Hej hej:-)
Malusiolka witaj i zycze powodzenia w staraniach, tez poronilam pare lat temu, nie mam jeszcze dziecka i tez gdzies w glebi siebie boje sie powtorki i tez slysze, ze moje obawy znikna jak urodze dziecko
Aschlee zobaczysz wszystko bedzie dobrze kochana, przy takiej ogromnej ilosci kciukow i cipleych mysli musi byc
Luxi kochana u mnie bedzie w sierpniu 6 lat po stracie i tez boli, zycie toczy sie dalej, nauczylam sie z tym zyc, ale zmienilo to mnie i moje nastawienie na zawsze i wiem, z emoje dziekco jak juz przyjdzie na swiat bedzie najwiekszym szczesciem
Kamcia przytulam kochana, ja przezywam 4 sierpnia, wtedy mialam zabieg, rok w rok jest to dla mnie strasznie ciezki dzien, a rodzic mialam w lutym.
Te przezycia sa ciezkie, tez swoje przeszlam, przezylam, wycierpialam, wyplakalam, mialam depresje...bylam niemila dla ludzi, widok ciezarnej to byly lzy i takie mysli, ze masakra... czas leczy rany, ale zostawia blizny.
U nas dzis chlodnawo, za zimno jak dla mnie;-)
No i do pracy sie zabieram
Milego dzionka:-)
boli jak patrzysz na przedszkolaki, co? ja jak widze takie niespelna roczne to lzy mam w oczach, moje skonczyloby w pazdzierniku roczek