reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Pinacolada dla różyczki nie mam, a jesli chodzi o CMV to wynik <4 jest wynikiem ujemnym (dla IgG).
A najlepiej jakbyś je skonsultowała z lekarzem niewątpliwie :tak:
 
reklama
Kinguś, okropnie mi przykro z powodu tego co się stało :sad::sad::sad:, życie czasem potrafi być okrutne :-(. Trzymaj się ciepło, napewno los się odmieni :-:)-:)-(

Pozdrawiam Was wszystkie



 
butterfly, elisabeth dziekuję wam:tak: i trzymam kciuki za wasze staranka, oby po tym cyklu dobre nowiny tutaj zagościły:tak:

Alicja ja tez już po cichutku gratuluję

katarzynak83 na pewno będzie dobrze, nie zamartwiaj się niepotrzebnie..

u mnie dzisiaj od ponad godziny zagościły bóle krzyzowe- pierwszy raz w zyciu takie mocne:szok: ale już nie szukam informacji co to oznacza..raz gdzieś przeczytałam, że to objaw wczesnej ciązy, a dwa, że obumierania ....strasznie się boję...ehh bez tego netu czasami byłoby łatwiej:baffled:
To prawda, czasem jak sie poczyta o tych wszytskich przypadkach do można popaść w psychoze, każde ukłucie źle sie kojarzy.:baffled: Musimy sie jakoś trzymać, echhhh
 
Robiłam tylko IgG Pani w centrum analitycznym powiedziala ze IgM zrobie jak bede w ciazy. Rozyczke przechodzilam i rozumiem ze mam antyciala. Ale co z toksoplazmozą i cytomegalią? Wynika z tego ze nie mialam stycznosci z tymi chorobami?
 
Ja nie chcę by mnie to samo spotkało :sad:
A jak się czułaś w ostatnich dniach? Normalne objawy, czy wręcz odwrotnie? :sad:
Nie będę nic pisała na temat objawów bo nie chcę nikogo straszyć. Mamy się tu wspierać a nie dołować.


Dziękuje Wam dziewczynki za wsparcie, nie będę wymieniać bo dużo osób bym musiała wymieniać ;-)
Byłam na drugim usg i diagnoza się potwierdziła ale za to gin nie straszyła mnie szpitalem tylko powiedziała, że tak naprawdę można by poczekać aby poronić w domu ale to może długo trwać. Mówiła, że nie widzi potrzeby robienia zabiegu, że tylko wystarczą tabletki poronne. Jestem z nią w kontakcie tel i ma mi dać znać jak będą miejsca u niej w szpitalu.

Nie których rzeczy nie da się przewidzieć, liczyłam się z tym, że ciąża może się skończyć na każdym etapie ale najbardziej przeraża mnie szpital :dry:

Proszę dziewczyny, które przechodziły coś takiego jak ja żeby napisały mi co mam zabrać ze sobą do szpitala. Głupie pytanie ale muszę zadać czy można mieć majtki?:sorry2:

Jak wszystko dobrze pójdzie to wracam do aktywnych staranek już za 2 miesiące z podwójna siłą ;-)
 
Kingus-rozumiem Cie i bardzo mi przykro, ja straciłam ciąże w kwietniu w 24 tygodniu:-( urodziłam przedwczesnie córcie...

zapraszamy na wątek ciaza po poronieniu...

A ja jestem na etapie staranek....moze w tym cyklu..kto wie ale boje sie bardzo...
 
kingus sam zabieg trwa 20-30 pod całkowita narkoza. Ja po nim mało co krwawilam tylko dol brzucha troche bolal i poprosilam o jakies tabletki.
Podoba mi sie twoje podejscie trzeba podniesc głowe do góry i dzialac dalej. Acha okres dostalam po 6 tyg od zabiegu
 
jestem przebadana wzdłuz i wszerz, ale ciagle mam niedosyt ze jeszcze cos powinnam zbadac... naprawde warto! czesto lekarze nie mówią o zagrozeniach no i u mnie niestety skonczylo sie tragicznie, moze gdybym miala innego lekarza skonczylo by sie szczesliwie...
 
Kinguś widać po tym co napisałaś że ta lekarz u której byłaś, mimo całego nieszczęścia w tej sytuacji, podeszła do Ciebie w najwłaściwszy sposób czyli potrafiła również pomóc Ci w sposób inny niż tylko postawic diagnozę. Ja zawsze mówię, że lekarz poza diagnozą powinien potrafić odnaleźć się w położeniu pacjenta... szczególnie w takich momentach. Cieszę się, że trafiłaś na taką osobę.
Co do poronienia.... nie będę doradzać, nie o to mi chodzi -lekarz wie co mówi najlepiej.... faktem natomiast jest to, że jak ja sie dowiedziałam że moja ciąża sie nie rozwija (jakoś w 5-6tyg) to mój gin powiedział mi po usg że w ciągu tygodnia poronię.... 5 dni później poroniłam, organizm oczyścił się naturalnie bez konieczności zabiegu....
Nie będę doradzać czy powinnaś na to poczekać czy mieć zabieg, bo to wiedzą najlepiej specjaliści nie ja, ale piszę to żebyś wiedziała że w ten sposób czasami też się "udaje".
 
reklama
kingus sam zabieg trwa 20-30 pod całkowita narkoza. Ja po nim mało co krwawilam tylko dol brzucha troche bolal i poprosilam o jakies tabletki.
Podoba mi sie twoje podejscie trzeba podniesc głowe do góry i dzialac dalej. Acha okres dostalam po 6 tyg od zabiegu
Mi zaproponowali tabletki poronne bez zabiegu ale też w szpitalu.
Słyszałyście coś o tym?
Dzięki Calla. Ja właśnie się jej spytałam co mi radzi a ona powiedziała, że nie widzi potrzeby robienia zabiegu ale i tak pójdę do szpitala i tam dadzą mi leki. Rzeczywiście ta gin okazała mi ciepło i zrozumienie i lepiej się czuje.
 
Ostatnia edycja:
Do góry