reklama
mama05
prrrryy szaaaalona :))
witajcie .
hahahahahaaaaa..no poprostu światowy dzień olewania tematu hahhaaa
kochane widać odbiłyśmy się od ściany skoro taka zmiana podejścia..
dlatego ja biorę się za siebie i działalność
Zjola
witaj kochana i codziennie &&& za egzamin zaciskam ))
Nikusia,Kinga
tak to życie się nam poukładało i nic jak widac od nas nie zależy ..trzymajcie sie dziewczyny i pogody ducha życzę ..
wiem jak jest ciężko dlatego Was rozumiem i wspieram ...
pozdrawiam Was wszystkie )
u mnie tak:
kuronia nie dostane bo nie byłam zatrudniona na 1500zł brutto..
dofinansowania tez nie bo na kilka profesji w tym na moją nie dają ..
czeka do 17.00 na telefon z banku odnośnie kredytu-->wcz.z pania rozmawiałam dzis ma mi przedstawić oferty...
hahahahahaaaaa..no poprostu światowy dzień olewania tematu hahhaaa
kochane widać odbiłyśmy się od ściany skoro taka zmiana podejścia..
dlatego ja biorę się za siebie i działalność
Zjola
witaj kochana i codziennie &&& za egzamin zaciskam ))
Nikusia,Kinga
tak to życie się nam poukładało i nic jak widac od nas nie zależy ..trzymajcie sie dziewczyny i pogody ducha życzę ..
wiem jak jest ciężko dlatego Was rozumiem i wspieram ...
pozdrawiam Was wszystkie )
u mnie tak:
kuronia nie dostane bo nie byłam zatrudniona na 1500zł brutto..
dofinansowania tez nie bo na kilka profesji w tym na moją nie dają ..
czeka do 17.00 na telefon z banku odnośnie kredytu-->wcz.z pania rozmawiałam dzis ma mi przedstawić oferty...
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Nikusia ja jestem zatrudniona na 1000zł brutto a musisz być na minimum 1500 brutto przez ostatni rok pracy ..bo od takiej kwoty płacą pracowcy Zus ..
wiec jeśli pracuje się na 1/2 etatu jak ja czy na 2/3 ,,,1/4 itd nie dostaniesz zasiłku ..
a z dofinansowaniem jest tak ,że jest ogólnopolski "regulamin" ,ale ...każdy urząd ustala sobie tez swój wewnętrzny i nic nie zrobisz .....
zostaje mi tylko kredyt na szczęście nie za duży bo 15-20 tys...
dam radę ..
wiec jeśli pracuje się na 1/2 etatu jak ja czy na 2/3 ,,,1/4 itd nie dostaniesz zasiłku ..
a z dofinansowaniem jest tak ,że jest ogólnopolski "regulamin" ,ale ...każdy urząd ustala sobie tez swój wewnętrzny i nic nie zrobisz .....
zostaje mi tylko kredyt na szczęście nie za duży bo 15-20 tys...
dam radę ..
Mama - kurka rurka, cóż za rażąca niesprawiedliwość z tą kuroniówką i dotacjami, wrrrr. Ja jednak wierzę, że sobie poradzisz
Mówisz olewamy temat, ano olewamy. Ja chcę zmienić pracę, zdać egzamin na instruktora a w międzyczasie skrobię bloga, ot co A no i remont mieszkania przed nami. Jest sobie czym głowę zawracać.
Mówisz olewamy temat, ano olewamy. Ja chcę zmienić pracę, zdać egzamin na instruktora a w międzyczasie skrobię bloga, ot co A no i remont mieszkania przed nami. Jest sobie czym głowę zawracać.
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Zjola
no liczę ,że sobie poradzę ..jak mnie drzwiami wypraszają to się oknem pcham
otworzę ten salon!!
chyba ,że mnie sanepid pokona
nie,nie ,nie !!! dam radę
włączam pozytywne myślenie ---> tylko i wyłącznie
życzę Ci kochana powodzenia w Twoich planach !!&&&&
w sumie to cieszę się ,że mi babka szczerze powiedziała,że nie ma szans na dofinansowanie bo tak to bym szykowała ten biznesplan...latała z papierami a na końcu oczekiwanie z nadzieją i zong!!
a tak załatwię kasę z banku...pokupuje sprzety ,czasem coś fajnie można trafić na all.jakichś fotel,krzesło czy stolik do manicuru ...a tak przy dofinansowaniu na wsio fakturę chcę ...nie ma tego złego ...
dam radę !!
no liczę ,że sobie poradzę ..jak mnie drzwiami wypraszają to się oknem pcham
otworzę ten salon!!
chyba ,że mnie sanepid pokona
nie,nie ,nie !!! dam radę
włączam pozytywne myślenie ---> tylko i wyłącznie
życzę Ci kochana powodzenia w Twoich planach !!&&&&
w sumie to cieszę się ,że mi babka szczerze powiedziała,że nie ma szans na dofinansowanie bo tak to bym szykowała ten biznesplan...latała z papierami a na końcu oczekiwanie z nadzieją i zong!!
a tak załatwię kasę z banku...pokupuje sprzety ,czasem coś fajnie można trafić na all.jakichś fotel,krzesło czy stolik do manicuru ...a tak przy dofinansowaniu na wsio fakturę chcę ...nie ma tego złego ...
dam radę !!
Kinga i Nikusia i ja się do Was dołączę - bo ja już się nie staram bo i po co i tak nie wychodzi
mam syna trzeba się wreszcie cieszyć życiem bo i tak jest ciężkie
mama no masz zawsze pod nogi ale dasz radę
życzę sukcesu- czyli jest obrót że zakładasz i w domku???? tzn. będzie blisko Twojego zakładu pracy????
mam syna trzeba się wreszcie cieszyć życiem bo i tak jest ciężkie
mama no masz zawsze pod nogi ale dasz radę
życzę sukcesu- czyli jest obrót że zakładasz i w domku???? tzn. będzie blisko Twojego zakładu pracy????
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Lopop cześć ..
nie,nie u mnie w domu ..
nie koło mojej pracy
w Poznaniu otwieram
ja też chcę się w końcu cieszyc zyciem a nie liczyć d.c. ciągle ..
nie,nie u mnie w domu ..
nie koło mojej pracy
w Poznaniu otwieram
ja też chcę się w końcu cieszyc zyciem a nie liczyć d.c. ciągle ..
Nikusia82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2010
- Postów
- 1 930
Kurcze powiem Wam, że nie wiedziałam o takich szopkach z tym bezrobotnym ....mh..
No ale swoje to zawsze swoje -sama sobie jesteś szefem i uważam, że to jest ogromny komfort. Ja marzyłam, że jak urodze drugie (czyli według pierwotnych planów już 2 lata powinno miec) to pomyślę ostro o zmianie pracy albo własnie zacznę się dokształcac i jakiś fach sobie zrobię co by miec coś swojego...Życie, Bóg, Los...wszystko to zweryfikowało moje plany...dlatego na obecną chwilę biorę pozyczkę z pracy dokańczamy w domku sypialnię i łazienkę, biorę się ostro za młodą a raczej za jej pasje i zainteresowania (niech ona się rozwija)... a jak już posłacam co trzeba to marzę abyśmy w końcu mieli możliwośc gdzieś chociaż raz w roku pojechac
Tak jak sobie obiecałam jeszcze tylko HSG bądź laparo się poddam a potem pass... także kochaniutkie cieszmy się naszymi skarbami, życiem i tym co nam dane :-)
No ale swoje to zawsze swoje -sama sobie jesteś szefem i uważam, że to jest ogromny komfort. Ja marzyłam, że jak urodze drugie (czyli według pierwotnych planów już 2 lata powinno miec) to pomyślę ostro o zmianie pracy albo własnie zacznę się dokształcac i jakiś fach sobie zrobię co by miec coś swojego...Życie, Bóg, Los...wszystko to zweryfikowało moje plany...dlatego na obecną chwilę biorę pozyczkę z pracy dokańczamy w domku sypialnię i łazienkę, biorę się ostro za młodą a raczej za jej pasje i zainteresowania (niech ona się rozwija)... a jak już posłacam co trzeba to marzę abyśmy w końcu mieli możliwośc gdzieś chociaż raz w roku pojechac
Tak jak sobie obiecałam jeszcze tylko HSG bądź laparo się poddam a potem pass... także kochaniutkie cieszmy się naszymi skarbami, życiem i tym co nam dane :-)
reklama
wpadam a tu co??? wszystkie jesteśmy chyba na tym samym etapie starań
ja właśnie zmieniłam pracę, nowe miejsce, nowe wyzwania czuję się jakbym zaczynała nowe życie, mniej godzin w pracy i bardziej mobilna będę, jeszcze mężowi w firmie pomogę i dom ogarnę... ale to jak już się poczuję pewniej w pracy...
narazie o staraniach nie myślę. czuję że zaczynam dobry okres w życiu w końcu
mama, lolop, zjola teraz czas na nas
ja właśnie zmieniłam pracę, nowe miejsce, nowe wyzwania czuję się jakbym zaczynała nowe życie, mniej godzin w pracy i bardziej mobilna będę, jeszcze mężowi w firmie pomogę i dom ogarnę... ale to jak już się poczuję pewniej w pracy...
narazie o staraniach nie myślę. czuję że zaczynam dobry okres w życiu w końcu
mama, lolop, zjola teraz czas na nas
Podziel się: