Hej Weteranki. U nas dziś pogoda daje pożyć. Zrobiło się pochmurno i ochłodziło się trochę. Uff.
Ja też mam schizę zębową ;-) Boję się, że będę terroryzować moje dziecko ;-) Ja niestety mam to nabyte a nie wrodzone ;-) Jako dziecko miałam problemy z próchnicą i było to niestety zaniedbane. Odkąd sama zaczęłam w miarę kumać to sama o to musiałam dbać. Tzn nikt mnie nie prowadzał do dentysty. Sama chodziłam jako nastolatka i dbałam o to. Efekt jest taki, że zęby mam słabe i prawie wszystkie leczone, dużo kanałowo - ogólnie nie za ładnie to wygląda. Dlatego obiecałam sobie że nie dopuszczę, żeby moje dzieci miały takie problemy, bo wiem ile to kompleksów.
Kinia, Twój uśmiech faktycznie ładny. Zauważyłam już na poprzednim avatarku ;-) A co do higieny polecam Wam szczerze irygator. My kupiliśmy w komplecie ze szczoteczką elektryczną ale można dokupić oddzielnie. Rewelacja jak dla mnie, odkąd go stosujemy właściwie nie mamy kamienia nazębnego (dentysta nie ma co usuwać - raz to od nas nawet kasy nie wziął bo mówi, że nie miał co usuwać), świetnie czyści przestrzenie międzyzębowe nawet jak ktoś ma wąskie. No i można zapomnieć o nici dentystycznej - która jak wiadomo może uszkadzać zęby.