reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

Lux byłam na stażu tylko ,taka robota z UP ale na początku ciąży musiałam być na L4 i ze stażu mnie zwolnili ...
Ja mam 22 lata więc u mnie będzie na odwrót najpierw wychowywanie dzieci a potem praca :p

No jeżeli będziesz chciała wrócić do pracy to innego wyjścia nie masz jak żłobek ... :)
przerwali Ci staz? nie moga robic tak, nawet jak kobieta zajdzie w trakcie stazu to musi miec do konca stazu to chorobowe placone hmm dziwne
 
reklama
Lux no ja zaszlam w trakcie stazu miałam jeszcze pół roku do końca , a po 2 miesiącach jak byłam na L4 to dostałam pismo z wezwaniem do UP i tam miałam wymowienie . Siedziałam jak na jakimś skazniu :eek:

Potem po paru miesiącach też się dowiedziałam od znajomych, że nie powinni mi go przerwać i normalnie mialam mie placone ...
 
agnesis no chyba tak to jest , że inne zasady mają .. ale cóż i tak zza pewne bym w niczym nie wygrała .
 
Lux no ja zaszlam w trakcie stazu miałam jeszcze pół roku do końca , a po 2 miesiącach jak byłam na L4 to dostałam pismo z wezwaniem do UP i tam miałam wymowienie . Siedziałam jak na jakimś skazniu :eek:

Potem po paru miesiącach też się dowiedziałam od znajomych, że nie powinni mi go przerwać i normalnie mialam mie placone ...
bylam na dwoch stazach i na umowie mialam wyraznie napisane, ze jesli beda zwolnienia lekarskie to nie maja prawa mnie zwolnic, mam takie same prawa jak na umowie o prace, z tym, ze ta umowe podpisuje pracodawca z urzedem i urzad jest platnikiem, oj dziwny ten Twoj urzad, umowa to umowa,niefajnie postapili
 
Ja gdzieś mam jeszcze tą umowę musze jej poszukać i przeczytać jeszcze raz , bo coś tam o zwolnieniu pisało ale nie pamiętam już co ...
 
Ja gdzieś mam jeszcze tą umowę musze jej poszukać i przeczytać jeszcze raz , bo coś tam o zwolnieniu pisało ale nie pamiętam już co ...
zalezy jaki to byl staz z Unii Europejskiej czyz urzedu jako finansowany przez nich, ja mialam i taki i taki, roznia sie stawkami i zasadami, i drugie pytanie, zaszlas na stazu czy zaczelas staz bedac juz w ciazy?
 
wiec tak: jaka mialas ta prace? lekka, ciezka? fizyczna? bo jesli tak, to urzad mogl stwierdzic iz nie moze Cie narazac i temu przerwal staz (nie mial pewnosci czy przyniesiesz kolejne l4 czy wrocisz do pracy) a dwa od kogo byly l 4 od rodzinnego czy gina i tam byla info, ze to ciaza? jak to wygladalo?
 
Po roku stażu zaszłam w ciążę .
Praca w sklepie z odzieżą , a l4 były od gina gdzie napissane było , że ciąża zagrożona , więc może faktycznie pomyśleli , że już nie wrócę czy coś ...
A z czego to byllo to nie wiem 900 zl za miesiąc było :)
 
reklama
ja też chciałam iść do pracy i małego do żłobka dałam państwowego, więc do 16 musiałam go odbierac,a znaleźć pracę w takich godzinach równa się z cudem,mąż raz na tydzień nocuje poza domem, z pracy też wraca później, więc zrezygnowaliśmy, ale odczucia miałam różne co do żłobka. z Jednej strony widziałam,że syn wiele się uczy -śpiewać po swojemu zaczął, malować, klocki układać-po prostu nauczył się zabawiać,a z drugiej strony panie opiekunki nie wzbudzały zaufania - jedna mówiła 'tak je wszystko nie ma problemu' , a druga 'no niezjada wszystkiego itd.' , no i wydaję mi się,że było za dużo dyscypliny, co się nie zaszło to dzieci jak na baczność,aprzecieżto były dopiero 1,5-2latki ..
 
Do góry