reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Weteranki...

hej hej

No widze mama sie odezwala,,no w koncu,,bo juz cie mialysmy wołac,bić,,po dupie rnakopac...
Szkoda ze nie wyszlo,ale mobilny,mysle lepszy,bo jednak nie placisz za wynajem..no moz epaliwo,ale wiesz..na pewno mniej niz wynajem,powodzonka:)))

Nikusia to lez dupskiem i sie len,,znajdz sobie jakies zajecie,,naucz sie dziergaac,szyc czy cos i sie zajmij tym...poczytaj....

zjolus kurde ty zdolniacho.....ja paznokcie tez sama,,aleee nie wlosy,,w zyciu bym se sama pasemek nie zrobila...

anuszka dasz rade,dzielna dziewcyznka jestes...
 
reklama
Mama- bo jak tu powróciłam to pierwsze pytanie dotyczyło CIEBIE:tak:
No tak udało się mieliśmy w maju jedną stratę ale mimo wszytsko teraz się udało więc trzymajcie kciuki aby wszystko było dobrze.
Koralikowa- toż ja dziergac i wyszywac umiem..ba na drutach też...nawet kocyk zaczęłam dziergac...kiedyś no ale wełny mi zabrakło... teraz ten skrawek znalazłam ale wzór gdzieś zapodziałam i szukam od nowa. bo marzy mi się taki właśnie na rutach robiony piękny biały kocyk.... ALE BŁAGAM O WZÓR jak ktoś ma.:tak:
 
Koralikowa
a Ty zaraz połowę ciąży masz :szok: ja pierdziu ,ale mnie dawno nie było :eek:
KTO zamieszkuje u Ciebie-wiesz już ? kiedy wizyta ?

też myślę ,że mobilna bedzie lepsze niż stacjonarna działalność..muszę sie pocieszać nie ;))
u mnie w miejscowości babki do mnie przyjeżdżają ,żebym sie ze sprzętami nie kręciła więc koszt paliwa odchodzi ..jedynie jakbym do miasta jechała..ale to wledy ze 2,3 może 4 babki umówię na jeden dzień:tak:

pogłaskać brzuszek ;))


Nikusia
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
bedzie si ;))
ja Zu na drutach zrobiłam w ciąży,kapciuszki, 2 sweterki i sukienkę :)


a czy Błonka jeszcze tu zagląda???
Kora???
Suzi???
wlatują na bb????
 
Koralikowa - nie wolę na takie grubsze szydełko
Mówię Ci, że już robiłam ale gdzieś zapodziałam i w sumie szkoda mi troszkę bo bym tamten skończyła...no może pogrzebię.
Muszę się po prostu wybrac jeszcze do pasmanteryjnego obkupic i dopiero szalec będę :tak:
Ja na chwilę obecną w ciuszki nie inwestuję ostatnio w rodzinie tyle dzieci na świat przyszło, że zapewne pierwsze pół roku dzieciątko ma garderobę wypchaną :tak:...Ja jeszcze wchodzę w sponie moje zwykłe chociaż brzuchol wyskoczył...no w końcu druga ciąża....ale myślę, że za jakieś dwa trzy tygodnie to warto byłoby coś kupic tylko też szkoda mi kasy...jednak popytam może znajome, siostry czy ktoś mi pożyczy no bo te typowo ciążowe też strasznie drogie:baffled:
 
zostawiam termos z kawą proszę się częstować -ja zaraz do Poz.jade.


Błonka
daj dziuba

koooope lat albo i dwie :-D
jak Zosieńka--> niedługo magiczny roczek kończy ;) ukochać i wycałować ode mnie:tak:


Zjola
pewnie damy radę ..niestety kosztem dzieci bo przez całą ta sytuacje siedzimy w domu,żadnych wakacji,żadnych przyjemności bo każdy zarobiony grosz trzeba tam pchać ...
teraz juz lepiej się czuje psychicznie to moge o tym pisac ,ale jeszcze niedawno tylko włosy z głowy rwałam...
a Ty na motorze urzędujesz ?? pewnie tak-w sygnaturze widzę pikczera to pewnie jeździsz:-p
aaa...trzymasz się jakoś?:sorry2:wiem ,że każdy żałobe przechodzi na swój sposób i potrzebuje inny czas by sie pogodzić z sytuacją ...



pozdro i usciski zostawiam .
 
Ano jeżdżę :) Jutro Kudowa Zdrój, w sobotę Skalne Miasta w Czechach, w niedzielę do domciu. Na motorku jestem na razie taka zestresowana, że nie myślę o niczym innym i to mi pomaga. No cóż ziemia nie przestała się kręcić. Moja mama nie chciałaby, żebym przez jej śmierć zmarnowała sobie resztę życia. Nie po to poświęciła mi parę długich lat gdy byłam chora i leżałam w gipsie. Ja zresztą też bym tego dla swojego dziecka nie chciała. Musi minąć czas i będzie łatwiej.
Wy też się wyliżecie. Znam to z autopsji. Przeżywałam już chude lata i wiem czym to pachnie ale po burzy zawsze jest słońce :)
Pozdrowionka
 
reklama
Zjolus
bardzo mądrze piszesz....i masz dobre podejście...
ja z najbliższych osób straciłam dzidzia( ale On przezył zycie -miał 83 lata gdy odszedł...mój kochany facet......:-()
a druga osoba to mój przyjaciel-gdy zginął w wypadku samochodowym miał 26 lat...zginął w połowie czerwca a za 2 m-ce miał być świadkiem na moim ślubie-bałam się ,że ze ślubu zrobi się stypa bo było zaproszonych sporo osób które znały Mirka...
ale...wiedziałam,że Miras nie chciałby ,żebym przekładała ślub..żebym cokolwiek zmieniała ..wiec po kilku tygodniach brania leków-w dzień relanium i przesypiałam pół dnia(miałam ten lek bo po poronieniu mi został)
jakoś sie pozbierałam( zresztą mój mąż i znajomi też bardzoo to przeżywali bo to wartościowy człowiek był....)

tak wiec żyj kochana....
żyj i ciesz sie kiedy jest okazja..

a w Czechach bylismy całą rodziną rok temu---> prze-pięk-nie!! skały i kamienie robią wrażenie...człowiek pokore w sercu odnajduje jak to widzi..
życze Ci udanego i bezpiecznego wypadu kochana ;***
 
Do góry