Mujer - przepraszam ze dopiero teraz ale nie mam głowy do niczego
To jakie są teraz dzieci to w 100% wina rodziców. To oni są rozkapryszeni, wiecznie niezaspokojeni, otumanieni wieczną potrzebą posiadania i kupowania. Życie ponad stan, bycie modnym, wszystkie debilne programy w telewizji mówią jednym głosem - nie masz nie istniejesz! Nie masz pieniędzy, nikt Cię nie będzie lubił i szanował!
Rodzice owładnięci manią posiadania i życia na kredyt nie mają (i często nie chcą) czasu dla dzieci, wiec łatwiej kupić drogi prezent niż pobawić się w głupiego chowanego. I wiesz skąd są te głupie teksty mamusiek dotyczące "beznadziejnego" prezentu od cioci czy wujka? Z własnych kompleksów, zagubienia i dna emocjonalnego. One już same nie wiedzą czego chcą, one nie mają pojęcia co chciałyby ich dzieci (ale bardzo boją się ze kiedyś ktoś kupi lepszą zabawkę od nich). Kiedyś rodzice mogli niewygladać, nie posiadać, nie pojechać na wakacje za granicą ale mieli czas dla dzieci. Matki tzw. "kury domowe" a nie kobiety biznesu, może nie były super ubrane i "odpimpowane" ale miały miłość i czas dla swoich dzieci. Dzieci w końcu wychowywały się w swoim naturalnym środowisku czyli - DOMU, a nie wywalane do żłobka jak nikomu niepotrzebny balast kiedy skończą 5 miesięcy. Nikt mi nie powie ze się to opłaca bo często matki wolą iść do pracy (często nieopłacalnej bo żłobek kosztuje więcej niż kobieta zarabia) tylko dlatego że nie potrafią być tą "TYLKO Mamą" czy tak znienawidzoną przez feministki "Kurą domową".
I ja się wcale nie dziwie ze dzieci teraz są takie a nie inne, bo jak mają być normalne skoro nikt nie daje im miłości, bezpieczeństwa i nie wpaja wartości - DOM, MIŁOŚĆ, RODZINA a nie SMART-FON, TABLET, NOWA PLAZMA.
Kochana wszystko zależy od Ciebie, ja byłam wychowywana przez moją mamę która często nie miała pieniędzy, ale dała nam coś najbardziej drogocennego - czas. Ja też powtarzam teraz synkowi, Gabryś może nie dostaniesz od mamy super prezentu pod choinkę ale dam Ci coś więcej - SIEBIE