reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Styczen 2015

reklama
EwMi witaj :) razem damy rade trzymamy kciuki by wszystko dobrze poszło :) myślę że wszystkie zarazem się fasolkami i będziemy szczęśliwymi mamami :) pisz spokojnie co Cię dręczy :) jesteśmy tu dla siebie :)
 
Ewmi witamy. Dobrze jest mieć z kim podzielić się swoimi rozterkami. Będziemy wspierać. Ja w drodze do pracy. Piersi mnie pobolewają hmmm może będzie owulacja :D znów dlugi cykl będę mieć :/
 
madziolina_p, ja nie wiem kiedy będę testować. Robię to "na czuja", gdyż mam nieregularne cykle z rozstrzałem 25-40 dni. Nie jestem w stanie przewidzieć daty miesiączki. Odkąd się staramy to moje cykle jakby wiedziały, że muszą się wyrównać i jest lepiej, oscylują w okolicach 30-35 dni średnio. Temperatury nie mierzę, śluzu nigdy nie widzę. Owulacji szukam ewentualnie testami z allegro. Ale nie zawsze. Ostatnią miałam 14/15 lutego (wg testów), a że poszaleliśmy w walentynki (i rozciągnęliśmy świętowanie na 3 dni hihihi), to oczywiście żywię nadzieję na walentynkowego bobasa. Testować więc będę na początku marca, ale strasznie tego nie lubię, bo boję się kolejnego rozczarowania. Lekarz kazał zdać się na na naturę póki co, i pomimo mojego PCOs i innych problemów, dał nam 80% szans (więc tyle, co zdrowej parze) na ciążę w pierwszym roku pod warunkiem, że będziemy współżyć max co drugi dzień przez cały cykl. Chodzę, do lekarza, dzięki któremu moja siostra po ponad 2 latach starań i poronieniu zaszła w ciążę i urodziła dzieciątko, więc mam nadzieję, że jest kompetentny. Minusem jest to, że jest z Warszawy, a ja od 3 lat mieszkam na Lubelszczyźnie, 60km od Lublina. A tutaj nikogo nie znam i nie chcę tracić czasu na szukanie igły w stogu siana. Nie stać mnie na marnowanie czasu.
 
reklama
No zobaczymy. Tak, jak pisałam - nie lubię tego. Zazdroszczę Wam regularnych cykli. Było by u nas ławiej. A jak się @ spóźnia, to zawsze strasznie dużo nadziei narobi, a potem załamka. Jednak nie poddajemy się. Mąż mnie wspiera i to dla mnie najważniejsze.
Mówisz, że piersi Cię bolą. Moje nabrzmiałe jak u "dojnej krowy", sutki mam nadwrażliwe... A że mam "kawał cyca" to mi ciężko, jednak cieszy mnie to, bo to znaczy, że progesteron mam jak trzeba i w miarę w terminie powinnam dostać @ (bo na objaw ciąży to zdecydowanie za wcześnie).
 
Do góry