reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
Strawbelka ja nie powiedziałam że twoja dieta jest zła ;( jeżeli ty czujesz się bardzo dobrze to ok ! Ja tylko mówię o sobie bo ja nie stosuje żadnej diety tylko wiecej warzyw , owoców i Mż . Poprostu nie należę do ludzi , która potrafiła by utrzymać jakąkolwiek dietę ja wytrzymuje max 1 tydz . Jakby mi lekarz powiedział że muszę stosować dietę bez glutenu to pewnie bym tak zrobiła ale na dzień dzisiejszy raczej nie . Ale sądzę że i tak nie jem dużo produktów z glutenem .
Olvi a bo ja to dzis wszystko odbieram jak atak na swoja osobe.
Gotuje sie dzis we mnie i ryczec mi sie chce na sama mysl ze musze czekac do terminu @ bo mam pregnyl we krwi i testy mi nic nie powiedza. Juz wiem jaka histerie odstawie za tydzien, juz nie mam sily do tej walki. Wszystko mi sie sypie, nawet w pracy, tak tkwie w zawieszeniu juz 2 lata i nie wiem co mam robic, bo za chwile moge byc w ciazy albo nigdy moze mi sie nie udac. No to sie wyzalilam i tu byl chyba moj problem, a nie w glutenie;)
Ci ludzie gadajacy w pracy ze nie moge miec dzieci itp, sensacje z tego robia. Psychika mi juz powoli siada, nie wiem ile mi jeszcze starczy sil do walki. Mam juz 36 lat i malo czasu mi juz zostalo:(
 
Olvi a bo ja to dzis wszystko odbieram jak atak na swoja osobe.
Gotuje sie dzis we mnie i ryczec mi sie chce na sama mysl ze musze czekac do terminu @ bo mam pregnyl we krwi i testy mi nic nie powiedza. Juz wiem jaka histerie odstawie za tydzien, juz nie mam sily do tej walki. Wszystko mi sie sypie, nawet w pracy, tak tkwie w zawieszeniu juz 2 lata i nie wiem co mam robic, bo za chwile moge byc w ciazy albo nigdy moze mi sie nie udac. No to sie wyzalilam i tu byl chyba moj problem, a nie w glutenie;)
Ci ludzie gadajacy w pracy ze nie moge miec dzieci itp, sensacje z tego robia. Psychika mi juz powoli siada, nie wiem ile mi jeszcze starczy sil do walki. Mam juz 36 lat i malo czasu mi juz zostalo:(
Kobietko! Wszystko będzie w porządku! Tak to już jest, że pracując z ludźmi jest się narażonym na gadanie pierdół na swój temat, pieprz to! Byłaś silna tak długo to jeszcze siły Ci starczy :) czasami są gorsze dni, każdy takie ma, dlatego tu jesteśmy, bierz się w garść, napewno się uda! <3
 
Olvi a bo ja to dzis wszystko odbieram jak atak na swoja osobe.
Gotuje sie dzis we mnie i ryczec mi sie chce na sama mysl ze musze czekac do terminu @ bo mam pregnyl we krwi i testy mi nic nie powiedza. Juz wiem jaka histerie odstawie za tydzien, juz nie mam sily do tej walki. Wszystko mi sie sypie, nawet w pracy, tak tkwie w zawieszeniu juz 2 lata i nie wiem co mam robic, bo za chwile moge byc w ciazy albo nigdy moze mi sie nie udac. No to sie wyzalilam i tu byl chyba moj problem, a nie w glutenie;)
Ci ludzie gadajacy w pracy ze nie moge miec dzieci itp, sensacje z tego robia. Psychika mi juz powoli siada, nie wiem ile mi jeszcze starczy sil do walki. Mam juz 36 lat i malo czasu mi juz zostalo:(
Bidulka kochana <3 Nie przejmuj się,kazdy ma prawo mieć gorszy dzień.Wiesz ile razy ja miałam dosyć przez te 20 lat?Pewnie z milion albo więcej...Nawet niedawno powiedziałam,że dość już tego,że nie dam rady już dłużej,że hormony ryją mi psychę,że mam dość świecenia gołym tyłkiem i co? I za kilka dni kolejna próba :) Jeszcze się nie poddałam mimo wieku,długości starań i ogromu wątpliwości.Ty też się kochana nie poddawaj!
 
Strawbelka rozumie cię , wiem że się martwisz ja też czasami myślę że nie dam rady albo Że nigdy nie bedzie mi dane doświadczyć macierzyństwa i boję się tego pomimo że mam 30 lat a walczę z tym już od 2008 roku i nie wiem czy następnych 8 lat nie bede musiała walczyć ale cały czas mam nadzieję , że teraz się uda i wierze że tobie też i czekamy na twoją histerię za tydzień i jesteśmy na to gotowe ;)
 
Dzieki dziewczyny, ja tez tak wszystkich pocieszam, ale siebie juz nie potrafie. Powoli koncza mi sie zapasy energi do walki i coraz czesciem mam zle dni. Zamknelam sie w swoim swiecie. Odcielam sie od znajomych i powoli odcinam sie od rodziny. Tylko na tym forum sie udzielam, bo Wy mnie zrozumiecie najbardziej. Chwytam sie wszystkiego co morze tylko pomoc, a tez bym chciala sie czasami najesc niezdriwego zarcia, miec wszystko w dupie i zyc jak kiedys. Co bym nie zrobila dla swojego zdrowia to i tak nie pomaga:( czasami mnie lapia takie mysli ze nigdy nie bede miala dzieci bo nie sa mi pisane i co bym nie zrobila to przeznaczenia i tak nie zmienie.
 
CzarnaMadzia bardzo Cie przepraszam, o maly wlos przez swoja glupote sie z Toba nie poklocilam. No chyba ze juz jestesmy poklocone;)
Mam zly dzien i glupoty pisze. Przepraszam.
 
reklama
Ja zawsze powtarzam,że mnie stworzono do wychowywania cudzych dzieci ;) Ośmioro na koncie i emerytura ha ha.Ale skoro jest światełko w tunelu to czemu nie....;)
 
Do góry