reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki wiosna 2015 -!kolejne starcie

reklama
aschlee, super, że wszystko dobrze, piękna fasola :)

cytrynowa, żeby była refundacja in vitro to muszę 6 cykli CLO, albo 3 cykle które miałam CLO i 3 cykle inseminacji :)


Kurde lekarz mi kazał udać się do mojego lekarza za 2 dni zobaczyć czy pęcherzyk pękł, ale ja nie chcę iść do niego za bardzo :( Może się nie wkurzy jak mu powiem, że nie byłam ;p

W ogóle mam jakieś dziwne przeczucia.. był M. brat u nas w domu i i taki był coś dziwny, M. był pełen energii, poszli do piwnicy po coś i jak nigdy i nie było ich z 15 minut, a tak nigdy nie było, żeby siedzieli w piwnicy.. cholera boję się, że ktoś jest w ciąży.. i boję się, że to moja największa przyjaciółka, a jego narzeczona.. wiem, że to strasznie głupie, może mi się wydaje, ale nie siedzieli by w piwnicy tylko jak zawsze u nas w domu.. nie zdziwiłoby mnie to gdyby nie to, że M. jak wrócił całkiem był smutny, nic się do mnie nie odzywał.. pytałam się czy wszystko ok, czy się dobrze czuje, ale nie chciał gadać, powiedział tylko, że dobrze.....brat wie, że ja jestem przewrażliwiona na punkcie ciąż, że się załamuję.. także, albo moja najlepsza przyjaciółka, albo M. siostra... mega się boję.. wiem, że już będzie po kontaktach.. bo nie dam rady.. jeszcze siostrę przeżyję, bo ma już dziecko, więc jakoś dam radę..
 
Ostatnia edycja:
Moniusia to ja bym spróbowała czegoś nowego. Clo Ci przecież 3 cykle nie pomoglo.
Z tym lekarzem to ja bym poszła. Bo będzie wyglądać że starasz się o dziecko a olewasz polecenia.
 
cytrynowa: nieźle z mlekiem poszalałaś :D Ale ja też mam tak czasem, że mleko otwieram i piję aż mi miejsca braknie w brzuszku :)

moniusia: to dobre wyniki, fajnie, że tak dobrze wszystko idzie. No z inseminacjami to różnie jest...Jednak chyba więcej jest tych opini, że jednak nie pomagają. W zasadzie to tylko wstrzyknięcie wyselekcjonowanych plemników :) Ale z drugiej strony są pary, którym się udało. Trudna decyzja. A jak śluzu nie ma to może i inseminacja lepsza, bo jednak omija się ten aspekt. I rozmawialas z chłopem o co chodziło z tą piwnicą?

aschlee: piękny bąbelek :) Niech dalej zdrowo rośnie. Może taki urok tej ciąży, że plamisz. Jak wszystko jest dobrze to nie ma czym się martwić :) Trochę spokoju to dobra sprawa.

A ja miałam dzisiaj robaczka wpierdzielaczka :D Jadłam wszystko co mam w zasięgu ręki :D Jutro będę musiała założyć jakieś spodnie w gumkę :D
Spokojnej nocki :)
 
Jugosława tutejsze mleko jest do dupy. Rozwodnione. Te z kartonu laciate niby dobra. Ale swieze najlepsze. I jak dopadlam tak wypilam.

Robaczek mnie rozsmieszyl.
 
Jugosława, no właśnie być może jest problem ze śluzem, jego plemniki też ciężko, więc może jest szansa.. dzisiaj dzwonię do szpitala zapytać się o te hsg. Hah, ja też wczoraj jadłam wszystko, słodycze, owoce, wszystko, aż już miałam dość ;p


Jeny dziewczyny jestem przerażona.. serce mi tak bije.. nie rozmawiałam z M., bo w sumie zaraz poszliśmy spać, a poza tym oni wtedy szli coś zanieść, padało, może się rozgadali tak o.. ale cały czas o tym myślałam i dzisiaj wiem, że to głupie.. weszłam na kompa przyjaciółki w pracy, a tam cała historia w pokoju dziecięcym... a reszta wykasowana... jej siostra w sumie jest na początku ciąży i ona się strasznie cieszy, ale i tak coś mi jest podejrzane.. jestem cała rozdrażniona.. M dzisiaj też dziwny, jakieś miny takie robi smutne, nie ten sam chłopak.. od wyjścia brata.. mam tylko Was, żeby się wygadać, Boże :(
 
reklama
Moniusia uszy do góry. Choć ja twierdzę że los jest głupi i lubi się uwziac na kogoś to i tak jesteś silna i przetrzymasz
Jugosława ja mam robaczka wpierdzielaczka od miesiaca, a miałam się odchudzać. Jest 8 a ja zjadła bym kebab. Ech.
Cytrynowa a od krowy lubisz, czy to juz za duży hardcore? Ja lubię :)
 
Do góry