reklama
my temu zaczelismy szukac wiekszego mieszkania, i mamy 50 metrow, dwa duze pokoje i planujemy je kupic, moi rodzice chca nam dolozyc, chcemy miec jedno dziecko a moze potem drugie, z tym, ze ja planuje powrot do pracy gdy maluch bedzie miec pol roku-rok, moja mama pracuje, tata tez, tesciowej o pomoc prosic nie bede, bo ona juz wiekowo nie da rady i ma wnuczke i tego syna chorego, bede musiala niani lub zlobka szukac, trace duzo na paliwo, mieszkanie drogie, nie mamy za duzo kasy, bo jakies 4000-4500 tys i jak czlowiek poplaci wszystko to zostaje na jakies tam zycie, zle nie jest, ale wiem, ze dziecko ciagnie..mam jeden plus, mam rodzicow, oni nam zawsze pomoga, ja od nich kasy nie ciagne, sami nam daja, dali nam teraz 1500 zebysmy se dokupili brakujace rzeczy do mieszkania, od nas wymaga tego, bysmy oboje mieli stala prace (moj Tomek od niedawna pracuje u mojego taty, bo w tamtej pracy nie dawal rady po 12 godz robic) i by bylo dziecko, bo jedna wnuczka w drodze iu marza o wnuczku, ja ogolnie spelnilam oczekiwania rodzicow, studia skonczone, jakos se radze, mieszkam na swoim, daje rade...boje sie macierzynstwa, balam sie jak bylam w ciazy..ale wiem, ze co by ie bylo, dostane jakas pomoc...dlugo zwlekalam z ciaza, bo zawsze bylo cos, a to facet nie tan, a to praca bez umowy itpo, teraz jest TEN moment i licze, ze szybko sie uda, baaaaardzo chce miec dziecko, to moje marzenie..ale sie rozpisalam@Luxuorius przyznam się, że nigdy nie myślałam o rodzenstwie dla córki. Nie wiem dlaczego. .. nasza sytuacja finansowo-mieszkaniowa nawet nam na to nie pozwala. Cieszyłam się, że mam córkę. Gdy wszystko zaczęło się układać, a mloda zaczęła 5 rok życia zaczęła pytać o siostrę lub brata. To dało mi do myślenia. Powrocil instynkt i chęć posiadania drugiego dziecka. Póki co na checiach się kończy
@NeSSi to synus ma 6 czy 7 lat? Ja mojej na szczęście odraczac nie muszę z czego ogromnie się ciesze
Inhalacje robimy raz z dziennie z pulmicortu + 4 dni antybiotyk. Gdyby Pani doktor wczesniej na to wpadla na tchawicy by się skończyło. A zalecila neosine i inne syropki, które nie pomogły a pogorszyly sytuację.
pyzia-75
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2016
- Postów
- 490
WitajHejka, od jakiegoś czasu podczytuje wasze forum i tak jakoś dzisiaj rano stwierdziłam, że chętnie się do was dołączę mogę?
hej pewnie, witamyHejka, od jakiegoś czasu podczytuje wasze forum i tak jakoś dzisiaj rano stwierdziłam, że chętnie się do was dołączę mogę?
Shiira
Mummy'10
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 900
@Luxuorius grunt ze masz rodziców, którzy pomogą. To skarb. My jesteśmy sami. Wszyscy 100 km od nas, więc nie ma na kogo liczyć. Radzimy sobie sami. Podjęliśmy decyzję o przeprowadzce do innego miasta ze względu na pracę mojego męża. Ciężko było, ale się udało. Nie raz jest smutno, ale życie pisze swoje scenariusze. Ciesze się, że zrobiliśmy tak a nie inaczej. Dzięki temu mamy swoje mieszkanie (na kredyt, bo na kredyt, ale grunt, że nie wynajmowane), oboje pracujemy, corcie mamy wspaniałą. Pół roku temu w końcu się pobralismy po 9 latach także wszystko zaczęło się układać. Dużo przeszliśmy w swoim życiu. Córkę urodziłam młodo, bo miałam 21 lat ale w życiu nie cofnelabym czasu. Mieszkaliśmy 2.5 roku u teściów w jednym pokoiku. Roznie miedzy nami bywalo Do żłobka jej nie dałam. Do pracy poszłam jak skończyła 3 latka - również tego nie żałuję - przy drugim postapilabym tak samo no i teraz kiedy w koncu wszystko się ułożyło do szczęścia potrzeba nam jeszcze jednego serduszka do kochania
ja nie moge se pozwolic by az trzy lata byc z dzieckiem, nie damy rady zyc z Tomka pensji, musza byc dwie pensje, zwlaszcza, ze mamy rozne miesiace, nieraz az o 800zl sie wyplaty roznia z poprzednim miesiacem, np ten jest ciezszy, bo mamy mniej kasy, zalezy od miesiaca...poza tym ja nie wysiedze z dzieckiem trzech lat, nie wiem czy rok wysiedze hehe, lubie swoja prace,choc wracam zmeczona i nie chce mi sie nic, nie wyobrazam sobie siedzenia w domu, na glowe bym dostala, musze byc miedzy ludzmi, jade w poniedzialek na szkolenie i sie doczekac nie moge, nowosci poznam i nowych ludzi, takie cos motywuje@Luxuorius grunt ze masz rodziców, którzy pomogą. To skarb. My jesteśmy sami. Wszyscy 100 km od nas, więc nie ma na kogo liczyć. Radzimy sobie sami. Podjęliśmy decyzję o przeprowadzce do innego miasta ze względu na pracę mojego męża. Ciężko było, ale się udało. Nie raz jest smutno, ale życie pisze swoje scenariusze. Ciesze się, że zrobiliśmy tak a nie inaczej. Dzięki temu mamy swoje mieszkanie (na kredyt, bo na kredyt, ale grunt, że nie wynajmowane), oboje pracujemy, corcie mamy wspaniałą. Pół roku temu w końcu się pobralismy po 9 latach także wszystko zaczęło się układać. Dużo przeszliśmy w swoim życiu. Córkę urodziłam młodo, bo miałam 21 lat ale w życiu nie cofnelabym czasu. Mieszkaliśmy 2.5 roku u teściów w jednym pokoiku. Roznie miedzy nami bywalo Do żłobka jej nie dałam. Do pracy poszłam jak skończyła 3 latka - również tego nie żałuję - przy drugim postapilabym tak samo no i teraz kiedy w koncu wszystko się ułożyło do szczęścia potrzeba nam jeszcze jednego serduszka do kochania
Shiira
Mummy'10
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 900
ja nie moge se pozwolic by az trzy lata byc z dzieckiem, nie damy rady zyc z Tomka pensji, musza byc dwie pensje, zwlaszcza, ze mamy rozne miesiace, nieraz az o 800zl sie wyplaty roznia z poprzednim miesiacem, np ten jest ciezszy, bo mamy mniej kasy, zalezy od miesiaca...poza tym ja nie wysiedze z dzieckiem trzech lat, nie wiem czy rok wysiedze hehe, lubie swoja prace,choc wracam zmeczona i nie chce mi sie nic, nie wyobrazam sobie siedzenia w domu, na glowe bym dostala, musze byc miedzy ludzmi, jade w poniedzialek na szkolenie i sie doczekac nie moge, nowosci poznam i nowych ludzi, takie cos motywuje
@Luxuorius zazdroszczę Ci
chcialabym trafic kiedyś na pracę, do której chodzilabym z chęcią i z uśmiechem na twarzy bo do tej niestety chodze z przymusu, bo pracować trzeba.
Miło wspominam pierwsze 3 lata spędzone tylko i wyłącznie z córcia. Nic mnie nie ominęło. Byłam przy niej dzień i noc. Byłam cała jej i naprawdę z drugim postapilabym tak samo, bo to było cudowne
reklama
jesli Wam finanse pozwolily bys byla z corka to super, u nas tak nie bedzie, ale ja nie zaluje, bo ja bede chciala isc miedzy ludzi, bede tesknic za dzieckiem, beda pierwsze dni ciezkie, ale mysle, ze dam rade, bo jak to sie mowi szczesliwa mama to szczesliwe dziecko@Luxuorius zazdroszczę Ci
chcialabym trafic kiedyś na pracę, do której chodzilabym z chęcią i z uśmiechem na twarzy bo do tej niestety chodze z przymusu, bo pracować trzeba.
Miło wspominam pierwsze 3 lata spędzone tylko i wyłącznie z córcia. Nic mnie nie ominęło. Byłam przy niej dzień i noc. Byłam cała jej i naprawdę z drugim postapilabym tak samo, bo to było cudowne
Podobne tematy
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 2M
W
- Odpowiedzi
- 88 tys
- Wyświetleń
- 5M
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: