Roxii przykro mi że cię ten list zasmucił... ale przynajmniej wiesz co ci zrobili... masz to na piśmie... trzymaj się...
Aniolkowa jak ja byłam po cesarce to mi kazali myć tylko czystą wodą i delikatnie osuszać miękkim ręcznikiem... tak robiłam bardzo długo... ja nie chciałam tej rany dotknąć... na samym początku mąż mi osuszał, bo ja trzymałam brzuszek, bałam się że się rozejdzie... a w polsce każą przemywać szarym mydłem... ja też po powrocie długo czułam zapach szpitala... w moim wypadku był to inny zapach potu... przeszło po kilku dniach...
Agitatka dacie radę środa już tuż tuż... ja też dziś sama mąż na popołudnie w pracy... ile się uszarpałam żeby go wykapać, nakarmić jednak samej jest ciężej...
Noelka mi pomagało wkładanie poduszki między nogi i pod brzuch... w sumie pod brzuch wciągałam kawałek kołdry... a z siku to chodź jak tylko czujesz żebyś sobie pęcherza nie popsuła, mi tak położna radziła... bo dziecko naciska na pęcherz... jak ja swojej położnej powiedziałam o bólu bioder jeszcze miałam straszne skurcze, to mi powiedziała że tak ma być... a wybierasz się jeszcze do Polski przed rozwiązaniem??
Pam po 6 mc straszne trzymaj się
Aniolkowa jak ja byłam po cesarce to mi kazali myć tylko czystą wodą i delikatnie osuszać miękkim ręcznikiem... tak robiłam bardzo długo... ja nie chciałam tej rany dotknąć... na samym początku mąż mi osuszał, bo ja trzymałam brzuszek, bałam się że się rozejdzie... a w polsce każą przemywać szarym mydłem... ja też po powrocie długo czułam zapach szpitala... w moim wypadku był to inny zapach potu... przeszło po kilku dniach...
Agitatka dacie radę środa już tuż tuż... ja też dziś sama mąż na popołudnie w pracy... ile się uszarpałam żeby go wykapać, nakarmić jednak samej jest ciężej...
Noelka mi pomagało wkładanie poduszki między nogi i pod brzuch... w sumie pod brzuch wciągałam kawałek kołdry... a z siku to chodź jak tylko czujesz żebyś sobie pęcherza nie popsuła, mi tak położna radziła... bo dziecko naciska na pęcherz... jak ja swojej położnej powiedziałam o bólu bioder jeszcze miałam straszne skurcze, to mi powiedziała że tak ma być... a wybierasz się jeszcze do Polski przed rozwiązaniem??
Pam po 6 mc straszne trzymaj się