reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki na Wyspach

o kurcze aniolkowa szkoda, ze nie mieszkam blisko Ciebie, na pewno bym Ci pomogla, sprawiloby mi to duza radoche, ze moge Ci pomoc. Powiedz komus, jakiejs najblizszej znajomej niech posiedzi z toba, jutro weekend wiec duzo ludzi ma wolne, na pewno Ci pomoze,. Caly czas mysle o tobie i trzymam kciuki, zeby fasolka Cie nie opuscila. Wierze ze wszystko bedzie dobrze, tak mi ciebie zal,......

ja mam dzis mega dola, wszystko sie skomulowalo. Powiedzialam o egzaimnie tylko kuzynce, tej, ktora bedzie miala blizniaki, bo to mi najblizsza osoba. Na pocieszenie powiedziala, ze ludzie maja gorzej ode mnie itd. Ale sie wkurzylam, oczywiscie nic jej nie powiedzialam, tylko sie wyryczalam przez tel mojemu M.
Wiecie co mnie juz nie obchodzi, ze ludzie maja gorzej, ja tez nie mam za dobrze!!!!! I bede samolubna dzis bo juz nie wytrzymuje, ja tez mam prawo do tego zeby czuc sie zle!!!!!!
I bede dzis ryczec caly dzien, bo zycie jest nie sprawiedliwe!!!! bo dlaczego Roxii stracila dzidzie, dlaczego aniolkowa tak cierpii....dlaczego?????????????

prosze wybaczcie mi dzis....
 
reklama
Noelko przytulam mocno. Oczywiście że masz prawo czuć się źle i wypłacz się, bo to często pomaga. Ja tez nie lubię tego porównania, że inni maja gorzej, bo tez inni maja lepiej. Są tacy co maja zawsze z górki i tacy, którym całe życie jest pod górkę. Człowiek ma prawo do słabości. Ja zawsze byłam bardzo silną psychicznie osoba,ale po poronieniu wpadłam w straszna depresję i wtedy ktoś mi mądrze powiedział, ze depresja jest chorobą osób, które za długo były silne. Także jak tylko masz ochotę to płacz, krzycz i miej żal do swiata.

Dziekuję Ci kochana za te słowa. Mam tu bliską koleżankę drzwi obok, ale ona ma 2 dzieci i tyle obowiązków, ze nie chce jej sie narzucać. Druga pracuje na nocki i akurat w ten weekend robi overtimy i będzie odsypiać:-( coś musimy jednak wymyślić. Okazuje sie, ze będziemy musieli powiedzieć kilku osobom. Miałam koleżance pomagać w organizacji ślubu- slub za 3 tyg. Musimy powiedzieć rodzicom, bo przyjadą do nas za 2 tyg. A tak chcieliśmy poczekać do 12tc.

Roxi jak ty sie trzymasz? Pewnie zajęta przeprowadzką?
 
aniolkowa rozmawialiscie z kims? bedzie ktos z Toba na weekend?

my wlasnie wrocilismy ze szpiatala, znajoma rodzi, wody odeszly, rozwarcie 3cm:) skurcze ma juz od srody, wiec w sumie nie spi juz od kilku dni i jest wymeczona, jechalismy im podac jedzenie, bo z tego wszystkiego ona wogole juz nie ma sil na pracie:) oby jej szybko poszlo:) rozwarcie male na razie , wiec urodzic moze dopiero jutro, bozee jak ja bym chciala byc na jej miejscu:)

jak na razie pozostaje mi robic wyprawki, kinderbale dla innych dzieci, nie mam juz chyba zadnych znajomych takich blizszych bez dzieci...:)
 
Ja tez bym chciała juz być na jej miejscu Noelka. Czasem jak myśle ile jeszcze przede mną...a jak sie okaże, ze cała ciąże mam leżeć...? Owszem wytrzymam, bo dla dzidzi wszystko, ale ta ciąża chyba trwałaby mi 2 lata, tak by mi sie dłużyło. Pamietam słowa wróżki- ciąża zagrożona na początku i na końcu skończy sie cc. Zobaczymy. Chciałabym cokolwiek nacieszyć sie ta ciąża, pochodzić z brzuszkiem. Uwielbiam oglądać strony z modą ciazową i tez bym chciała eksponować brzusio.

S. mi przygotował jedzenia na dały dzień. Koleżanka wpadnie 2 razy sprawdzić czy mi czegoś nie trzeba. Z jutrem będzie problem, bo ona pracuje cały dzień.

Juz druga noc "sucha", krwi rano coraz mniej. Oby to był koniec a nie cisza przed burzą. Czytałam ostatnio historie dziewczyny w moim wieku, która cała ciąże przechodziła z ogromnym krwiakiem. Dawali jej 0% szans na donoszenie ciąży. Najdłuższy czas jaki nie krwawiła to były 24 dni w trakcie całej ciąży, miała nawet transfuzje- tyle jej traciła i bodajże 18scanow. Musiała tak wytrzymać do 24tc, potem mogła rodzic. Urodziła zdrowa, śliczna dziewczynkę w 32tc.:-) Opisała każdy tydzień swojej skomplikowanej ciąży i jak to czytałam to płakałam. Ona mi dała takiego powera, ze ja tez dam radę :tak:

Samopoczucie dziś lepsze Noelka?
 
aniolkowa kochana mam nadzieje, ze twoje cierpienie teraz zostanie wynagrodzone, musisz byc silna i przetrwac to !!!!
wierze, ze bedzie dobrze!!!
ja zaraz jade do szpitala poznac nowo narodzonego synka znajomej, jestem tak podekscytowana, juz sie n ie moge doczekac:)
 
Dobrze:) krwi jest coraz mniej, tylko teraz modlę sie, żeby serduszko pikało.

A ty jak tam? Dzidziuś pewnie śliczny? Miałam ostatnio pytać i zapomniałam- mierzysz tą tempkę? I czy zdążyłaś w piątek zrobić te hormony?
 
tak sie ciesze, ze nie krwawisz juz, kiedy idziesz do lekarza teraz?

aaa i tez uwielbiam ogladac ciuchy dla ciezarnych, i strasznie mi sie podoba jak ciezarne kobiety ladnie sie ubieraja:)

hormony zrobilam:) co do tempki to bedzie nagana bo nie mierze, przez ten caly egzamin wogole zapominalam dzis jest 8dc wiec nie wiem czy jest sens zaczac od jutra?
@ sie skonczyla wiec zaczne staranka od jutra juz chyba, bedziemy probowali co 2 dni, ale wiem, ze czasem zmeczenie i praca mojego M. ktory ma b. duzo teraz na glowie nie pozwoli nam na to, ale on jest tez bardzo zmotywowany do dzialania.
Widze, ze bardzo chcialby miec swojego potomka:)

Synek znajomej jest sliczny, mieli male komplikacje przy porodzie, ale wszytsko sie dobrze skonczylo i dzis powinni wyjsc ze szpitala. Trzymalam malego na rekach chyba z godzine:) Bardzo sie podobala jej moja wyprawka i sprawilo mi to taka radosc, ehhh tak bym chciala, zeby nam teraz wyszlo........
 
No szkoda, że nie mierzyłaś tej tempki od początku, teraz chyba juz nie ma sensu. Popraw sie za to i trzymaj sie seksiku co 2-3dni :) może po tym trzymaniu noworodka przez godzinę twój organizm sie wreszcie obudzi :)

Jutro idę do gp po zwolnienie i do szpitala powtórzyć betę. Jak przyrośnie to wtedy ustale scan. Boje sie, żeby przez to jutrzejszy chodzenie krwawienie sie nie nasiliło.
 
reklama
Hej dziewczyny!
Kurka wcześniej napisałam takiego długiego posta i net mi się zaciął i nie zapisało :wściekła/y:
aniolkowa.mama cieszę się że krwawienie juz ustaje, mam nadzieję ze wszystko bedzie dobrze, musi być! Nie mozesz stracić tej dzidzi to byłoby straszne, nie wierze że życie jest aż tak okrutne:no: Bedzie dobrze trzymam mocno kciuki &&&&&&:-D Daj znac jaka betka.
Noelka przykro mi z powodu prawka:sorry2: wiem jak to jest ja w Polsce zdawałam 3 razy i nie zdałam. pamiętam że ostatnim razem strasznie płakałam, było mi tak przykro i nie miałam juz kasy na następne podejście. Minęło juz tyle lat a ja wiciąż prawka nie mam, ciąży to ciągle nademną, musze w końcu się za to zabrać tu w UK:sorry2: Bedzie dobrze, w końcu się uda tylko się nie poddawaj, a tym czasem połacz sobie to zawsze trochę pomaga:tak:

A umnie powoli do przodu, betka wciąz spada i to nawet dosyć szybko;-) w piątek zaczełam plamić a wczoraj i dziś juz się rokręciło i krwawie jak przy@ to dobrze, ale jakoś tak mi smutno, bo wiem ze moja dzidiza juz nie żyje i organizm zaczyna sie oczyszczac, wiem ze to głupie bo innego wyjścia nie było, ale smutek jest...:-( Narazie jestem na chorobowym, ale boję się powrotu do pracy, wszyscy bedą się wypytywać itd. ehh trzeba to jakos przeżyć..
aniolkowa trzymaj się i dawaj znac:-)
 
Do góry