reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

Czesc dziewczyny.
dawno tu nie zagladalam ale jakos tak ani czasu za bardzo nie bylo i i nastroj mam taki ze najchetniej bym siedziala i plakala tylko.
Bylismy ostatnio z mezem w fertility clinic, tam lekarz zlecil nam rozne badania. Generalnie czesc juz zrobilismy. zostalo jeszcze HSG. No i tu zaczyna sie problem... lekarz powiedzial ze powinno byc zrobione miedzy 9-14 dniem cyklu, na ulotce co mi przyslali ze szpitala tez tak jest napisane. Dzwonie wiec umowic sie na badanie a kobieta mnie umawia na 1.10. To bedzie moj 20dzien cyklu...mowie jej jak lekarz zalecil a ona ze to nie ma znaczenia w ktorym dniu cyklu mi to zrobia....Normalnie rece mi opadly...nie wiem co mam zrobic...zgodzic sie na ten 1 pazdz. czy wyklocac sie o inny termin.?
Poza tym mozecie mi napisac jak to wyglada i czago sie spodziewac na tym badaniu? czy jakos mam sie specjalnie przygotowac? Naczytalam sie ze to bardzo bolesne a tu nikt, ani lekarz ani w szpitalu nic mi nie mowia...:-( jak widze to ich podejscie to normalnie mi sie odechciewa wszystkiego... ogarnia mnie takie zwatpienie, ze czasami zastanawiam sie czy nie odpuscic sobie tego :-(
 
reklama
Pam tak słyszałam :-D Bierz tego swojego i do dzieła :-D
edith niestety nie wiem nic na temat tego badania, ale podejście lekarzy tutaj jest naprawdę powalające. Nie ma co się poddawać.
 
Czesc dziewczyny,
Pam przykro mi bardzo, nie poddawaj sie, jesli myslisz ze masz owulke walcz dalej &&&&

kari w glowie sie nie miesci, ze Was tak bank potraktowal. Zycze Wam zebyscie szybko wyszli na prosta.

edith nie zniechcecaj sie, nie jest latwo z tego co opisujesz ale sie nie poddawaj sie i walcz dalej.
A ja juz 2 dni na polskiej ziemi :-) Bylam dzisiaj w klinice, mialam usg, lekarz nie stwierdzil zadnych nieprawidlowosci, zauwazyl nawet cialko zolte co oznacza ze jajeczkowanie bylo czyli wszystko jest w normie. Zalecil mi TSH, chlamydie i jeszcze jedno ale wylecialo mi z glowy, krew pobrano, teraz czekam na wynik. Ogolnie stwierdzil ze jestem zdrowa, a ze jako nastolatka mialam niedoczynnosc tarczycy zalecil jej skontrolowanie na wszelki wypadek. W ciagu pol roku zalecil zrobic badanie nasienia i powtorzyc wymaz.
W srode ide sie troszke "odswiezyc" do fryzjera, zmiana sie przyda :)
 
Chcialam wziac mojego w obroty nawet zaczelismy ale nie dalo rady... jest tak podlamany smiercia swojego kumpla ze nawet nie ma na mnie ochoty... az mi z tym dziwnie bo on to by mogl zawsze i wszedzie.... no coz... sproboje wieczorem bo troche mu sie humor poprawia... cos mnie z lewej strony boli wiec moze jeszcze nic straconego...... ale jak nie ten cykl to najstepny :-)
 
joasia zazdraszczam wakacji:) ja tez lubie takie odswierzanie, zawsze sie po tym czuje lepiej, inaczej...dobrze ze usg wyszlo ok, ta tarczyce zbadaj koniecznie bo to moze byc powod problemow.

edith ja mialam badana droznosc w lutym tego roku i mialam dzownic od razu po 1dc i zaraz po @ mialo byc badanie. Wiec troche dziwi mnie ze ci powidzieli ze to nie ma znaczenia.

pam przykro mi, mialas robione tutaj jakies badania?

ja dzis mialam usg w szpiatalu i niezle zamieszanie wyniklo. Najpierw mialam usg, robila je jakas zwykla technik, nie ginekolog i nic nie mowila, oni maja tyki syatem, pomierzyla wszystko i dane wklepia do systemu, a wyniki dostane poczta. Z tego co widzialam to wymiar karku byl bardzo maly wiec mysle, ze bedzie wszystko dobrze. Z wymiarow dziecka wyliczyla mi, ze dzis jest 13tc, a termin na 25 marzec. Wg ostatniej miesiaczki dzis powinnam miec 13tc i 4dzien, a termin na 21 marzec. Ale oni ida wg daty z usg, czyli 25.03.2013 cos czuje, ze urodze po terminie i dociagne do kwietnia.
Pozniej mialam pobierana krew juz przez pielegniarke w innym dziale. Krew byla na syndrom dawna wyniki beda w ciagu ok 2 tyg.
I na koncu mialam wizyte z polozna. Okazalo sie ze mam krew A-. Co powoduje konflikt serologiczny. Dziwne, ze nie sprawdzaja krwi ojca, bo jesli marek ma tez - to nie ma zagrozenia, a jesli + to wtedy jest zagrozenie. Niestety ich nie obchodzi krew ojca i moja krew minusowa jest dla nich juz konfliktem.
Miedzy 28-30tc bede miec podawana jakas szczepionke i pobierana znowu krew i bede musiala polezec w szpiatlu z 30min. Dokladana date tej wizyty przysla mi poczta. Druga szczepionke bede miec zaraz po porodzie. Troche mnie nastraszyli tym, ale poczytalam w internecie, ze przy pierwszej ciazy nie ma takiego zagrozenia tylko przy nastepnych. Ale oni sie boja pewnie ze wzgledu na krwiaka, ze jakby pekl to zmieszalby sie z krwia dziecka. Trzeba tylko uwarzac zeby nie dochodzilo do zadnych urazow i krwawien i od razu wtedy jechac do szpiatala. Musze gdzies poczytac czy ta krew z krwiaka jest zdolna przejsc przez lozysko do dziecka. Te szczepionki to jakies przeciwciala ktore w razie czego beda walczyc z krwia dziecka zeby sie nie zmieszalyz moja.
Po tym calym wykladzie o mojej krwi polozna przegladala moja ksiazke do porodu i stwierdzila, ze ta kobieta co mi robila przed chiwla usg nic nie wspomniala o wielkosci krwiaka. Powiedziala ze tak nie moze byc musze miec to dokladnie zbadane i wyslala nas z powrotem do dzialu usg. A nam wogole nie przyszlo na mysl podczas usg pytac sie o to bo w sumie wszytsko wiedzielismy po tej ostatniej prywatnej wizycie. W dziale usg okazalo sie ze ta kobieta co mi robila scan skonczyla juz prace i nie sa w stanie powiedziec czy ona ma zrobione te zdjecia czy nie i jutro sie z nia skontaktuja jesli okarze sie ze nie ma to pewnie beda mnie znowu wzywac do szpitala.
 
noelka ale namieszali.... ale wsumie dobrze ze sie przejmuja prawda? bedzie dobrze zobaczysz

a co do badan to oprucz krwi i usg nie robili mi nic... powiedzial po usg ze nic nie ma ze ladnie sie oczyscilo , wszystkie wyniki z krwi mam w normnie oprucz zelaza mam anemie ale to u mnie norma dal mi zastrzyk i kazal wrocic jutro na bete i zelazlo
 
Edith ja mialam robione badanie droznosci jajowodow - i u nas wygladalo to tak ze zaraz jak dostalam @ mialam do nich dzwonic zeby sie umowic na wizyte. Badanie to zalecaja wykonac przed owulacja zeby miec calkowita pewnosc ze nie jest sie w ciazy - taki jest warunek. Ale jesli u ciebie tak zaplanowali to badanie to powinni wspomniec ze nie mozesz przytulac sie z mezem bez zabezpieczenia. Co do samego badania to nie byl to jakis wielki bol - troszke gorszy niz cytologia - ale to nie trwa dlugo i da sie wytrzymac wiec sie nie boj - bedzie dobrze. Tylko pamietaj o tym ze nie mozesz byc w ciazy...
 
reklama
Zuzia, no wlasnie wiem ze nie moge byc w ciazy, zrezygnowalismy w tym cyklu z przytulania.No i wlasnie lekarz powiedzial, ze ma byc to miedzy 9-14 dniem, a tamta baba w recepcji przy umawianiu sie wmawia mi ze to nie ma znaczenia. Na razie dzwonilam tam ale chyba jutro osobiscie wybiore sie do tego szpitala i chyba bede sie wyklocala o wlasciwy termin :-( Zuzia, a powiedz mi jeszcze czy ja mam jakos specjalnie sie przygotowac do tego badania? a Ty dostalas jakies znieczulenie i czy mocno pozniej krwawilas?
czytalam gdzies w necie, ze w pl robia to badanie w znieczuleniu...

edith ja mialam badana droznosc w lutym tego roku i mialam dzownic od razu po 1dc i zaraz po @ mialo byc badanie. Wiec troche dziwi mnie ze ci powidzieli ze to nie ma znaczenia.
no wlasnie ja tez mialam dzwonic zaraz po 1dc i jeszcze poed owulacja mialo byc badanie - tak mowil lekarz... a teraz babka w recepcji chce mnie umowic na 22dc. i mowi ze to nie ma znaczenia. :-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry