Pacz, ja nie mam szans na poranne sexy
dziecko od 6 na nogach, lub zwyczajnie między nami w łóżku chrapię.. No jak żyć...,
są też wady... A jeszcze glut ma ostatnio dąże zazdrości i jak zobaczy że mąż chociażby siedzi obok mnie na kanapie to zaraz wszczyna awanturę... Że go nie lubi, bo mama jest tylko jego. A ojciec nie może mnie dotykać czy gadać że mną.... Więc poranne Bobosexy, czy jakie kolwiek rano są masakra. Czasem w niedzielę po śniadaniu. Na przypale... Walczymy mu bajkę, poczekamy aż się wkręcić i wtedy.. Chociaż ostatnio lezelismy sobie już po, przytula łam się do starego a glutek wszedł, spojrzał przerażony i odwalil awanturę ojcu że nie może się do mnie przytulać bo mama jest jego....... Wybaczcie za taki wywód, ale przesrane jest nie móc powiedzieć mężowi że go kocham, bo wiąże się to z niezadowolenie młodego jegomoscia. Gorzej, że nie riem co z tym robić