Staraczki Weteranki...

[mama05]

Palemka- dzięki...mam nadzieje,ze Tobie laparo pomoże i szybko zaciązysz...
ja do tej pory próbowałam na hormonach i lipa więc teraz mniejszy kaliber został...

a Ty udana-200zl poooszło a bratków niet))ale nie było czy były ale nieładne??
ja mam bratki na tarasie..na noc wstawiłam do domu i....spać nie można było tak pachną-mimo ,ze spalismy na dole..musiałam zejśc i przenieśc je do korytarza i zamknąć drzwi...
nie wiedziałam ,ze bratki tak pachną

 

[lopop]

moja koleżanka też urodziła w sobotę
fajnie się cieszę ale jest smutek bo byśmy miały w tym samym roku obydwie
mama i tez takie samo oczyszczenie jest ciężkie dla każdej mamusi

pok tak mi przykro a myslałam że się tym razem udało
koniecznie porozmawiaj z ginkiem bo wygląda jakby się nie utrzymywało

 

[nagapalma]

wcięło mi posta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a więc ....
mama - bratków w Casto nie było ,kupiłam inne wiszące ... yyy nie pamiętam nazw, chyba fuksje, petunie, pelargonie, potem takie wisielce ładne z takimi chabrowymi kwiotkami, z żółtymi tez , takie na skalniak różne i bluszcz był drogi bo za 40 zł, ale oczywiscie był najładniejszy, ciekawa odmiana, taki delikatny, z jasnymi listkami jakoś na h ... się nazwa zaczynała ... no nie pamiętam no

 

[mama05]

Lopop- dzięki...
a TWOJ cykl teraz jak wygląda??kiedy masz termin @..

Palemka- no to zakupy udane -jak najbardziej)
ja czekam na przyszły tydzień i jadę dokupić tuje taki mniejsze bo obsadzam jedną stronę tarasu-ale nie zielonymi tylko zielono-żółtymi i nakrapianymi zielono-białymi)
kupiłam narazie 4 a jeszcze potrzebuje 8szt.więc po wypłacie.....aaaaaaaaaaaaaaaa-szaleństwo

 

[kahaka]

palemko, hahah, mój mąż siebie określa mianem "pana i władcy" a zakupy mimo wszystko udane. Chociaż ja nie rozumiem tej waszej pasji siedzenia w ogrodzie i
grzebania w ziemi...pewnie dlatego, że nie mam ogrodu
Co do Acardu i innych wspomagaczy, myślę, że nie zaszkodzą, a pomóc mogą. Może tylko Ty taka oporna jesteś, heh.
Zresztą ja się teraz pozytywnie nastawiam na starania, to może się w końcu uda.

Ja u rodziców jestem. Czekamy na tatę, aż wróci z roboty i jadę z nimi płytki do kuchni wybrać, bo remont będzie. Beze mnie oczywiście nie potrafiliby zdecydować

 

[pok]

moj ginek oczywiscie na wakacjach ale udalo mi sie na 18 umowic do internisty. zrobi bete z krwi i poprosze, zeby polecil mi jakiegos lepszego gina...

 

[mama05]

Kahaka- owocnego wybierania płytek

Pok- dokładnie,przejdz sie do innego gina...dobrze choc ,ze do internisty sie dostałaś

 

[rruurrkkaa]

Pok wyniki bety bedą jutro, czy jeszcze dzisiaj??

 

[amalfi]

Jestem juz, praca zakonczona, uff. Widze ze dzis aspiryna byla na tapecie! Oficjalnie rozpoczynam weekend,jupii!!! Oczywiscie za oknem irlandzka zima, do wczoraj bylo lato:-(, zeby bylo smieszniej!

 

[pok]

Pok wyniki bety bedą jutro, czy jeszcze dzisiaj??

lekarz dostanie na mejla i przesle mi najpozniej jutro rano ale wracajac od niego sobie tylko myslalam, ze trzeba byc mna albo innym glupkiem, zeby tak panikowac i na bete latac... a z drugiej strony jak bedzie chociaz troche wiecej niz 1, to moze byc jakis trop probelmu. Moze do zaplodnienia dochodzi, do zagniezdzenia tez a potem cos sie dzieje. To juz drugi cykl z bladym bladziochem. W tamtym zwalilam na wadliwy test ale teraz zrobilam 4 rozne... nie moze to byc przypadek (moze?).
Ehh.. pewnie nic na tej becie nie wyjdzie i bede sie tylko czuć jak baran. rozżalony baran.