reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Weteranki...

Ewa- może musicie troszkę bardziej wrzucic na luż... ja też jakiś czas temu strasznie się żarłam z moim, ale postanowialm sobie troszkę odpuścić, nie denerwoa=ować się tak i pwiem Ci, że to działa. Oczywiście z nim tez sobie porozmwiałam, ustaliłam pewne kwestie i póki co jest dobrze.

Dziewczyny poiwtarzajcie te testy, bo ja osiwieję normalnie!

Nie było mnie kilka dni, więc cały ranek nadrabiałam zaległości:))
Dzisiaj albo jutro w końcu jadę po moje autko do mechanika, tydzień byłam bez auta, coś strasznego:)
 
reklama
wikula ale to wina pobytu u jego rodziców,zawsze to sie źle kończy...mój synek jest tam traktowany za najgorszego,a ja sie dre i sobie nie pozwole i sie zaczyna wojna...
tydzien bez auta???-da sie wytrzymac...
ja nie mam od 3 miesiecy:angry::angry:mozna sie:angry::wściekła/y::no:...
ale wczoraj zrobiony, odpalił jeździł...bo cały silnik,zawieszenie,kable,amory dosłownie wszystko wymienione i działa....teraz opłaty 600zł i bede mykac....ale dopiero 1wszego...wypłata
 
wikula no własnie moje tez.cały silnik, głowica, rozrusznik,amory,zawieszenie--hyh...kasy w cholerke,,tylko moj sam to robił...części zakupiliśmy..
 
No w sumie doopa, ale może i dobrze, bo wizyta w środę w Provicie się szykuje, więc może lepiej nie mieć @ i jednak w ciąży też nie być. Cały czas myślę o inseminacji, że może mogą wypreparować tych najlepszych żołnierzy, żeby z tego coś wyszło. Mam obawy, że na własną rękę znowu ciąża by obumarła.
 
Zjola współczuję kochana -ja dzis mam 4dc:(
Może i spróbujcie z IUI... ciekawe co na to lekarz w klinice, kiedy wizyta?
Ja robie w tym cyklu insem. na nfz - normalnie walka cały czas:szok: leczyć się na kase chorych to jest koszmar. dobrze że ja mam diagnozę i cel ustalony bo bym osiwiała- dzis po monitoringu lekarz powiedział że ja chyba nie mam swoich owulacji, czy wiem w czym u mnie problem... dopiero jak mu przypomniałam ze 2 tyg temu ogladał moje wyniki i się zachwycał jaki ja okaz zdrowia i że sie lecze w znanej klinice od dłuższego czasu to zmienił ton.
 
reklama
hej

u mnie w pracy były dziś imoenimy szefa, wypiłam 2 kieliszki i ledwo wytrzymałam do końca pracy

tymonka trzymam kciuki za iui, kurcze ten wojnar też coś nie halo, niedawno się zachwycał Twoimi wynikami, a teraz stwierdził brak owu? kurcze sami naciągacze z tych lekarzy

kinga ok się czuję wreszcie!!

oliwka śliczne zdjęcie

a jeśli o samochody chodzi my za naprawę jakiejś pompy zapłaciliśmy w lutym prawie 3 tysiące!!!!
 
Do góry