reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

O, znalazłam gdzieś taki tekst: Owulacja może wystąpić do dwóch dni przed, jaki i do drugiego dnia włącznie skoku temperatury.
 
reklama
Dobra, wiec tak, jak zaczelam sie spotykac z Tomkiem, to juz wtedy byla dziwnie nastawiona do mnie, przyjechalam na pierwsza wizyte na jej imieniny, dalam jej kwiaty to dala tekst, ze ona kwiatow nie lubi. Potam zaczela mnie krytykowac, ze ja po studiach, z bogatej rodziny itp, ze nie pasuje do Tomka, jak zaczelam jej pyskowac to sie zaczelo, bo ona przywykla, ze jej coreczka sie jej slucha a ja nie i zaczelam z nia wojny toczyc, po roku zwiazku chcielismy zamieszkac razem, gdy wynajelismy mieszkanie to przestala sie do mnie odzywac, bo powiedziala, ze zabralam jej syna, ze jestem podla itp, potem na chwile sie uspokoilo, klika miesiecy po wyprowadzce zaszlam w ciaze-jej reakcja chyba was poje.balo, po co wam bachor...takze grubo, powiedzialam dosc i znow sie zaczela jazda...wyprowadzilismy sie do moich rodzicow, bo wlasciciel miszkania nam nie palil i muslelismy sie wyprowadzic, ja przestalam sie dogadywac z moja mama i poszlismy mieszkac na chwile do tesciowej, teraz wiem, moglam zostac i klocic sie z moja mama, bo mieszkanie z tesciowa przez dwa tygodnie to byl horror, znalezlismy mieszkanie dwa bloki od tesciowej, zamieszkalismy i sie zaczelo, codzienne wuzyty, przestawianie miebli, garnkow, zagladanie do lodowki, zamrazarki szafej, krytyka obiadow, kolacji, chodzenie kolo naszego bloku...potem gorzej, teksty, ze dlaczego do nieij pod blok nie chodze, ze zmuszam jej syna, by tyle pracowal, gdy ja zmienilam prace to komentarze, ze po co, ze po co mieszkanie chcemy zmienic, ze po co auto chcemy inne kupic itp, to tak delikatniej napisane
 
Witajcie kochane. :-)jestem tutaj nowa.Mam 28lat i Od 2.5roku staramy się o maleństwo ale nic nie wychodzi. Cykle mam co 26dni czasami co23 plus minus. Owulacje mam ale nie zawsze dlatego Szanse są słabsze ale staram się nie załamywać tylko czasami jest ciężko jak widzę dzieci w sklepach młode mamy i wogole:-) Dlatego znalazłam te forum z myślą że trochę mi w tym pomożecie i wiem też ze nie jestem sama :-)
 
Witajcie kochane. :-)jestem tutaj nowa.Mam 28lat i Od 2.5roku staramy się o maleństwo ale nic nie wychodzi. Cykle mam co 26dni czasami co23 plus minus. Owulacje mam ale nie zawsze dlatego Szanse są słabsze ale staram się nie załamywać tylko czasami jest ciężko jak widzę dzieci w sklepach młode mamy i wogole:-) Dlatego znalazłam te forum z myślą że trochę mi w tym pomożecie i wiem też ze nie jestem sama :-)
Witaj Kasia! Trzymamy kciuki! Uważaj, to forum uzależnia ;)
 
Dobra, wiec tak, jak zaczelam sie spotykac z Tomkiem, to juz wtedy byla dziwnie nastawiona do mnie, przyjechalam na pierwsza wizyte na jej imieniny, dalam jej kwiaty to dala tekst, ze ona kwiatow nie lubi. Potam zaczela mnie krytykowac, ze ja po studiach, z bogatej rodziny itp, ze nie pasuje do Tomka, jak zaczelam jej pyskowac to sie zaczelo, bo ona przywykla, ze jej coreczka sie jej slucha a ja nie i zaczelam z nia wojny toczyc, po roku zwiazku chcielismy zamieszkac razem, gdy wynajelismy mieszkanie to przestala sie do mnie odzywac, bo powiedziala, ze zabralam jej syna, ze jestem podla itp, potem na chwile sie uspokoilo, klika miesiecy po wyprowadzce zaszlam w ciaze-jej reakcja chyba was poje.balo, po co wam bachor...takze grubo, powiedzialam dosc i znow sie zaczela jazda...wyprowadzilismy sie do moich rodzicow, bo wlasciciel miszkania nam nie palil i muslelismy sie wyprowadzic, ja przestalam sie dogadywac z moja mama i poszlismy mieszkac na chwile do tesciowej, teraz wiem, moglam zostac i klocic sie z moja mama, bo mieszkanie z tesciowa przez dwa tygodnie to byl horror, znalezlismy mieszkanie dwa bloki od tesciowej, zamieszkalismy i sie zaczelo, codzienne wuzyty, przestawianie miebli, garnkow, zagladanie do lodowki, zamrazarki szafej, krytyka obiadow, kolacji, chodzenie kolo naszego bloku...potem gorzej, teksty, ze dlaczego do nieij pod blok nie chodze, ze zmuszam jej syna, by tyle pracowal, gdy ja zmienilam prace to komentarze, ze po co, ze po co mieszkanie chcemy zmienic, ze po co auto chcemy inne kupic itp, to tak delikatniej napisane
To grubo :):):) mam nadzieje ze twój Tomek tez widzi ze to nie jest normalne..
 
Dobra, wiec tak, jak zaczelam sie spotykac z Tomkiem, to juz wtedy byla dziwnie nastawiona do mnie, przyjechalam na pierwsza wizyte na jej imieniny, dalam jej kwiaty to dala tekst, ze ona kwiatow nie lubi. Potam zaczela mnie krytykowac, ze ja po studiach, z bogatej rodziny itp, ze nie pasuje do Tomka, jak zaczelam jej pyskowac to sie zaczelo, bo ona przywykla, ze jej coreczka sie jej slucha a ja nie i zaczelam z nia wojny toczyc, po roku zwiazku chcielismy zamieszkac razem, gdy wynajelismy mieszkanie to przestala sie do mnie odzywac, bo powiedziala, ze zabralam jej syna, ze jestem podla itp, potem na chwile sie uspokoilo, klika miesiecy po wyprowadzce zaszlam w ciaze-jej reakcja chyba was poje.balo, po co wam bachor...takze grubo, powiedzialam dosc i znow sie zaczela jazda...wyprowadzilismy sie do moich rodzicow, bo wlasciciel miszkania nam nie palil i muslelismy sie wyprowadzic, ja przestalam sie dogadywac z moja mama i poszlismy mieszkac na chwile do tesciowej, teraz wiem, moglam zostac i klocic sie z moja mama, bo mieszkanie z tesciowa przez dwa tygodnie to byl horror, znalezlismy mieszkanie dwa bloki od tesciowej, zamieszkalismy i sie zaczelo, codzienne wuzyty, przestawianie miebli, garnkow, zagladanie do lodowki, zamrazarki szafej, krytyka obiadow, kolacji, chodzenie kolo naszego bloku...potem gorzej, teksty, ze dlaczego do nieij pod blok nie chodze, ze zmuszam jej syna, by tyle pracowal, gdy ja zmienilam prace to komentarze, ze po co, ze po co mieszkanie chcemy zmienic, ze po co auto chcemy inne kupic itp, to tak delikatniej napisane
O matko, nierówno pod sufitem ma.... A partner co na to? W sumie niewiele on mógł, to jego mama. Ale ten tekst z bachorem... Walnelabym! Dobrze robisz, nie daj sie, nikt nie powinienem pozwalać by ktos tak go traktował!
 
Witajcie kochane. :-)jestem tutaj nowa.Mam 28lat i Od 2.5roku staramy się o maleństwo ale nic nie wychodzi. Cykle mam co 26dni czasami co23 plus minus. Owulacje mam ale nie zawsze dlatego Szanse są słabsze ale staram się nie załamywać tylko czasami jest ciężko jak widzę dzieci w sklepach młode mamy i wogole:-) Dlatego znalazłam te forum z myślą że trochę mi w tym pomożecie i wiem też ze nie jestem sama :-)
Kochana a wiadomo czemu tyle Czasu sie nie udawało? Byłaś u lekarza?
 
reklama
Kasiula chodziłam rok temu. Miałam robione hormony ,tarczycy monitoring miałam ale tylko raz i wszystko jest wporządku. Mój miał robione nasienie i tez wyszły dobrze. Może to jest tak ze jest jakaś blokada w głowie jeżeli bardzo się chce to wtedy się blokuje dużo osób tak pisze na forach. Ale czy to prawda. Nie wiem. Ale teraz od nowa zaczynam robić testy żeby wiedzieć kiedy ta owulacja występuje i czy napewno występuje,bo czasami mam miesiące ze bardzo odczuwam ze następuje a czasami wogole nie czuje.Czasami nawet czuje w 9dc ze chyba już się zaczyna no i mokro jest bardzo ale nie trafiamy :-)teraz jestem w uk i bardzo długo się czeka na wizyty
 
Do góry