reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki ze stażem ponad rok

Mąż mnie kiedyś poprosił, ze jakby mi się trafiły te torebeczki, to żebym ich nie wyrzucała, bo mu są potrzebne. Już nawet nie pamietam do czego. W każdym razie ja tak zbieram, on się nigdy nie upomniał, a ja pokochałam tę kolekcje. Ciężko mi się będzie tego pozbyć [emoji23][emoji23] jak mnie dzieciak będzie wkurzał, to mu rzucę pod nos i powiem: „ja przez takie piekło przeszłam, a ty mi tu pyskujesz gnoju jeden! Szanować matkę trzeba!” [emoji38]

Hahh to samo mówię do męża jak będzie mi tylko gówniarz pyskowal po tym wszystkim co robimy dla niego [emoji23][emoji23]
 
reklama
No współczuje... ale jeśli to Cię pociesza, to za kilka dni będę „przechodziła” to samo także jedyne co Ci mogę powiedzieć, to ze wiem co czujesz... przykro mi [emoji57]
 
Tylko ze ja nie mam tak fajnie żeby się starać co miesiąc ...
mój mąż jest co 8 tyg w domu i teraz starania będą dopiero w lutym [emoji849]
 
Tylko ze ja nie mam tak fajnie żeby się starać co miesiąc ...
mój mąż jest co 8 tyg w domu i teraz starania będą dopiero w lutym [emoji849]

No to tym bardziej Ci współczuje, ale „fajnie” to pojęcie względne [emoji4] Ja nie widzę nic „fajnego” nawet w staraniach i rozczarowaniach co cykl. Myślę, ze nie ma co polemizować nad tym, która z nas ma bardziej przechlapane, bo wszystkie na tym wątku jedziemy na tym samym wózku.
 
No to tym bardziej Ci współczuje, ale „fajnie” to pojęcie względne [emoji4] Ja nie widzę nic „fajnego” nawet w staraniach i rozczarowaniach co cykl. Myślę, ze nie ma co polemizować nad tym, która z nas ma bardziej przechlapane, bo wszystkie na tym wątku jedziemy na tym samym wózku.

Dokldnie każda odbiera to „strasznie” na swój sposób jedne mogą co miesiąc jedne maja cykle co 28 jedne co 40 dni każda ma „coś” inaczej by nas tutaj nie było.... ważne wsparcie i wygadanie się
 
reklama
Dokładnie jeden wózek [emoji847]
Ale kiedyś nam się uda ... musi [emoji849]

No właśnie wcale nie musi, to mnie martwi. Gdybym wiedziała na 100%, że się kiedyś na pewno uda, to bym się wyluzowała, ale przecież nie jest powiedziane, że się uda. Niestety... wiem, że powiało pesymizmem, ale no... takie są fakty, przecież niekażda kobieta jest matką. Kiedyś czytałam taki wywiad z pewną dziennikarką, która bardzo długo starała się o dziecko, niestety nigdy jej się nie udało. Dziś ma prawie 60 lat i pięknie powiedziała: „to nieprawda, że nie jestem matką! Jestem! Mój synek ma na imię Mikołaj, jest taki malutki, malutki, że schował się głęboko w moim sercu i nigdy nie chciał stamtąd wyjść”. Tak więc dziewczyny, nigdy nie dajmy sobie wmówić, że jesteśmy gorsze, jako „niematki” lub dla tych, które już dzieci mają jako kobiety niezdolne do rozrodu.
 
Do góry