Lux, i jak wyniki?
jazza, właśnie jak tam? co nie piszesz nam tu nic
?
Ja zajadam mandarynki i jaram się na wątku o in vitro, bo nasza forumowiczka zaszła naturalnie w ciążę jak czekała na @, żeby mieć criotransfer
Mówię Wam czad
tyle lat nie mogła zajść w ciążę, raz się przytuliła i już.. lekarze nazywali ją ciężkim przypadkiem-4 razy podchodziła do ivf;D mówię Wam czad, wszystkie tak się cieszymy
))
Aj cuda się jednak zdarzają
) choć podejrzewam, że to odpowiedni protokół ivf ją rozbujał jakoś została jedna komóra, nie wszystko zauważyli chyba przy punkcji i jest cud
)))
jazza, właśnie jak tam? co nie piszesz nam tu nic
Ja zajadam mandarynki i jaram się na wątku o in vitro, bo nasza forumowiczka zaszła naturalnie w ciążę jak czekała na @, żeby mieć criotransfer
Aj cuda się jednak zdarzają