reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starające się 2008

chore dziewczyny z małymi fasolkami niepotwierdzonymi - ja wam szczerze radze lecieć do internisty, powiedzieć jaka jest sytuacja - ze nie możecie powiedzieć o ciaży a jesteście chore i sie źle czujecie, że macie zle warunki - dźwiganie, dostaniecie napewno zwolnienie na kilka dni...i jakies leki, które fasolkom nie zaszkodzą
Może masz rację... w poniedziałek jeśli będę mieć to wolne, to po ginekologu polecę do internisty. Mam jednak nadzieję, ze od razu dostane zwolnionko ciążowe i będę grzecznie kurowac się w domu i dbać o Bobaska w brzusiu:happy:
A dziś rano jak milusio, gdy Kochany całował brzuś i pytał "Synuś, jesteś tam?" fajne uczucie, :happy::happy::happy::laugh2::laugh2::laugh2:

Zbieram się do pracy, miłego dnia życzę :happy: i weekendu też:happy:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też ściemniam gdy muszę np. dźwignąć, lub gdy zauwazyli częste bieganie siusiu, tłumaczę, ze ciężkie i pęcherz przeziębiony. Do tego trwaja zapisy na szczepienia, a ja powiedziałam, że pomyślę... A przeciez raczej nie mozna sie szczepic, prawda?
ja bym sie nie szczepila na Twoim miejscu. Jak w zeszlym roku sie szczepilam na grype to lekarz dokladnie sie wypytywal ze nie jestem w ciazy... U mnie tez niedlugo beda zapisywac ale mnie ta szczepionka srednio pomogla wiec i tak bym sie nie szczepila.

Maz mi kazal sie zwolnic do domu... ale juz widze mine swojej szefowej :angry: Jakos wytrzyam do 15... ewentualnie jutro moge do internisty isc bo mam jakas prywatna przychodnie niedaleko... mam nadzieje jeszcze ze mi przejdzie... tydzien temu tez mnie tak bralo i pomogla mi herbata z cytryna i duuuzo czosnku :rofl2:
 
ja bym sie nie szczepila na Twoim miejscu. Jak w zeszlym roku sie szczepilam na grype to lekarz dokladnie sie wypytywal ze nie jestem w ciazy... U mnie tez niedlugo beda zapisywac ale mnie ta szczepionka srednio pomogla wiec i tak bym sie nie szczepila.

Maz mi kazal sie zwolnic do domu... ale juz widze mine swojej szefowej :angry: Jakos wytrzyam do 15... ewentualnie jutro moge do internisty isc bo mam jakas prywatna przychodnie niedaleko... mam nadzieje jeszcze ze mi przejdzie... tydzien temu tez mnie tak bralo i pomogla mi herbata z cytryna i duuuzo czosnku :rofl2:
Więc sie nie szczepie, zresztą nigdy nic mi to nie dawało:happy:
Ja też byłam tydzien temu zaziebiona, wzięlam oscillococinum (mozna w ciąży) i w się wyleczyłam. Poszłam do pracy i znowu:baffled:
Zbieram sie....
Na drugie sniadanko śledziki po gizycku:-)
No to paaa:-)
 
dziewczyny, ide jednak dzis do lekarza internisty, bo pali mnie coraz bardzoej gardlo :-(Jakby co to pokaze mu wynik bety jako dowod na ciaze... mam nadzieje ze nic nie bedzie dziecku bo kiedys mnie lekarka nastraszyla ze w I trymestrze to bardzo zle sie przeziebic :confused: denerwuje sie :-(
jeszcze ta pogoda ehh :-(
 
dziewczyny, ide jednak dzis do lekarza internisty, bo pali mnie coraz bardzoej gardlo :-(Jakby co to pokaze mu wynik bety jako dowod na ciaze... mam nadzieje ze nic nie bedzie dziecku bo kiedys mnie lekarka nastraszyla ze w I trymestrze to bardzo zle sie przeziebic :confused: denerwuje sie :-(
jeszcze ta pogoda ehh :-(
nie martw sie ;-) bedzie dobrze a do lekarza idz szybciutko i sie nie mecz!:tak:
zycze zdrowka!
 
no to i ja dzisiaj sie witam :-)
w końcu mamy piątek, ta pogoda i siedzenie w pracy to coś starsznego od środy do dzisiaj robiłam wszystko żeby nie usnąc przy biurku :-p
ale mamy już weekendzik :-)

widzę że na forum same chore Panie dzisiaj.. niestety moje gardło też obrzydliwie mnie kłuje... ale co tam ja..... zafasolkowane dziewczyny: weekned w łóżeczku i tak jak dziewczyny piszą mleczko, miodek, czosnek, cytrynka... proszę o siebie dbać...:tak: a właściwie to już nie tylko o siebie:tak: zdrówka dziewczyny

katarzynak zgadzam się z pixellą najlepiej zwolnienie od internisty ale nie ciążowe tylko powiedzmy "grypowe"... jak masz taką sytuację w pracy to rzeczywiście lepiej narazie pozostawić ciążę w tajemnicy ;-)

imagination Ty tez kochana jak wyżej ;-) do łóżeczka a w poniedziałek do internisty ;-)

katarzynka1979 pytałaś z tego co pamiętam o testy owu i wspomniałam, ze właśnie zaczynam stosowanie i dam znać jak się sprawdzają... no więc zużyłam całą paczkę 5szt i wczoraj pisałam ze wg moich obliczeń, obserwacji itd dzisiejszy test powinien jak nic pokazać owu.. no i pokazał :tak::tak::tak::-D:-D mocna krecha pojawiła sie właściwie już po minucie, a w instrukcji każą czekać 5 minut ale absolutnie nie ma wątpliwości, potwierdził owu.... tak więc weekend przede mną zapracowany :-p:-p:-p

pozdrawiam wszystkie pozostałe staraczki no i miłego weekendu (mnie już nawet ten deszcz nie przeszkadza, ważne że wolne :laugh2:)
 
jeśli chodzi o szczepienia przeciwko grypie, to mi lekarz nie pozwolił w czasie ciąży i potem jak karmiłam ale podobno są różne szkoły

z lekarstw napewno można vit C i aliofil (takie śmierdzące tabletki z wyciągiem z czosnku), syrop prawoślazowy na kaszel i wszystkie homeopatyczne na przeziębienie, a na gorączkę i łamanie w kościach paracetamol i jego pochodne np. apap, w żadnym wypadku ibuprofeny a już napewno nie aspiryna ale mimo wszystko najlepsze metody to te naturalne

calla to do dzieła!!!! oczekujemy cię na forum dopiero w poniedziałek :-p:laugh2:
 
reklama
Dziewczyny rozkladam się :crazy::crazy:
Nie wiem co robic, boli mnie gardlo, plecy na dole, czuje że zaczyna mi się katar i mam dreszcze :-(
Chyba nie moge brac zadnych leków prawda?? Kurcze na słady czas trafiłam z ta ciaza bo ja co roku w tym okresie choruje miesiac w miesiac az do wiosny :-(
W pracy nie moge nic powiedziec bo na koniec wrzesnia konczy mi sie umowa i gdyby sie ktos dowiedzial to juz nowej bym nie doatała :-(
Dziewczyny, co robic? :confused: Moze w weekend zastosuje terapie czosnkiem :baffled: a jak nie pomoze to w pon moze do internisty albo juz we wtorek do ginekologa (mam umowiona wizyte) :confused: co gorsze mam teraz w pracy 1 zmiane i chodze na 7 rano! wiec nawet w pon rano do lekarza mam małą szanse isc... uhhh
zrob sobie syrop z czosnku miodu i cytryny, ale nie panikuj, ja wyjatkowo w ciazy nie chorowalam,mimo ze mąz dwa razy byl rozlozony, dopiero w 6-7mcu dopadlo mnie zap gardla i dostalaw w aptece tabletki na gardlo a jak sobie przeczytalam ulotke okazalo sie ze w ciazy są zabronione,wiec ostroznie z zaufaniem do aptek, teraz są bezpieczne dla dzidzi antybiotyki wiec radze isc doo lekarza
 
Do góry