamiętam jak go zakładałyśmy ech, jak to było dawno, pozdrawiam wszystkie staraczki i nie dajcie się @ ;-)
asiucha-L
Fanka BB :)
Nadrobiłam zaległości ale niemal cały dzień mi to zajeło z przerwami.
W.KROPECZKO dziękuje za odpowiedź, różne opinie na temat 1 dc słyszałam i osobiście czuję że ten dzień to dzień krwawienia a nie plamienia. Jeśli tak jest to dziś mam 14 dc ale testy owu nic nie wykazują, śluz typowego dla owu brak, pojawiły się dziś rano takie śluzowate kawałki ale bardzo mało, ogólnie to jest sucho i to mnie martwi a przytulanki były 3 dni temu bo M ma taką pracę i nie zawsze jest w domu, więcej go nie ma.
GEMINI25 GRATULUJĘ TAK PO CICHUTKU I CZEKAM NA POTWIERDZENIE OD LEKARZA I NA FLUIDKI!
A KIEDY MASZ WIZYTĘ? :-)
TIKANIS pytałaś dużo wcześniej o kosmetyki effeclar i wiem że już sobie co nieco kupiłaś. To seria firmy La Roche Posey i osobiście je polecam. Ja mam cerę mieszaną, nie mam trądziku ale zawsze pojawiają mi się okropne niespodzianki szczególnie przed okresem, zawsze duże i bolące Niestety jak mi już coś wyskoczy to się kiepsko goi i zostają mi ślady a zaznacze że nie grzebię nic przy tym ale te kosmetyki lubię używać, nie uczulają przede wszystkim i nie wysuszają cery a zazwyczaj te popularne przeciw trądzikowe i do buzi tłustej właśnie to robią. Używała kremu na dzień taki matująco-nawilżający chyba nie pamiętam dokładnie i też takiego effeclar K w długiej metalowej tubce z taką końcówką on był chyba złuszczający i oczywiście żelu do mycia. Ale polecam ci też osobiście mydło w kostce do mycia twarzy firmy SVR też do kupienia w aptece. Tylko do cery tłustej , trądzikowej bo jest też do normalnej, czasami ciężko je dostać ale jak dla mnie to rewelacja. Jedyny minus to zapach takiej jakby starej wody kolońskiej ale da się przeżyć. Nie czyć go po umyciu na skórze. Z tym że nie wszystkie kosmetyki tej firmy mi odpowiadają bo np. krem na dzień matujący ma niby taką konsystencje wazeliny , mocno matuje ale mnie buzia szczypała po nim dość intensywnie. Zawsze możesz poprosić o próbki, w porządnej aptece je mają. Kosmetyki oczywiście nie najtańsze ale czasami warto sobie zaszaleć. Ja ostatnio kupiłam żel do mycia twarzy antybakteryjny firmy Ziaja seria Nuno i jest świetny, delikatnie oczyszcza i też nie wysusza. Naprawdę sporo wypróbowałam tego tymu kosmetyków więc jak co to mogę służyć radą choć to nie jest forum kosmetyczne ;-) ale co tam.
ALIZ20 pisałaś kiedyś o koleżance co ma ubezpieczenie z Alianz a wiesz coś może na ten temat bo mówiłaś że ona ma niektóre usługi w Invicie darmowe a ja tam chodzę właśnie do lekarza.
Zmęczona jestem i trochęzdołowana, męczy mnie ostatnio to czekanie, wcześniej na II kreski na teście a teraz to choćby na owu. Chyba muszę nieco przystopować i nie myśleć tyle o ciąży bo zwariuje, moja mama i mój M mówią że nie powinna o tym wogóle myśleć choć wiem że on bardzo chce mieć dziecko. Cóż muszę sobie dać na wstrzymanie, kiedyś będe mama ale teraz obiecałąm sobie że nie będe tak intensywnie o tym mysleć ale na forum pozostane bo wcześniej nie było mnie parę dni i się stęskniłam za wami.
Chyba uciekam spać :-)
W.KROPECZKO dziękuje za odpowiedź, różne opinie na temat 1 dc słyszałam i osobiście czuję że ten dzień to dzień krwawienia a nie plamienia. Jeśli tak jest to dziś mam 14 dc ale testy owu nic nie wykazują, śluz typowego dla owu brak, pojawiły się dziś rano takie śluzowate kawałki ale bardzo mało, ogólnie to jest sucho i to mnie martwi a przytulanki były 3 dni temu bo M ma taką pracę i nie zawsze jest w domu, więcej go nie ma.
GEMINI25 GRATULUJĘ TAK PO CICHUTKU I CZEKAM NA POTWIERDZENIE OD LEKARZA I NA FLUIDKI!
A KIEDY MASZ WIZYTĘ? :-)
TIKANIS pytałaś dużo wcześniej o kosmetyki effeclar i wiem że już sobie co nieco kupiłaś. To seria firmy La Roche Posey i osobiście je polecam. Ja mam cerę mieszaną, nie mam trądziku ale zawsze pojawiają mi się okropne niespodzianki szczególnie przed okresem, zawsze duże i bolące Niestety jak mi już coś wyskoczy to się kiepsko goi i zostają mi ślady a zaznacze że nie grzebię nic przy tym ale te kosmetyki lubię używać, nie uczulają przede wszystkim i nie wysuszają cery a zazwyczaj te popularne przeciw trądzikowe i do buzi tłustej właśnie to robią. Używała kremu na dzień taki matująco-nawilżający chyba nie pamiętam dokładnie i też takiego effeclar K w długiej metalowej tubce z taką końcówką on był chyba złuszczający i oczywiście żelu do mycia. Ale polecam ci też osobiście mydło w kostce do mycia twarzy firmy SVR też do kupienia w aptece. Tylko do cery tłustej , trądzikowej bo jest też do normalnej, czasami ciężko je dostać ale jak dla mnie to rewelacja. Jedyny minus to zapach takiej jakby starej wody kolońskiej ale da się przeżyć. Nie czyć go po umyciu na skórze. Z tym że nie wszystkie kosmetyki tej firmy mi odpowiadają bo np. krem na dzień matujący ma niby taką konsystencje wazeliny , mocno matuje ale mnie buzia szczypała po nim dość intensywnie. Zawsze możesz poprosić o próbki, w porządnej aptece je mają. Kosmetyki oczywiście nie najtańsze ale czasami warto sobie zaszaleć. Ja ostatnio kupiłam żel do mycia twarzy antybakteryjny firmy Ziaja seria Nuno i jest świetny, delikatnie oczyszcza i też nie wysusza. Naprawdę sporo wypróbowałam tego tymu kosmetyków więc jak co to mogę służyć radą choć to nie jest forum kosmetyczne ;-) ale co tam.
ALIZ20 pisałaś kiedyś o koleżance co ma ubezpieczenie z Alianz a wiesz coś może na ten temat bo mówiłaś że ona ma niektóre usługi w Invicie darmowe a ja tam chodzę właśnie do lekarza.
Zmęczona jestem i trochęzdołowana, męczy mnie ostatnio to czekanie, wcześniej na II kreski na teście a teraz to choćby na owu. Chyba muszę nieco przystopować i nie myśleć tyle o ciąży bo zwariuje, moja mama i mój M mówią że nie powinna o tym wogóle myśleć choć wiem że on bardzo chce mieć dziecko. Cóż muszę sobie dać na wstrzymanie, kiedyś będe mama ale teraz obiecałąm sobie że nie będe tak intensywnie o tym mysleć ale na forum pozostane bo wcześniej nie było mnie parę dni i się stęskniłam za wami.
Chyba uciekam spać :-)
asiucha-L
Fanka BB :)
Witaj, a więc pierwszy dzień cyklu u Ciebie to 11.11, bo za pierwszy dzień cyklu uważa sie krwawienie a plamienie zalicza sie do wcześniejszego cyklu, tak jest na 100%, wiem co pisze bo w sprawach niepłodności siedzę od 2 lat walcząc z wiatrakami i czasami mam wrażenie że na ten temat wiem więcej niż niejeden gin, z których większość to konowały .
Chcesz wiedzieć co to jest brunatny śluz (plamienie) u Ciebie? Jest spowodowane niedoborem progesteronu, który wytwarza sie w fazie lutealnej (czyli po owulacji) i jest odpowiedzialny za ciałko żółte a więc za zagnieżdzenie się zarodka i utzrymaniu go w macicy. U Ciebie tego progesteronu organizm produkuje za mało i w postaci brunatnego plamienia wysyła Ci sygnały, że coś jest nie tak, prawdopodobnie masz niedomogę lutealną, czyli tzw. krótka fazę lutealną (prawidłowa powinna trwać ok 14dni), jeśli powiesz o tym ginowi to prawdopodobnie przepisze Ci od 16dc Duphaston lub Luteinę.
A ja sobie kuknęłam co słychać na moim starym wątku, ile tu nowych twarzy, pamiętam jak go zakładałyśmy ech, jak to było dawno, pozdrawiam wszystkie staraczki i nie dajcie się @ ;-)
LORETKO dziękuje bardzo za odpowiedź, miło spotkać kogoś doświadczonego. Progesteronu to szczerze mówiąc nie badałam, ostatnie badanie jakie moja gin mi kazała zrobić to obiążenie na prolaktynę, nie wiem jaka to fachowa nazwa ale to taki test z krwi i badania na tarczycę ale nie odebrałam wyników jeszcze. A kiedy powinna się zrobić progesteron to znaczy czy robi sięgo w jakimś dniu cyklu? Fazę lutealną mam chyba jednak odpowiednio długa bo jak liczę cały cykl i przewidywany termin owu to po owu jest zawsze do 1 dnia następnego cyklu przynajmniej 12-15 dni. Ale mogę się mylić. Zrobię sobie sama od siebie to badanie na progesteron. Myślę sobie że moze ten zarodek nawet się zagnieżdźa ale nie utrzymuje ponieważ mam zazwyczaj okres ze skrzepani czasami dość obfitymi ale nie wiem czy to ma znaczenie.
Mam takie pytanko jeszcze ogólnie do wszystkich ale może ty Loreto teŻ wiesz jak jest wogóle z wszelakimi badaniami przed ciążą i w czasie ciąży. Chodzę do gina głównie prywatnie czasami uda mi siepójść na fundusz ale za każde badanie, usg płacę a czy jak się chodzi to gina państwowo to też sięza badania laboratoryjne płąci i też np można szybko dostać sięna monitoring cyklu czy cxasa się tygodniami na wizyty. Pytam bo nigdy mnie to ciekawi czy np jak w ciąży będe i pójde do innego gina państwowo to czy te badania typu obciążenie glukozą, usg itp robie sama na własną ręka czy dopłacam czy za darmo?
tikanis
CieRpliWa
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2008
- Postów
- 1 783
asiuchaL- dzieki kochana za rade, ja uzywam effaclar K to jest jakby pelling ale stosuje sie go jako kremu zluszczajacego i powiem tak: swoje zadanie wykonuje bo skora mi sie zluszcza,, ale uzywam go raz dziennie no i nad ranem mam bardzo wysuszona skore.. wiec hcyba bede uzywala go raz na 3 dni zeby skora mogla dojsc do siebie,, uzywam tez zelu do mycia twarzy i jestem bardzo zadowolona,, a najbardziej chyba z kremu nawilzajaco-kojącego.. jest super powoduje ze wszytskie zaczerwienienia znikaja.. popekane naczynka tez, choc ja raczej ich nie mam,, wiec z kremu jestem zadowlona a nawet zachwycona.. dostalam kilka innych probek glownie sa to kremy z tej serii ktore tez mi sie podobaja..w przyszlosci moze kupie sobie wlasnie ten krem..
Hello Dziewuszki,
coraz wieksza mam nadzieje ze tym razem sie udalo....przez cala noc bolal mnie brzuch jak na @ i nic...@ jak nie bylo tak nie ma. Malo tego, jak przyszlam do pracy to myslalam ze polecialo jednak co nie co...ide do toalety a tu tylko sluz
Przypomnie, ze @ powinnam dostac czwartek piatek. Jak na bole to troche za wczesnie.... No coż pozyjemy, zobaczymy
coraz wieksza mam nadzieje ze tym razem sie udalo....przez cala noc bolal mnie brzuch jak na @ i nic...@ jak nie bylo tak nie ma. Malo tego, jak przyszlam do pracy to myslalam ze polecialo jednak co nie co...ide do toalety a tu tylko sluz
Przypomnie, ze @ powinnam dostac czwartek piatek. Jak na bole to troche za wczesnie.... No coż pozyjemy, zobaczymy
mari
mam nadzieję, że nam się udało . Powiedz mi proszę czy wogóle masz jakieś objawy oprócz tych plamień po owu. Ja jakieś 5-6 dni po owu miałam bole jak na @...pozniej bol piersi (bola mnie az do dzis dnia), teraz znow bol jak na @....
mam nadzieję, że nam się udało . Powiedz mi proszę czy wogóle masz jakieś objawy oprócz tych plamień po owu. Ja jakieś 5-6 dni po owu miałam bole jak na @...pozniej bol piersi (bola mnie az do dzis dnia), teraz znow bol jak na @....
mari 27
cosik czuje ze bedzie dobrze Ja chyba tym razem wezmę bardziej na wstrzymanie i postaram sie zrobic test dopiero w piatek hihi. Ciekawe czy wytrzymam. Bardzo chciałabym być w ciazy, ale z drugiej strony bardzo się boję. Pierwszy taz jak zaszłam (to była końcówka maja tego roku) ciąza okazała się pozamaciczna. Mam pietra, że jeżeli tym razem się udało, to ciaza moze znow sie okazac pozamaciczna :-(
cosik czuje ze bedzie dobrze Ja chyba tym razem wezmę bardziej na wstrzymanie i postaram sie zrobic test dopiero w piatek hihi. Ciekawe czy wytrzymam. Bardzo chciałabym być w ciazy, ale z drugiej strony bardzo się boję. Pierwszy taz jak zaszłam (to była końcówka maja tego roku) ciąza okazała się pozamaciczna. Mam pietra, że jeżeli tym razem się udało, to ciaza moze znow sie okazac pozamaciczna :-(
reklama
imagination
Mama Tomka - maj 2009 :)
Cześć dziewczynki...
Kuuuupę czasu się nie odzywałam, choć staram się śledzić wiadomości od Was na bieżąco.
Weekend spędziłam u taty, w TM, więc za wiele czasu na neta nie było, bo większość czasu spędzałam z przyjaciółką;-)
W poniedziałek badania, a wyniki dopiero za tydzień w piątek 1,5 tygodnia czekać na wyniki, to dłuuugo... ale na Fibry...(coś tam) się długo czeka...
Lipa, bo 1.12 mam wizytę u gina i chciał, bym miała już wyniki, a tu tak głupio wyszło... No ale pójdę, bo mam sporo pytań i muszę przedłużyć zwolnienie
Dolegliwości poza czasami mdłościami i uczuciem osłabienia uciekły w kąt, więc czuję się o niebo lepiej, gdyby... no właśnie... gdyby nie wymioty...
Całą niedzielę spędziłam nad kibelkiem, bo moja dzidzia nie lubi marchewki z groszkiem albo... zemściła się dzidzia, że całą sobotę w sumie płakałam...
Od piątku mieliśmy z Moim mały kryzys i wszystko wisiało na włosku... ale (chyba) jest dobrze... Ja bez winy też nie jestem, choć On bardziej 'nabroił'... ale już nie będę Was wtajemniczać ;-) No i dzidzia się zbuntowała, bo nie chce smutnej mamy i zafundowała mi 'haftowanie'... tak to sobie zresztą tłumaczyłam Oj, masakra, myślałam, ze umrę i aż dość chwilami miałam tego wszystkiego...
A oto jak mi brzuch urósł:
Dobra, to tyle co u mnie.
Piszcie co u Was...
Lilu, Kinguś, Pixelko co u Was?
Są jakies nowe fasolinki???:-)
Kuuuupę czasu się nie odzywałam, choć staram się śledzić wiadomości od Was na bieżąco.
Weekend spędziłam u taty, w TM, więc za wiele czasu na neta nie było, bo większość czasu spędzałam z przyjaciółką;-)
W poniedziałek badania, a wyniki dopiero za tydzień w piątek 1,5 tygodnia czekać na wyniki, to dłuuugo... ale na Fibry...(coś tam) się długo czeka...
Lipa, bo 1.12 mam wizytę u gina i chciał, bym miała już wyniki, a tu tak głupio wyszło... No ale pójdę, bo mam sporo pytań i muszę przedłużyć zwolnienie
Dolegliwości poza czasami mdłościami i uczuciem osłabienia uciekły w kąt, więc czuję się o niebo lepiej, gdyby... no właśnie... gdyby nie wymioty...
Całą niedzielę spędziłam nad kibelkiem, bo moja dzidzia nie lubi marchewki z groszkiem albo... zemściła się dzidzia, że całą sobotę w sumie płakałam...
Od piątku mieliśmy z Moim mały kryzys i wszystko wisiało na włosku... ale (chyba) jest dobrze... Ja bez winy też nie jestem, choć On bardziej 'nabroił'... ale już nie będę Was wtajemniczać ;-) No i dzidzia się zbuntowała, bo nie chce smutnej mamy i zafundowała mi 'haftowanie'... tak to sobie zresztą tłumaczyłam Oj, masakra, myślałam, ze umrę i aż dość chwilami miałam tego wszystkiego...
A oto jak mi brzuch urósł:
Dobra, to tyle co u mnie.
Piszcie co u Was...
Lilu, Kinguś, Pixelko co u Was?
Są jakies nowe fasolinki???:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: